reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

zuzanka - 3 kg to super !! Przyda Ci się jak zaciążysz po hsg &&&&&&&:tak: Ja przytyłam 4,5 ;-)
A ruszy się na pewno, jest to wiosna, nasza wiosna i tu innej opcji nie ma - wszystkie wyjdą z tej wiosny brzuchate :tak:
Uciekam do garów i mopa :-p
 
reklama
zuzanko - wspaniale że schudłaś !!! ty to się wylaszczasz babeczko ;-)
muma - no fakt ty ciągle coś gootujesz ... mniam, mniam .... moze i do mnie zajrzysz ?!

A ja melduję ze cykl spisuję zdecydowanie na straty !! Dzisiaj miałam spotkanie z rzeczoznawcą i oględziny samochodu - stras wrócił !!! M. dzisiaj dopiero widział wraka i ciągle powtarzał że to szczęście że żyję !! Tak więc moje kochane teraz zamierzam się cieszyć z tego że zyję ... co ma byc to będzie, rozglądnę się za zwierzakiem :) A i tak jeszcze sprawy rodzinne nie są zakończone do końca więc trzeba się pozbierać i załatwić sprawy do końca ... Jakoś to będzie . Prawda jest taka - takie dni jak wczoraj na bb - należą do tych PIĘKNYCH i tak trzymać !!!
Miłego dnia babeczki :-Dco prawda leje jak pieron - ale przynajmniej nie muszę ogródka podlewać :)))
 
Dzien Dobry. Ja juz po wizycie u gina. Dzis mam 11 dc. USG wykazalo ze albo mam cyste o 2 cm na lewym jajniku albo to jest normalny pecherzyk. Pobrano mi krew. Lekarz zalecil zrobic test owulacyjny i miec bara bara przez nastepne 2 dni. Powiedzial, ze ten klomifen jeszcze dziala na caly system wiec bardzo prawdopodobne, ze pecherzyk tak ladnie urosl. Dzis potestuje i dam znac. Troche boli mnie tez ten lewy jajnki.
Katiuszka a Kreta Wam nie uciecze:-) Najwazniejsze, aby sie Twoja fasolka ladnie rozwijala.
 
Jestem i ja:-)
Miałam bratową na śniadaniu, bo przyjechała do mnie prosto z lotniska :tak: Przywiozła mi super przewodnik po Krecie, już chciała ze mną bilety bookować, bo ona bardziej w tym oblatana. A ja jej mówię, że sprawa nieaktualna:szok::-) na początku nie załapała, ale później tak mnie wyściskała, że szok!!! Fajna babka z niej:tak: A ja teraz siadłam do kompa, ale coś mi oczka leca, w końcu nie śpię od 4 rano, chyba się zdrzemnę momencik;-)
Muma dzięki Kochana za wskazówki:tak: matko...dużo tej wody trzeba pić:baffled: ja drugą szklankę męczę od dwóch godzin...mam nadzieję, że z czasem wejdzie mi to w nawyk. A co do tego mleka, to też mi się coś dziwne to wydawało, dlatego zapytałam, czy coś wiecie na ten temat. Ja zawsze jadłam jogurty, serki homo, twaróg...czyli tak samo mam jeść, tylko ta wodaaaaaaaa ehhhhh W domu to jeszcze można tego pilnować, ale jak mam to zrobic jak idę do pracy na cały dzień? będę jeździć z całą torbą jedzenia :-D
bzzzz a wiesz jak to jest, jak się o tym nie myśli, skupisz się na czymś innym - a tu bęc!!! i fasolka jest!!!!! patrz na mnie:tak:pierwszy raz od roku odpuściłam sobie i fajnie się skończyły staranka. Właśnie uświadomiłam sobie, że w czerwcu minął rok od podjęcia decyzji o dziecku, a od pierwszych staranek 11 miesięcy!!!! kiedy to zleciało.....:confused:
zuzanka ja tez czytałam, że dziewczyny szybko zachodzą po tym badaniu, a to dlatego, że samo wpuszczenie tego kontrastu lekko przetyka minimalnie nawet zatkane kanaliki i to wystrczy na ułatwienie zafasolkowania. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie było to samo!!!!!!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& ahaaa a propos ziółek...też jestem zdania, że na pewno nie zaszkodzą, te moje były na pobudzenie jajników do pracy. Warto spróbować, a co Ci szkodzi:tak:
bionda Skarbie, przecież wiesz, że każda z nas tu obecnych i już nieobecnych, miała jakieś chwile zwątpienia, dołów, złego nastroju itp. Ja wiem, że nie każda lubi o tym mówić, ale czasem wystarczy napisac słowko, że coś nie tak, a jak się później czyta odzew dziewczyn, to na prawdę podnosi na duchu...sama to nie raz przeszłam, to wiem:tak: Tak więc, gdyby kiedykolwiek coś się wydarzyło, czego oczywiście z całego serca Ci nie życze!!!! to pisz do nas śmiało, zobaczysz, że trochę Ci ulży!!!! A co do hormonów...radziłabym Ci zrobić sobie podstawowe badania i będziesz wiedziała co i jak. Z perspektywy czasu, teraz trochę żałuję, że od razu nawet po miesiącu staranek, nie poleciałam na sprawdzenie hormonów, ile by to przyśpieszyło, ile mniej nerwów, płaczu, czekania...ale wiadomo, nikt kto podchodzi do poczęcia dzidzia nie zaczyna od przebadania się. Sami lekarze mówą, że po roku starań można powoli zacząć szukać co jest nie tak. Ale ja sama widze po sobie, mnie blokował tylko jeden hormon - progesteron. Nic więcej nie było, a dopiero przez nerwy i stres zablokowała mi się owulacja, pochrzaniły cykle. Można było tego uniknąć...ale teraz nie ma co gdybać...tak więc jak możliwość, nawet we Włoszech, tozrób sobie te hormonki. Przynajmniej będziesz coś wiedzieć, gdyby coś wyszło nie tak, wiesz co leczyć itp. a jak ok, to po prostu potrzeba czasu, spokoju. To taka moja rada;-)
 
Oto pare fotek z Matalii DSCF6158.jpgDSCF6186.jpgDSCF6188.jpgDSCF6217.jpg
Juz chce tam powrocic.
 
hej Babeczki:-)
melduję się po krótkiej drzemce:tak: obym w nocy zasnęła, jutro już do pracy:baffled: fajna taka laba, ale już zaczynało mi sie nudzić, a to pewnie też dlatego, że paskudna pogoda, dziś nawet nie wystawiłam nos za zewnątrz. Mało tego!!! w ciągu dnia włączyłąm ogrzewanie w domu, takie mi było zimno:szok: nieźle!!! początek czerwca a ja centralna załączyłam:szok: No ale w końcu to Anglia!!! no i jeszcze bardziej szkoda mi przez to Krety;-)
aleksis piękne zdjęcia!!! właśnie takie coś mi się marzyło!!!! super, że urlop Ci się udał, że wypoczęłaś, nabrałaś nowych sił i teraz do dzieła Kochana!!!! chyba, że już masz małego Greka:tak::-)

Ps. napisałam do mojego ginka, że chyba się udało i co mam dalej robić. Odpisał mi dosłownie za pół godzinki, trochę mi podciął skrzydła tym meilem...ale postanowiłam połowę go zbyć, jakby go nie było. Bo najpierw napisał mi, że "gratuluję, dobra robota!!" a zaraz pod tym, że spokojnie z emocjami, to jeszcze wciąż bardzo długa droga do końca (dziecka):baffled: Póżniej napisał, żeby przed wizytą u niego zrobić jeszcze raz progesteron i dwukrotnie betę w odstępie 48 godzin. I zażywać folik.....trochę posmutniałam po tym meilu, bo najpierw kazał mi pozytywnie myśleć, a nie śledzić pęcherzyki itp. a teraz jak sie cieszę, to mi pisze, że to jeszcze nic nie wiadomo....ehhh no ja wiem, że jeszcze wszystko może się zdarzyć, ale kurczę...mógłby to inaczej chyba napisać...Chyba, że ja mam jakies dziwne myślenie...no ale tak jak pisałam, pominę tę pierwszą część, skupię się na badaniach. Aaa i wizyta u niego za około 10 dni. wczesniej go nie ma w Londynie. Myślicie, że to dobry czas, yyyyy...chodzi mi o to czy nie lepiej pójść wczesniej???
Muma prawie 2 litry już wciągnęłam:tak: ufff ciężko było, ale prawie się udało!!!!!
Uciekam Dziewczynki, idę do łóżeczka.
Do jutra!!!!

ps. ani@k już niedługo wraca!!!!! hurrraaaa.....
 
reklama
Katiuszka- zrob tak jak mowi doktorek tj progesteron i bete i dbajcie o siebie, bedzie dobrze!!!:-) Moj gin po pierwszej wizycie powiedzial, ze trzeba sie modlic takze podobnie:-) jakbys miala niski progesteron to ci expresem puszcze duphaston :-) ale bedzie Ok i progesteron i wszystko z Dzidzią:-)
 
Do góry