reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

hej!!!witam wszystkie!!
Niedawno z marszu wróciłam,dzis sama byłam,bo mężus na 18 do pracy pojechał,do 6 rano,więc sama poszłam sobie.Potem w ogródku wyplewiłam,bo chwaściska pokazały,się,że ho,ho!!:szok:.Wczoraj na całym podwórku trawkę skosiłam:tak:,więc jest ładnie i czysto,Adas wczoraj majsterkował cos w garażu,to kończył układac drewno i tak leci dzień za dniem.....Juz dni do urlopu,do wolnego odliczam!!!!!:tak:oj,juz bym wypocząć sobie chciała,od pracy,wstawania i tego wszystkiego!!Za tydzień w sobotę chce się umówić na pediciure,zona mojego kuzyna jest świetną kosmetyczką:tak:i chce iśc do niej,co by na wyjazd stopy mieć ładne;-)(no,nie tylko na wyjazd;-)),a bliżej wyjazdu chcę iść z paznokciami u rąk,żeby mi ładnie żel położyła itd:-),a co jak szaleć,to szaleć!!!ha ha!!
Aleksis,
kiedy podchodzisz do kolejnej próby iui????????????????...
My w sierpniu do Invimedu jedziemy,tu we Wrocławiu...chcemy porozmawiać w sprawie iui...dowiedzieć się co i jak itd.....
 
reklama
kasica jaka sielanka u Was. Super!:-) Chętnie zrobiłabym Ci stopiczki na forum, ale się nie da. Hihihihihi. Tak tak stopiczki trzeba robić ładnie, żeby chłop mógł całować po nich...hihih:-D:-D
 
cześć Dziewczynki,

Aaronka - dostałam wszystko z tchibo i wszystko pasuje, więc jestem happy
skusiłam się jeszcze na taką bluzę https://www.tchibo.pl/bluza-dresowa-p400024904.html i jest mega

Muma - a maść juz na Olka nie działa? ja zaczęłam za Twoim przykładem smarowac małej przed snem i jest dużo lepiej (a jednego żęba już mamy)

Gatto - będzie dobrze, mała Ci zmartwień nie chce przysparzać, więc grzeczna jest. Ale rozumiem Twój ból, ż tulić nie możesz. Ja jak z małą w szpitalu leżałam to mamie wyłam do słuchawki, bo za Cudem tęskniłam

Ania - szalej, szalej z zakupami, należy Ci się

Katiuszka - ja też dziś leczo, pycha, a wszystko za sprawą Zuzy, bo smaka narobiła

Aleksis - dzięki za odp co do książek, jak będziesz miała znów jakies na zbyciu to ja chętnie odkupię. a Tobie polecam trylogię Fincer-Ogonowskiej, piękne ksiązki

u nas wszystko nabrało tempa, bo Martula poza zębem nabyła też umiejętność przemieszczania się, więc jak goniłam za Cudem, latam też za małą, o ile jakoś wyrabiam przy dozorach to nie wiem jak ogarnę za 3 tygodnie keidy wracam na etat:crazy:

ściskam Was wszystkie, a za staraczki nieustanne &&&&&&&&&&&&&&&&7
 
alex gratuluję żęba!:-) Mocna Cudeńka narzekała?


Właśnie się dowiedziałam, że przyszła chrzestna jest w ciąży w 10 tygodniu. Na szczęście zaboboniara nie jestem i ona też nie, ale pewnie babochy będą miały co opowiadać po sąsiadach... hehehehehe:-D
 
kasica właśnie się zastanawiałam gdzie Ty się podziewasz ostatnimi czasy:-) a Ty w ogrodniczkę się bawisz i na kijkach śmigasz:tak:yyyy zazdroszczę urlopu:sorry:nooo ja niby też jadę do Polski...niby urlop...ale to u siebie w domu to nie to samo co np. Karpacz:tak:a jak waga? dalej leci w dół?
Gatto ojjjeejjj biedna Ty....:-(ale tak jak dziewczyny piszą, Gattinka na pewno Cię nie zapomniała, ona po prostu jest grzeczna, żeby mamusia doszła całkiem do siebie:tak:przytulisz Kluseczkę i zobaczysz, że będzie dobrze!!!! głowa do góy!!!! nie smutaj się!!!!
tere fere nie no jasne, każdy jakiś tam swój rozum ma i robi według swojego uznania...ale dobrze wcześniej poznac różne opcje, opinie, żeby samemu coś wykombinować, nie?;-)mały szybko dziś zasnął, bo niewiele pospał po południu. Pisałam kiedyś, że coś mi mniej mleka pije odkąd je te inne posiłki. Łyżeczką zamiata wszystko co ma na miseczce, a z butelki nie bardzo...No i teraz to samo, niby głodny, bo az piszczy, a pociągnie parę łyków i się drze:wściekła/y:Mój M. wpadł na pomysł żeby mu wymienić smoczek na 6+....I póki co strzał w dziesiątkę!!! myślę, że mały jest leniuch i załapał, że z łyżeczki szybciej i łatwiej się najada, to nie chce mu się ciągnąć z butli, to samo było z cycem...jak popił z butli, to już cyc beeee:eek: noo zobaczymy co to będzie dalej...oby to było to...bo już miałam dość tych cyrków przy karmieniu:crazy:
zuzanka hoppp!!!hopppp!!!! zbieraj się już z tego wyrka małżeńskiego i dawaj nam tu relację z rocznicy!!!! gdzie Ty się podziewasz?????
alex noo ja Cię podziwiam...dwójka dzieci, a Ty tak wszystko ogarniasz...że aż mi wstyd, że ja z jednym, bez pacy....a taka sierota jestem:sorry:
Staaczki....nie przesadzamy może z postami o swoich glutkach??? może za dużo tu paplaniny o zupkach, kupkach itp. eeee w sumie to ja tyle piszę....jak za dużo, to napisać prosto z mostu, ok? :sorry:
Idę pobuszować po lodówce, jakaś głodna jestem;-)

aaa kasica żebyś sobie nie narobiła ze stopami co ja dzisiaj:szok:
 
katiuszka kurde mój dziś pluł marchewką na 2 metry. Nie było mowy, żeby choć łyżkę zjadł:no:. Krzywi się i koniec. Fajnie, że Twój taki wymiatacz. Ja nie wiem co z moim zrobić. On tylko mleczko i już. Jutro ugotuję ziemniaczka i zobaczę, czy będzie to samo. Albo jabłuszko upiekę.

A właśnie kasica, na czym Ty się odchudzasz, a raczej jak? Mnie by się przydało przed urlopem.
 
eloołłl:-)
ogarnełam sie w koncu ..nie zebym robote skonczyła..hehe, jeszcze w polu jestem;-) ale Młoda spi wiec chwilke mam;-):-)
Gatto heh szybko zleci i zaraz bedziesz przytulać Kruszynke:tak:. No co Ty??jak ona mogłaby zapomniec mame??:szok: w tydzien?? eeeeee :no:po prostu jest grzeczna. Trzymaj sie dzielnie :**
katiuszka hyhy dzisiaj polazłam osobiście popatrzec na półki z żarciem dla niemowlaków i faktycznie, kaszki normalnej to nie uraczysz, wszystkie w jakichs smakach i z cukrem:wściekła/y:. Kleik jedynie miał 100% mąki ryżowej. eM sie biedny nagłowił przy tych półkach bo mu kazałam kupić coś,co na swoim mleku bede mogła robić, a wiekszosc ma juz w składzie mleko.Chyba odpuszcze i to co jest na mm bede robić. Dzisiaj probowalam zapodac kaszke bananowa (bo juz eM kupił wczesniej, to sprobuje ją też Młodej sprzedac), ale cos nie bardzo łyżeczką sie podoba jedzenie. większośc laduje na niej, na mnie, na lezaczku ;-):-D
kasica kurcze, jak tylko zbroje na cyce uda mi sie kupić, to bedziemy sie tu licytować ile która schudła chodząc (ja biegając i chodząc):-D

Wyskoczyłam se ja dzisiaj wieczorkiem do galerii, eMa zostawiłam z Młodą narzekającą na ciagły brak uwagi i atencji i polazłam szukać zbroi na cycki. I oczywiscie sportowe sklepy w galeriach są po to,zeby sobie wypasione butki kupić, spodenki z logo na doopie albo koszulke kurna ze swiecącymi paskami:wściekła/y:
porzadnej bielizny do biegania nie uraczysz. Jutro jeszcze po basenie pojedziemy do Gosportu i decathlonu (na przymierzanie, w necie taniej;-)) , a jak tam nie bedzie, to zaryzykuje przez net bez przymiarek.


aaaa a propo marchewki, stałam se ja dziś i szukałam w tych setkach słoiczków marchewki, i ni chu chu nie było:sorry: była marchew z ziemniaczkami, ale samej nie... robicie ją same? w sumie zadna filozofia ugotować i rozciapac...;-):-D
 
Ostatnia edycja:
kok.o z BoboVity jest sama marchewka:tak:a z tymi kaszkami, to te ryżowe nie mają mleka, to chyba można na swoim robić:eek: tak samo kleik...tak mi się wydaje...Gdzieś czytałam, że są jakieś kaszki bez cukru, ale nie przypomnę sobie co to było:sorry:A Twoja Ewunia nie ząbkuje? nic nie piszesz, że coś się dzieje...
tere fere powiem Ci, że sama jestem w szoku, że tak ładnie zjada...a jak sobie mruczy przy tym z zadowolenia:tak: nagle zapomina o warczeniu:laugh2:byłam pewna, że będzie cyrk, sądząc po jego piciu mleka...a tu taka niespodzianka!!! widzę, że póki co woli warzywka, jabłko tez przejdzie, a najlepiej w połączeniu z dynią lub marchewką.
Zastanawiam się na tym glutenem...kiedy i jak...i chyba już powoli powinnam...tylko nie wiem jak sie za to zabrać:eek: widziałam w sklepie, że są już gotowe zupki czy dania z dawką ekspozycyjną glutenu...może to to by było dobre? chyba, że samemu ugotować kaszę mannę i dodać do zupki...no nie wiem...pewnie zrobię to już w POlsce po konsultacji z teściową;-)
 
katiuszka mozesz dodawać poł lyzeczki kaszy manny (-ej?:eek:) do dań (zupki czy co tam Młody wcina) albo, wersja bardziej upierdliwa (ja tak robie;-)), przygotowywac kaszke glutenową (manna, albo inna-ja mam ileśtam zbóż z nestle, Mlodej nawet podchodzi;-)) i podawac poł łyzeczki do dzioba.
racja, kleik na mleku sie przygotowuje:tak: kaszki (te z cukrem) tez eM znalazł,ale jęczał,ze długo musiał szukać;-):-D
 
reklama
Do góry