reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

eee no nie ogarnę już tego:szok: zwariowałyście? tu piszecie i na fejsie???:-D
kok.o ja może przewrażliona jestem, z tego powodu, że nie karmię piersią i boję się, że nie dostarczę małemu wszystkich potrzebnych witamin, składników odzywczych itp. Sama nie wiem...:sorry2:
oki, spadam już!
do jutra!!!
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Mam problem, chyba jestem złą matką.:baffled:

Mój syn od 3-4 dni jest bardzo marudny. Ciągle chce na ręce i przed zaśnięciem też muszę go nosić, nigdy tego nie było i nie wiem co jest grane. Na macie jak go kładę to najpierw się namarudzi potem trochę pobawi, potem znowu marudzi. Teraz też nie da mi posiedzieć przed kompem, a ma pełno zabawek. Czasem chce jeść, czasem spać, nie zawsze potrafię odczytać o co mu chodzi, bo marudzi średnio co 2-3 godziny, a nigdy tak nie miał. Już go mam na kolanach, bo nie da napisać. Nie wiem, może to zęby??? ale co przechodzi mu jak biorę go na ręce?
Błagam, podpowiedzcie coś, bo mam czarną dziurę w mózgu. Dobija mnie to.
 
Hejka,

caterina - u mnie zgadłaś - Oli spał do 8mej :-) Takie święto nie co dzień się zdarza - miło :tak:

tere fere kochana, no dzieci już takie są , że się czasem 'zmieniają' , teraz to nazywają też skokami rozwojowymi;-)
Może Mały też miał ostatnio za dużo wrażeń, a może po prostu musisz przez to przejść. Na pocieszenie powiem Ci, że mój Olek to bardzo krótko potrafi się sam sobą zając, trzeba mu towarzyszyć, często też marudzi (choć ostatnio w sumie mniej :shocked2:) i krzyczy jak mu coś nie pasi.
To minie jeśli Timuś wcześniej taki nie był, wyciszcie się razem, aaa spacery pomagają - przeważnie wtedy jest OK.
A pewnie, że to też zębole mogą być..
Ciesz się, że masz zdrowego synka i nie dobijaj się w słoneczny poranek:tak:***

Aleksis &&&&&&&&&&&&&&&&&& :tak: i pamiętaj, że kaktusy nie kwitną tak po prostu :-)

Po kawkę idę i wracam niebawem.
Zupka dla Synka już się gotuje, indyk pachnie , warzywka obrane. Wylewacie tą pierwszą wodę po gotowaniu mięsa ?:-)

Miłego dnia !!!:-)
 
Ostatnia edycja:
Starczki kciukasy za starania i pozytywne fluidki śle~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Ja juz po śniadanku teraz szybki prysznic i lecę na miasto, druknac drzewko, ramka jest wiec spokojnie mogę juz ten temat zamknąć.
Oddaje koszule do prasowania, bo ze ślubnymi lepiej walczyć nie będę
:no:...
Pozniej obiadek, dziś ryba prosto z nad morza:tak:
Ucałowania dla dzieciaczków.:-)

Przed ślubem opanował mnie stoicki spokój, ciekawe ciekawe jak dalsze dni....:tak:;-)
 
Dzięki Muma.
Łobuz nie chce spać, dziś kimnął 12minut. A zwykle śpi 1,5 godz. Nawet prania nie mogę powiesić. :sorry2:

Siadłam z nim przed kompem i włączyłam muzę, włączyłam wizualizację w okienku i jedną ręką mogę chociaż pocztę odebrać.
Wchodzę na pocztę, a tam kurna 199 nieodebranych wiadomości. Fak. Z fejsa. Już oznaczyłam, żeby od razu do kosza się ładowały.
 
Ostatnia edycja:
Szyszunia - oby ten spokój pozostał:tak::-) A rybę ktoś przywiózł pewnie ? Mniam:tak:

tere fere ja mam dwójkę dzieci, wychowywane identycznie, ja teraz jestem bardziej spokojna. I co ? Julka grzeczna, samozajmowalna sobą a ten - syneczek księciunio i heja:-) I dopiero od niedawna śpi w dzień , tak więc chłopcy są chyba ogólnie trudniejsi ale tak jak pisałam to minie na pewno:tak:

katiuszka -ja to właśnie karmiąc piersią się boję, że nie dostarczam wszystkiego :tak::-D
 
hej kobitki!
caterina u mnie też zgadłaś:tak: Identycznie jak Oluś - Julek wstał o 8-ej:tak::-) chyba dzieciaki wyczuły, że mamuśki wczoraj siedziały na fejsie:-D

tere fere nic się Kochana nie martw! wiem, że to moze dołować, sama przez to przechodziłam, ale tak już z dziciami jest...Dokładnie myślę tak jak Muma. A wiesz co jeszcze może być? nawet miałam Ci kiedyś to pisać, ale wyleciało mi z głowy. Pisałaś, że miałaś dzieci do zabawy z Tymkiem,nie? że tańczyli cały dzień itp. Mnie się wydaje, że on ma to samo co mój Julek po powrocie z Polski. Tam miał dużo osób, coś się ciągle działo, z naimi był cały dzień a to z galerii, a to na wyjazdach. A po powrocie ciszaaaaaa....tylko ja....sam sie musi sobą zająć, no i mu nie pasi:no: Na szczęście już jest ciut lepiej. Myślę, że Twój Tymek ma to samo. Przyzwyczaił się do zabawy z innymi osobami, do niańczenia i teraz nie chce sie sam bawić. A do tego mogą mu już ząbki dokuczać, może nie być nic widać na dziąsłach, ale w środku tam na pewno już coś sie dzieje. U nas tez tak był kilka razy już, że parę dni nie szło nic zrobić, bo ciągle marudził. Po dniu, dwóch przechodziło.
Ahaa jak piszesz, ze pospał tylo 12 min,zamiast 1,5...no to obstawiam zęby...chyba...No w każdym razie nic groźnego.:tak:A Ty nie masz co się obwiniać, że jesteś złą matką, bo jakby każda po takich schizach dziecka tak myślała, to gwarantuję, że nie byłoby ani jednej dobrej matki!!!;-) tak więc nie panikuj, dziecia w wózek, niech pośpi chociaż na spacerku, na dziąsła zapodaj mu żel i ani się obejrzysz wszystko minie.
Ok, teraz to ja muszę zmykac, bo mój znowu kwęka:baffled: jak nie jeden, to drugi :-D
cdn...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry