reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Muma to lada chwila kolejny ząbek wyjdzie i będzie może lepiej.:tak: A może wybierz sobie jakąś ładną bransoletkę od eMa.

koko ja też chcę iść na basen, ale kurna u nas są przerwy wakacyjne dla bobachów i dopiero we wrześniu z nim pójdę, a póki co w dużej wannie się moczymy. Trzymam go za pecynkę i kark i pływa sobie na pleckach. :-D

U nas niby spoko, ale w nocy i rano nerwy mnie wzięły. Obudził się Tymek o 3.00 zjadł i jakoś dziwnie zaczął się trzepać i pół ulał na mnie, na kołdrę, na prześcieradło, wszystko było mokre, na siebie też... No i do tego nie chciał usnąć, bo pewnie się zdenerwował, bo ja się wkurzyłam.
Rano było to samo. Kanapę oblał, siebie, mnie, wszystko sprzątnęłam i za 5 min to samo. No i chodzę obrzygana, bo mam już dość. Co jest????????????

Taka ładna pogoda a mnie nawet nie chce się iść na spacer, bo jak mnie i siebie zarzyga, to się znów wnerwię.
 
Ostatnia edycja:
reklama
kok.o skorzystałam z zaproszenia i kawkę popijam:tak:
Muma wowww to Ci prezent konkretny szykuje!!!!:tak:najlepiej to idzcie do tej galerii i po prostu przeglądnij co tam mają ze świecidełek. Nie ma opcji, że nic Ci się nie spodoba;-)
U mnie podobno miałam dastać coś z okazji urodzin Julka...no ale jakoś jeszcze nic nie mam...:cool:
tere fere właśnie gotuję pietruszkę na parze:-p a jak tam jedzenie Tymkowe? wciąga już lepiej czy dalej pluje???
 
tere fere nasz kurs tez sie skonczył z koncem roku szkolnego, ale zapisalismy sie na kurs wakacyjny w lipcu;-) w sierpniu basen nieczynny, wiec eM bedzie jezdził z Młodą na "swoj" basen,tam gdzie on jezdzi sobie poplywać i bedzie sam ją w brodziku odmaczał:-) cwiczenia rózne juz zna wiec popluskają sie samodzielnie.
 
cześc Babeczki,
Muma - wzięłam swój rozmiar i jest w sam raz:) do tego niezłe są też tregginsy za 39 do kozaków, tyle, że takie lużniejsze są trochę

lecę pisać :/
 
tere fere no właśnie o bransoletce myślę, a nawet o komplecie, o takim:

Apart - Srebro, biżuteria srebrna - Bransoleta srebrna z rzemieniem i perłą do tego jest też wisior, w necie mi się podoba, zobaczymy w realu,
A może coś fajniejszego będzie:tak:

katiuszka = ja 'za Olka' dostałam zegarek i nie musialam prosić nawet, a za Julkę to musialam się nagadac,że hohoho:tak:

My też planujemy się basenować w weekendy głównie z dzieciorami:-)
 
koko no właśnie jesteście do przodu, że znacie już jakieś ćwiczenia i wiecie co robić, ja zielona jestem i chyba bym nie wiedziała jak z nim do basenu wejść. Na łebkaaa????????:-D:-D

katiuszka, dziś spróbuję ziemniaka. Może lepiej pójdzie. Bo z tą marchewką, to tragikomedia normalnie.:-p:sorry: a wyżej napisałam jak u mnie teraz wygląda jedzenie. Masakra.

Muma no podobają mi się takie pół rzemieniowe, super! Ja dostałam za Tymka przywieszkę z pandory złoto-srebrną, bo mam bransoletkę, a na dzień mamy, oczywiście tę w kształcie serduszka z napisami mama w różnych językach.
 
Ostatnia edycja:
tere fere pisałaś, że dajesz mu ten zagęszczacz do mleka przeciw ulewaniom. Mimo tego tak ulewa? może za dużo zjadł, pokopał nóżkami, pozginał i dlatego tak chlusta:confused: Mój to może kilka razu ulał, najczęściej właśnie jak zjadł i szalał:tak:

Fajnie macie z basenami dla małych. Tutaj niby też są...ale ja to jakaś dziwna jestem...jak widzę te hinduskie czy pakistańskie dzieciochy we wodzie...to średnio mi się uśmiecha tam wchodzić samej, a co dopiero z małym:sorry2:

yyy chyba mam kawę z kwaśnym mlekiem:cool:
 
Muma ale piękna ta bransoletka!!!!! wiesz...ja nie będę się prosić, jak on nie ogarnia takich rzeczy...to trudno...trochę przykro...no ale...:sorry2:
tere fere ja jak dawałam ziemniaka, to zmiksowałam go z mlekiem mm. Tak wyczytałam w necie, jak dawałam sam ziemniak, to chyba właśnie konsystencja mu nie podeszła, z melkiem juz bardziej, ale jakoś i tak się nie rzucał na niego. Z dynią już wcinał, że hoho...Jutro będzie miał na obiadek ziemniaki z dynią:tak:
 
katiuszka no raz mu daje to gęste, a raz normalne. No i to normalne bardzo ulewa, to drugie mało. Ale nie wiem co robić, bo nie pije wody i czy to gęste nie za często będzie jakoś mam mętlik. Nie wiem. A za dużo nie zjadł, bo rano 140, w nocy 130. To licho. Potrafi 170 zjeść na spokojnie jak się nie trzepie.

A do tego ziemniaka to normalnie rozrobiłaś mleko z wodą?
 
reklama
katiuszka no raz mu daje to gęste, a raz normalne. No i to normalne bardzo ulewa, to drugie mało. Ale nie wiem co robić, bo nie pije wody i czy to gęste nie za często będzie jakoś mam mętlik. Nie wiem. A za dużo nie zjadł, bo rano 140, w nocy 130. To licho. Potrafi 170 zjeść na spokojnie jak się nie trzepie.

A do tego ziemniaka to normalnie rozrobiłaś mleko z wodą?
tak, zrobiłam 30ml mleka tak jak zwykle i po troszku dolewałam do tej papki ziemniaczanej, nie zużyłam całej 30-stki, tylko tyle,żeby miało dobrą konsystencję. Wiesz...mnie się wydaje, że jak słodkiej marchewki nie zjadł, to z ziemniakiem może być jeszcze gorzej...no ale próbuj!!! Mój dwa dni nie chciał jabłka z bananem, a na trzeci już zjadł.
Właśnie siedzi mi na kolanach i wali po klawiaturze:-D:-D:-D:-D
 
Do góry