reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Hejka:-)

kasica - no też gratuluję efektów !!:tak::tak: Ja się kręcę na moim kółeczku z miesiąc (jak mi się chce co 2-3 dni) i więcej spaceruję i 2 kg schudłam przez ten miesiąc:-) Ale zapas jeszcze duży;-)

Gatto - też się uśmiałam wczoraj z tego kółka tortur:-D Jakoś takie samo skojarzenie jak Ania miałam;-)

Olek miał krew z główki pobieraną na toxo i jak miał 2 tygodnie i 3 miesiące - masakra:baffled:

U mnie @ ale to radosna nowina:-p

Ogólnie nie mam siły bo jeszcze ciągle ten katar - lecę bo woła : abama i to chyba o mnie chodzi:-D
 
reklama
hej Dziewuszki:-)
Jestem i ja...ale na jak długo, to się okaże, bo Juluś niby śpi, ale coś od wczoraj jest niespokojny i płaczliwy ( wieczorem zwłaszcza) Nie wiem co mu jest:baffled: Gorączki nie ma...wczoraj kupki nie robił...może dlatego? teraz posiedział na swoim leżaczku i tam jest jego miejsce do załatwiania grubszej sprawy;-) Jak zrobił swoje, to tak szalał na przewijaku, że nie mogłam go przebrać. Chyba mu ulżyło:-)
Za Waszymi poradami zakupiłam na ebay-u polskie książeczki. Czytamy Kaczkę Dziwaczkę, Tańcowałą igła z nitką i Samochwałę:tak: Pierwsze kilka razy Julek był bardzo zainteresowany, wczoraj zaczął płakać:baffled: ale to chyba nie z tego powodu, kupię resztę bajeczek z tej serii, bo widzę, że faktycznie słucha i ogląda obrazki.
Muma zdrówka dla Ciebie i Julci. A jak Oluś? lepiej już? a jak urodziny mężusia minęły? jakaś kolacja romantyczna była???;-)
Gatto chyba musisz wyjaśnić niezorientowanym o co chodzi z tym kółkiem, bo faktycznie wyszło jakby Cristi była torturowana:-D A co do języków...to my jesteśmy obydwoje Polakami, więc w domu normalnie po polsku się mówi, ale jak jestem np. w przychodni czy wsześniej jak byliśmy w szpitalu, to mówiłam do niego po angielsku. Teraz, jak już jest starszy, to wydaje mi się, że jest lekko zdziwiony jak mu powiem "naughty boy":-pchyba nie kuma:-D
Aha, już kiedyś miałam Wam napisać. Na TVP2 w południe, tylko nie wiem dokładnie w które dni, leci serial dokumentalny "Zaklinaczka dzieci" To jest o tej Tracy jakiejś tam, wydaje mi się, że to jest ta autorka "Języka niemowląt", ciekawy program:tak:
Jak Julek miał żółtaczkę, to pobierali mu krew w pięty i z dłoni, myślałam, że się popłaczę jak widziałam jak zginają rączkę, żeby żyła nabrzmiała:-(nie mówiąc już o szczepieniu:sorry2:
Lecę zerknąć co on tam wyczynia, kurczę...dalej śpi niespokojnie:baffled:
 
katiuszka -Olek już doszedł wreszcie do siebie, ciągle pije raz dziennie mleko bezlaktozowe z butli ale poza tym cyca poprzedzonego enzymem;-) My z Julką smarkamy :happy:
Kolacja była ale romantyczna średnio bo matka się uaktywniła (bynajmniej nie z życzeniami dla zięcia).
Wiecie coraz poważniej zastanawiam się nad zmianą numeru telefonu - tylko czy to coś na dłużej zmieni? Każdy jej sms i telefon mnie tak wykańcza, że potem parę dni mija zanim dojdę do siebie, A z kolei jak się nie odzywa to ja się martwię, że umarła, że cholera wie co tam się z nią dzieje.
Wczoraj dowiedziałam się, że ona chce się widzieć z dziadkami a z nami nie bo nie jesteśmy jej rodziną. Jej rodzina to jej facet i piesek. No po prostu super.
W dodatku we wtorek ma 60te urodziny a za chwilę chrzaniony dzień matki. Najchętniej naprawdę olałabym to wszystko, chyba na te urodziny (jak jeszcze była 'normalna' to zapowiadała wielką imprezę z tej okazji) wyślę jej kwiaty a na dzień matki to chyba smsa tylko bo w sumie jej zasługą największą jest to , że się zdecydowała mnie urodzić. Potem babcia się już mną zajmowała tak naprawdę.
Sorki za smęty w taki ładny dzień.
 
Muma, kochana takie relacje nie są superowe. Wiem co czujesz i jak to wygląda:-(
Mój ojciec po alko to takie niestworzone rzeczy gada ze szok, ostatnio aż eM zareagował.... od m-ca słowem się nie odzywa, spotkałam go z mama na mieście i tylko cześć odpowiedział. Mam podobny dylemat co Ty, bo dziś ma 58 uro...:baffled: zadzwonię chyba!!?? Jak ja miałam imieniny 4/05 to nie zadzwonił tylko mama składała życzenia w jego imieniu (rzygam takim czymś). Aaaa i ma mnie do ołtarza prowadzić mam nadzieje ze choć trochę relacje się zmienia do końca sierpnia...

Ciesz się tym ze sama jesteś mamusią i za za chwile twoje świeto;-)
 
Ech Szyszunia każda z nas ma coś fajnego..:baffled: Ja na urodziny też dostałam smsa ostatnio .. A do teścia mojego na imieniny dzwoniła z wylewnymi buziaczkami:-p
Pewnie , ze Dzień Mamy to moje święto już od wielu lat i zawsze mam jakiś super prezent od Julki (w przedszkolu robiła mi piękne broszki z ciasta albo korale z makaronu albo inne badziewia - mam całą skrzynkę tych jej prezentów:zawstydzona/y:)
 
Muma/abama (podoba mi sie twoj nowy nick:happy:) jak dla mnie mozesz smecic, bo u nas smetny dzien wiec zostane w temacie:tak: A tak na serio to wspolczuje...wydaje mi sie, ze i tak masz sporo uczucia do matki i moze to dobrzez, nie bedziesz sobie kiedys wyrzucac, ze ja olalas z gory na dol, choc pewnie tak pasowaloby. To niezbyt mile byc po tesciu i psie :no::-(

Alex ja jestem juz w IT, a tu cholera Biedronki nie ma:-( mowilam, ze 3ci swiat!:-D a H&Y to internetowo zakupie. Czy Biedronka ma sklep on-line??:eek:

Katiuszka mlody podrosnie i tak sie angielskiego naumie:tak: a naughty boy to celowo nie rozumie :-D:-D i nie dziwie mu sie ;-)

Kurcze Kasica wlasnie dzis ogladalam kijki....tylko one to by mi sie przydaly tylko do obicia Ema, bo jak Kok.o mam teoretycznie wolny czas po 22 :baffled: Ale gratuluje nowej super-figury!!

Dolaczam sie do mam cierpiacych przy szczepieniach wlasnych pociech:zawstydzona/y:

Aaaa, u nas juz byl Dzien Matki 12go i oczywiscie Cristina sie nie kapnela...no, ale jej to jeszcze moge wybaczyc, ale eM tez zapomnial:wściekła/y: Wtedy to by mi sie te kijki wlasnie przydaly;-):tak:
 
Gatto - jak to nie ma Biedronki ????? :-D:-D A serio, to Biedronka się tak rozwija, że pewnie niedługo będzie online.

No pierwsze dni Mamy to eMy muszą organizować:tak: Ale jak pamiętam to ja mojemu to uświadomiłam wcześniej...

Szkoda, że wszystkie nie możemy sobie tak po 22giej pokijkować...;-)
 
reklama
Dziewczyny HELP:eek::eek: od poludnia Gattinka jakas dziwnie senna, owszem wstala o 5 rano, ale potem sie godzinke zdrzemnela, potem z pol godzinki i jeszcze nastepne pol, obudzila sie na zarelko i juz spi:baffled: Toz to do niej niepodobne. Goraczki nie ma, je ladnie wszystko co mniej wiecej 3 godziny, nie ma zadnych niepokojacych wysypek....co jest? Jeszcze 2 dni temu mama mi powiedziala, ze syn kuzyna jest w szpitalu na zapalenie opon mozgowych, a ona miala z nim "kontakt" 8go maja:-(ale on mial bardzo wysoka goraczke, a Gattinka nie ma w ogole. Moze to ten smetny dzien?:baffled: Martwie sie:-(
 
Do góry