Muma współczuję z całego serca, tym bardziej, że z mamą masz średni kontakt, napisz jak się trzymacie z eMem.
Katiuszka no smażyłam dupę jak ta lala! Hihihihihi
Dzięki dziewczynki.
U nas gil był przez cały urlop. Ale kit, mały te gile moczył w basenie, a potem wyciągałam mu fridą. Wtedy nie zasychały mu pod nosem.
Wygrzał się, troszkę opalił, a my to jak skwarki mocno wysmażone. Pogoda była ekstra, ani jednego dnia deszczu, ani jednej chmurki w naszej okolicy. Super. Cały czas 32 stopnie
Lot po prostu bajka! Do Turcji przy starcie wycyrklowałam mleko, więc nawet nie był zorientowany co się dzieje, przy lądowaniu, a dokładnie ostrym hamowaniu jest straszny rumor, to patrzył na mnie i dziwił o co chodzi, ale ja się zaczęłam do niego śmiać, to on też
A lot z powrotem wyglądał tak, że usnął mi przed startem i nic go nie obudziło, ani start, ani pilot dudniący prze głośniki, ani lądowanie, ani debile, którzy naje...ani uprzykrzali lot pruciem japy i śmiechem, bluzgami. Pierwszy raz spotkałam się z takimi poje...bańcami. Szef pokładu zabrał im wódę, dał 2 ostrzeżenia,mandat,ludzie do nich już wyzywali, pilot z głośnika ostrzegał, że jeszcze jedna wpada i mamy międzylądowanie w istambule, ale za dużo to nie dało. Jakbyśmy jeszcze musieli lądować to nie dość, że lot miał opóznienie godzinę ze względu na wzmożony ruch w powietrzu, to jeszcze półtorej przez nich. W domu byliśmy koło 1.00 w nocy.
Turcja ogólnie wszędzie wygląda tak samo. Side fajne, ale Bodrum też fajne. Wszystko i tak zależy od hotelu. My mieliśmy zajebisty. Opinie miał różne, że nie zasługuje na 5 gwiazdek,że nie sypią płatkami róż na łóżko itd... ale w żadnym tak nie ma przecież, nawet w Atlantisie w Dubaju. Dla mnie było ekstra. Drinki smaczne i duży wybór, servis, kelnerzy co chwilę latają i dolewają wina i piwa, animacje polskie i niemieckie, położenie hotelu to raj, zjeżdżalnie, wielkie pokoje, jedzenie pyszne, kalmary, krewetki tygrysie, mięsa wysmażone na midium, na wiór jak kto lubi, łososie z pieca, ryby z grilla, kebab i pizza codziennie, no długo by wymieniać...
No i kochają tam dzieci. Z Tymkiem już wszyscy sobie robili. Turcy w mieście, na lotnisku ochroniarki, ta co wydaje kartę pokładową też robiła mu fotkę, a on do wszystkich się jarzył non stop. Może dlatego właśnie tak go zaczepiali, bo się cały czas śmiał słodko, albo dlatego, że blondas...nie wiem. Ochroniarki na lotnisku to w ogóle mi go zabrały na ręce i obcałowały... hehehehe
Ogólnie wrażenie super. O 100% lepszy hotel i wyjazd niż w zeszłym roku Turcja, ale tak jak mówię, kwestia hotelu.
Katiuszka no smażyłam dupę jak ta lala! Hihihihihi
Dzięki dziewczynki.
U nas gil był przez cały urlop. Ale kit, mały te gile moczył w basenie, a potem wyciągałam mu fridą. Wtedy nie zasychały mu pod nosem.
Wygrzał się, troszkę opalił, a my to jak skwarki mocno wysmażone. Pogoda była ekstra, ani jednego dnia deszczu, ani jednej chmurki w naszej okolicy. Super. Cały czas 32 stopnie
Lot po prostu bajka! Do Turcji przy starcie wycyrklowałam mleko, więc nawet nie był zorientowany co się dzieje, przy lądowaniu, a dokładnie ostrym hamowaniu jest straszny rumor, to patrzył na mnie i dziwił o co chodzi, ale ja się zaczęłam do niego śmiać, to on też
A lot z powrotem wyglądał tak, że usnął mi przed startem i nic go nie obudziło, ani start, ani pilot dudniący prze głośniki, ani lądowanie, ani debile, którzy naje...ani uprzykrzali lot pruciem japy i śmiechem, bluzgami. Pierwszy raz spotkałam się z takimi poje...bańcami. Szef pokładu zabrał im wódę, dał 2 ostrzeżenia,mandat,ludzie do nich już wyzywali, pilot z głośnika ostrzegał, że jeszcze jedna wpada i mamy międzylądowanie w istambule, ale za dużo to nie dało. Jakbyśmy jeszcze musieli lądować to nie dość, że lot miał opóznienie godzinę ze względu na wzmożony ruch w powietrzu, to jeszcze półtorej przez nich. W domu byliśmy koło 1.00 w nocy.
Turcja ogólnie wszędzie wygląda tak samo. Side fajne, ale Bodrum też fajne. Wszystko i tak zależy od hotelu. My mieliśmy zajebisty. Opinie miał różne, że nie zasługuje na 5 gwiazdek,że nie sypią płatkami róż na łóżko itd... ale w żadnym tak nie ma przecież, nawet w Atlantisie w Dubaju. Dla mnie było ekstra. Drinki smaczne i duży wybór, servis, kelnerzy co chwilę latają i dolewają wina i piwa, animacje polskie i niemieckie, położenie hotelu to raj, zjeżdżalnie, wielkie pokoje, jedzenie pyszne, kalmary, krewetki tygrysie, mięsa wysmażone na midium, na wiór jak kto lubi, łososie z pieca, ryby z grilla, kebab i pizza codziennie, no długo by wymieniać...
No i kochają tam dzieci. Z Tymkiem już wszyscy sobie robili. Turcy w mieście, na lotnisku ochroniarki, ta co wydaje kartę pokładową też robiła mu fotkę, a on do wszystkich się jarzył non stop. Może dlatego właśnie tak go zaczepiali, bo się cały czas śmiał słodko, albo dlatego, że blondas...nie wiem. Ochroniarki na lotnisku to w ogóle mi go zabrały na ręce i obcałowały... hehehehe
Ogólnie wrażenie super. O 100% lepszy hotel i wyjazd niż w zeszłym roku Turcja, ale tak jak mówię, kwestia hotelu.