reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Dzięki MUMA.

Ostateczna decyzja co do dalszego leczenia dopiero na wizycie u onka w czwartek. Leczę że nie będę musiała mieć hormonoterapi bo to przekreśla szanse na dziecko. Na razie żyję nadzieją. Rozważałam już nawet opcję, że w razie w odrzucę terapie, szybciutko zmajstrujemy dzidziusia bo tarczycę mam w miarę ustawioną i dalsze ewentualne leczenie po. Guz był wcześnie złapany wiec w najgorszym przypadku wznowa w tym samym miejscu nie ma mowy o przerzutach.
 
reklama
Jasne,że tak !!:tak:

U mojej mamy to był T2, mikroprzerzut w dwóch węzłach a tak jak Ci mówię jest wszystko OK póki co.

To teraz tylko trochę się podleczyć i dalej już czeka Cię to co najprzyjemniejsze - staranka i Dzidziol:tak:

Ja też chyba zrobię sobie to badanie BRCA1 , nie żebym zaraz myślała o tym co zrobiła Angelina Jolie ale jeśli mam tą mutację to będę się badać co pół roku a nie co 1.5-2 jak do tej pory...

Mam nadzieję, że pozostałe Panie też się badają i robią cytologię ???:nerd:

Haszitka fajnie napisałaś, że decyzja na wizycie u onka . DLa mnie onki to owczarki niemieckie:-D
DAsz znać oczywiście ??
 
hejka :-)
witaj ponownie Haszitka!!!! zdrówka życzę, szybkiej rekonwalescencji nooo i zafasolkowania!!!! trzymaj się dzielnie!!! z prawem pracy ja też nic nie pomogę, nie mam pojęcia jak to wygląda w Polsce:sorry:
Gatto jak mała? na co mieliście te szczepienia? nie wiem czy już pytałam...bierzesz te podstawowe, czy dokupujesz jeszcze? Ja nic nie dokupuję, tutaj nawet nikt o czymś takim nie wie. Martwiłam się oczywiście czy może za mało jest tych szczepień, w Polsce można kupić prywatnie, tu nie. Ale już sie dopytałam dlaczego tak jest, otóż podobno tutaj te co w Polsce się dokupuje prywatnie np. na rotawirusy (nie wiem czy dobrze piszę,ale słyszałam, że to jest prywatnie, tak?) to to szczepienie tutaj jest w ramach państwowych. Aaronka mnie kiedyś pytała na te szczepienia, napisałam jej i mamy porównać czy tu jest więcej czy w Polsce. No ale już nie panikuję, że czegoś nie będzie miał;-)
A propos priv...Muma dostałaś moją wiadomość? nie żebym ponaglała z odpowiedzią, ale coś mi się wydaje, że moje posty nie dochodzą:eek: Kiedyś już Ci odpisywałam na Twoją wiadomość - nie doszło, teraz od aaronki tez nic nie mam...możliwe, że też nie dostała. Do Ciebie napisałam wczoraj, też nie wiem czy ją masz czy nie...Kurdę, co jest?:baffled:
Ani@k ja tez proponuję zostać w domu:tak:po sklepach pochodzisz jak się trochę ochłodzi. Zmęczysz się tylko, ugrzejesz. Jak już chcesz się przewietrzyć, to usiądź sobie w cieniu na ławeczce, zakupy se daruj Kochana:tak: A co do sukienki...niby masz rację, ze z takim podejściem, mogę żadnej nie kupić....ale wiesz, jak mam ją mieć na raz i do tego ryzykować, że ją Julek "ozdobi"...to trochę mi szkoda tyle kasy dawać, spokojnie wystarczy taka do maks.50 funtów, a nie za 110 plus dodatki:baffled: Cos mi się wydaje, że chyba w Polsce coś kupię:tak:
Gatto ta z koronki pomarańczowej u mnie kosztuje 109f, to jest chyba ze 150euro...nie wiem dokładnie jaki teraz jest przelicznik. No ale jakby nie liczyć, to kupę kasy:eek:
Idę dokończyć śniadanie, kawka już zimna - jak zwykle;-) Mały kimie w łóżeczku, tozjem chociaż w spokoju:tak:
 
katiuszka odpisałam Ci mailem jeszcze z łóżka ;-) Ale może wpadnij na fb to tam nam się uda 'pogadać' chwilkę ;-)
 
cześć dziewczyny

ja dzisiaj w lepszym humorze bo mój psina się znalazł :tak:wczoraj jakaś Pani z nią spacerowała po Naszej ulicy niby specjalnie,żeby Pati mogła rozpoznać kogoś i żeby ją oddać bo podobno zabłąkała się gdzies na ulicy w niedziele a jej szkoda było ,żeby samochód jej nie przejechał i wzięła ją :baffled:śmierdzi mi tu podstępem ale z drugiej strony jakby chciała ją porwać i zatrzymać to by się tutaj nie pokazywała ,no nie?:nerd: no i zauważyłyśmy ją pod bramą mojej przyjaciółki (akurat byłam u niej )a Pati moja do tej bramy jak oszalała bo tam u mojej przyjaciółki psy są i ona z nimi się wychowywała no i w ten sposób się znalazła :rofl2::tak:

Ani@k w takie upały ? ja bym sobie darowała kochana ;-)

Gatto jak Cristinka?
Muma zdolną masz córę , fajną tworzycie rodzinkę :*czasem zazdroszczę ale tak pozytywnie ,chciałabym być taką fajną mamą dla swoich dzieci jak będę miała i być z nich dumna ;-)
szyszka piesek się znalazł ale kota i tak będę miała :tak::-)
kok.o jak kijki podobają się? a co ze spinningiem i siłownią?

caterina co z Tobą kobietko daj znać laska?


ja z kawą


a dziewczyny kochane ważę już 66,3 kg :) z 71 kg;-)
 
zuza - super, że się psinka znalazła !!! :tak::-):-) Może pani ją wzięła ale dobrze się nie przyjrzała a myślała np , że jest młodsza ;-) Ja tam tez nie wierzę w takie kity.
Co do super rodzinki to ja się staram jak mogę bo sama miałam różnie.. Teraz już , jak się Olek urodził , to sama siebie nie poznaję - gotowa do kompromisu, łagodna, ja pierdzielę SKS albo jakaś hmmm dojrzałość:rofl2::-)

I gratuluję wagi !!! :tak: :tak:

No właśnie, caterina nas opuściła ale też Tasza, bzzz, że o biondzie nie wspomnę..
 
zuzka super!!!!:-):-) hmmm.... moze jednak to prawda co ta baba mowiła? moze to taka dobra zwierzeca dusza co to wszystkie sieroty z ulicy przygarnia;-)... nie wiadomo:happy: A waga spadła ze ho ho!! gratuluje!:tak::-)
A ja na spinning i siłownie chodze, ale teraz spinning czesto odwołuja, bo grupa sie nie zbiera (ludziom nie chce sie przychodzic odkad cieplo sie zrobio). Wczoraj tez mi odwołali,to polazłam tylko na siłownie.
a, dobrze ze mi przypomniałas;-), musze poszukac sobie cwiczen i opracowac jakis plan na siłownie, bo na razie to pętam sie od przyrządu do przyrządu;-):-)

rany, tak se przypomniałam,ze jak kiedyś 56 kg ważyłam:eek::baffled::eek:
ale to za dawnych czasów było;-) jak jeszcze umialam diete stosowac:-p (restrykcyjną bardzo:tak:)
 
Ostatnia edycja:
Muma to tylko brać przykład z Ciebie :*

no dziewczyny opuściły ,pouciekały :-(halo odezwijcie się !!!


ja uciekam pranko rozwiesić i wstawić i muszę parę rzeczy na dworku zrobić ,później wpadnę ;-)
 
Ani@k, 6:50 post to ok której Ty wstałaś?:szok:
Ja niby o 6:00, ale przecież Ty masz day off:-), powiedz o której kładziesz się spać, po dobranocce, hihi
:-) spać chodzę różnie najwcześniej o 23.. czasami o 1.00 potrafię zasnąć.. w nocy na siku wstaję, budzę się na ostateczne starcie z toaletą o 5 i tak już do rana, o 6 eMowi kanapki robię, wracam do łóżka (wczoraj i dziś zaliczyłam godzinną drzemkę) i tak do śniadanka o 10.00, potem kręcę się po chałupie, czasami wyjdę do sklepu potem jak eM wróci z pracy trochę go męczę opowieściami dnia i tak czas mija do 23.. i tak w koło macieju.. :happy:
katiuszka odpisałam Ci mailem jeszcze z łóżka ;-) Ale może wpadnij na fb to tam nam się uda 'pogadać' chwilkę ;-)
a co to za pogaduchy na osobności, hę???? :-p

Haszitka zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!! i szybkiej realizacji planów związanych z Dzidzią &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Zuza ja myślę jak Kok.o.. mam koleżankę która zwariowała na punkcie piesków i myślę że właśnie tak jak ta kobieta by zrobiła.. więc może to nie był podstęp? ale kto to wie..
Katiuszka taką radę Ci dałam a wczoraj prawie cały dzień przesiedziałam szukając rzeczy dla Maluszka.. :zawstydzona/y: sama nie wiem czy bym tak drogą sukienkę kupiła.. :zawstydzona/y:


na zakupy nie idę, jeszcze jest nieco pochmurno ale muszę isć do bankoamtu, do biedronki tylko wstąpię zobaczę czy są jeszcze te materace z pompką, na jutro umówiłam się z Mamą.. będziemy pisały odwołanie od decyzji którą dostała o stopniu niepełnosprawności. Lekarze nie dają zadnych szans na wyleczenie a komisja orzekająca jak najbardziej.. no jak im wysmaruję odwołanie to osobiście Mamie przyniosą to co jej się należy! heh.. chojrak ze mnie, co???

a w ogóle to w smyku też zaszalałam, czekam na spadek cen w c&a..
jakoś tak lepiej się czuję bo mam świadomość tego że Synuś będzie miał się już w co ubrać.. :sorry: gorzej z mebelkami.. ale toteż do przeskoczenia.. w sobotę eMa wyciągam na łowy :-)
 
reklama
Do góry