reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Heloł!

U mnie znowu szpital w domu. Mały chory, gile lecą, kaszle, nie wiem jak jutro polecimy. Choruje od przedwczoraj. Gorączki na szczęście nie ma.
Nie wiem kiedy się odezwę, bo mam dużo na głowie. Nadal "rekrutuję"...ale ogólnie jest masakra. Nie dziwię się, że mówią o dziewczynach z naszej branży, że są ładne ale głupie. Nie wiem co jest, ale na razie tylko takie przychodzą. Czy już nie ma fajnych ludzi w tym zawodzie?? Albo wszyscy normalni mają już pracę.
Spakowana nie jestem, chyba w nocy będę się organizować. Dobrze, że chociaż wszystko wyprane.

Tym czasem się żegnam, bo raczej nie będę miała kiedy zajrzeć. No może na minutkę.
Ahoy!
Buziaczki dla Was wszystkich kochane babki!
 
reklama
już jesteśmy...nic specjalnego nie powiedział, może być wirusowe, może od zębów:eek: Dał mi syrop przeciwgorączkowy i przciw jakiś tam...żeby na zmianę dawać z paracetamolem, ten drugi na bazie ibufronu. Chciałam mu go podać przed spaniem, ale jego daje się na pełny żołądek, więc podałam mu obiadek. Chętnie zjadał, buźkę otwierał aż tu nagle bleee i wszystko poszło z powrotem:-( musiałam dać mu paracetamol. Teraz śpi. Nie wiem...dawać mu znowu obiadek jak wstanie? pić też nie chce...nic z butelki:no: Rano wcisnęłam mu sok z wodą, ale łyżeczką. Kurdę...nie wiem co robić...chyba przeczekać i tyle:eek:
aha oskrzela, płuca czyste, uszy też. brzuszek pomacał- ok. No to może to jakiś wirus faktycznie.
Zapytałam tez lekarza o jedną rzecz, która od dłuższego czasu mnie zastanawia. Julek czasem trzyma główkę przekrzywioną na lewą stronę. Jak leżał, to mu ją prostowałam i było ok. Ale odkąd większość czasu spędza na siedząco, to coraz bardziej rzucało mi się to w oczy. Oczywiście mój eM olał sprawę i stwierdził, ze pewnie tak ma i tyle. Do tego na większości zdjeciach to widać, więc to nie jest mój wymysł. Na ostatnim bilansie mówiłam o tym położnej, ale stwierdziła, że to nic takiego i że może mu się to zmieni. No a że dzisiaj i tak byłam u lekarza, to przy okazji popytałam. Kazał posadzić go sobie prosto na kolanach, plecami żeby był do mnie odwrócony, a buzią do niego, no i ta główka była przechylona. Kazał mi przyjść za 3-4 tygodnie i sprawdzi to jeszcze raz, jak będzie dalej coś nie tak, to da mi skierowanie do szpitala na dokładniejsze badania. Kuźwwwaaaa....wiedziałam!!!! pewnie będzie miał jakieś ćwiczenia, rehabilitację...gdybym poszła już dawno temu,to może od razu by go wzięli i już by było po sprawie, bo wiadomo, że im wczesniej tym lepiej...no ale oczywiście ja zawsze jestem przewrażliwiona matka i przesadzam...ehhhh
 
Ostatnia edycja:
tere fere - już nie chciałam wcześniej straszyć ale po wirusowych chorobach dziecko jest osłabione i baaardzo często coś łapie. Oby to tylko było przeziębienie. Weź zapas leków i się wygrzeje na plaży. Tylko w samolocie z katarkiem będzie może go głowa boleć.. Trzymajcie się i odpoczywajcie !!!:tak:

katiuszka - oj Mamusiu , no jesteś przewrażliwiona i dobrze ale nic mu się nie stało, że nie miał wcześniej rehabilitacji:tak:Będzie miał później albo samo mu przejdzie , spokojnie.
Co do objawów żołądkowych to normalne przy gorączce i branych lekach. Najważniejsze żeby pił, jak nie będzie chciał to łyżeczką albo jakimś zakraplaczem - ale to wiesz przecież.
Jak nie zje nic to nic się nie stanie:tak:
A gardło mu oglądał ?? Albo jakiś wirusek się wykluwa albo zapalenie gardła może albo (OBY) zębole.
Musicie przeczekać, trzymam kciuki żeby było dobrze już niedługo :tak:


U mnie doopa:wściekła/y: Kanapa przyszła w innym kolorze, ale wzięlismy bo się promocja skończyła a stare łóżko Julki sprzedaliśmy dwa dni temu i spała już na materacu.
Ten kolor mi się nie podoba, jakiż beżowo - szary (a miał być szaroczarny melanż) ale nie powiem Julce, będziemy ją przekonywać, że super :cool:
Dodatkowo odkurzałam i mam ławę taką małą w sypialni ze szklanym blatem. Leciutko smyrnęłam odkurzaczem po niej , już tak było sto razy i odp.. się cały narożnik:wściekła/y:
Idziemy na spacer bo muszę pooddychać chyba:crazy:

aaa i jeszcze papiery szykuję na spotkanie jutro z genetykiem od raka piersi i już narobiłam w gacie oczywiście:baffled:
 
Ostatnia edycja:
katiuszka no to obie mamy wesoło. Mój jakby dobrzał, ale się okaże wieczorem. U mnie chyba ktoś na chrzcinach był chory, bo od środy nie tylko Tim choruje, również chrześnica mała, mój brat i chrześniak i jeszcze eMa siostra. Jakbym złapała za kołtun i wytargała taką osobę....co chora do dzieci przychodzi. Wszyscy go całowali i masz babo placek...

Muma też pomyślałam, że po tej 3dniówce może coś dostać, bo pewnie spadła mu odporność. Tak jak pisałam, pewnie ktoś na chrzcinach go załatwił.
Kolor kanapy pewnie mnie by się podobał, bo lubie takie. A poza tym właśnie teraz taki jest bardzo modny we wnętrzach i w ubraniach.
Jutro będzie dobrze, nie martw się.
 
Muma kurcze...nie zaglądnął mu do gardełka:no::crazy: a ja z tego wszystkiego zapomniałam o to poprosić:eek: ale czy ja mam lekarzowi mówić jak ma badać i co??? a niech to szlag trafi!!!!! no nic...pożyjemy, zobaczymy co to z tego będzie.
Ale numery z tą kanapą!!!! ciekawa jestem co do mnie przywieźli:cool2:niebardzo jest jak tam dojrzeć, bo szczelnie zapakowana...okaże się jak przyjedziemy:tak:
tere fere biedny Tymuś:sorry: przyplątało mu się choróbsko, ledwo z jednego wyszedł, a tu następne...W samolocie możesz mieć niewesoło z nim przez ten katar. Dawaj mu dużo po picia, żeby ssał, to odtyka uszka. Mogą go boleć. Ja raz leciałam z katarem, to masakra! myślałam, że skonam dosłownie. Oby u Was było wszystko dobrze!!!
kurcze..no i znowu nie popisałam! Już obudzony! no ale 40 min zaliczył, dobre i to!!!!
ahaaa zuzanka ja robię też zupkę dyniową, ale nigdy nie dawałam pomarańczy, coś inny mam przepis, ale ogólnie podobny. Potwierdzam, że zupa pyszna!!! rozgrzewająca, delikatna, a sycąca.
Idę do małego!
będę wpadać z porach spania:tak:
 
No ciekawa jestem jak lot z tym katarem, na szczęście to gil lejący się z nosa, a nie zatykający, to może nie będzie tak źle.
Dziś się dowiedziałam, że jedna znajoma leci jutro ze mną samolotem...hihihihihi ale numer. Też do Side i hotel oddalony 10km od mojego. Normalnie prawo serii. Najpierw przyjacióła w sierpniu leciała do side, potem kumpela z mamą, teraz ja i ta znajoma i za dwa tygodnie jeszcze jedna znajoma z mężem. Hehehehe. Wszystkie hotele max 10km od siebie. A w zeszłym roku był atak na Bodrum tylko tamtym razem w 3 grupy. I też koło 6km od siebie w podobnym terminie.
 
Muma właśnie pokazywałam tymkowi filmik jak Olek w kasku zaiwania, ale miał ubaw! Pomyślałam, że jak mój Timi będzie potrzebował tego kasku, to może już Oli nie będzie potrzebował, wtedy odkupię od Ciebie. No chyba, że nadal będzie głową badał teren... hihihihihihi:-D:-D:-D
 
witam się weekendowo na chwilę ;-)wieczorem mam gości i robię małe co nie co :tak:

katiuszka,tere mam nadzieję ,że chłopaki szybko wyzdrowieją :***


wczoraj robiłam badania TSH i wiecie ile mi wyszło :szok: 0,007 o matko chyba odstawię letrox .We wtorek mam endo więc zobaczymy co powie ;-)


wszystkim babeczkom miłego weekendu .Buziam
 
reklama
Ja dzis od rana na wysokich obrotach, na gotowanie i pieczenie mnie wzięło, zaraz gości mamy, wiec lecę w kąpiel.... czeka nas oglądanie ślubnych zdjęć:-)
Miłego weekendu życzę, a dla staraczek moc kciukasów i pozytywnych fluidków.
 
Do góry