reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

witajcie!!!
ale dziś pusto tutaj....a no tak, zapomniałam, że w Polsce jest dzień wolny, Trzech Króli,to nasze dziewczyny w rozjazdach.
noelka, masz rację co do nadżerki, tylko, że ja ją miałam już bardzo długo, nie zagoiła się sama, a tylko miałam przez nią non stop infekcje, zapalenia, no niemiła sytuacja. Ja idąc do niej wiedziałam, że to cholerstwo mam i że nadaje się do usuwania, ale nie wiedziałam, że mi tak od ręki zrobi. Ja miałam usuwaną laserem, z tego co czytałam, to jest to bardzo dobra metoda, jak nie najlepsza, no ale bardzo droga. Myślę, że mnie nie naciągnęła, bo pokazała mi kamerką co i jak, jak to wygląda i potem na kontroli też mi pokazała jak się zagoiło. No ale fakt jest, ze drogo i że na temat ciąży nic mi nie poradziła.
Tak jak piszesz, najlepiej mieć lekarza z polecenia, ale większość dziewczyn chodzi do gp, część jak jest w Pl to robi rutynowe badania, a reszta to tak z doskoku jak coś nagle wyskoczy to ida do pierwszego lekarza z ogłoszenia. No ale myślę, że nie będzie tak źle i kogoś znajdę.
Wiesz co, kiedyś dziewczyna napisała mi kontakt do podobno bardzo dobrego lekarza polskiego, który przyjmuje w szpitalu w Slough, to jest niedaleko Londynu. Pisała, że on jest bardzo dobry, szczególnie dba o Polki, pomaga w zajściu w ciąże, ona sama była prowadzone przez niego. Napisała mi, że gdybyśmy chciały skorzystać z jego usług, to żeby powiedzieć mu, że mamy jego kontakt z polecenia i żeby podać jej nazwiasko. Ale zastanawiałam się jak się do niego dostać, gdybym podjęła decyzję, żeby do niego iść, bo skoro on przyjmuje w szpitalu, to nie jest to prywatna praktyka, no i nie wiem, tak bez skierowania, ja z Londynu nagle znajduję się w szpitalu w Slough....no nie wiem. Pewnie jakby się zadzwoniło do niego, to by powiedział co i jak, na jakich zasadach to działa. Jak chcesz to poszukam tego kontaktu i Ci go podam. Może warto chociaż zadzwonić i dowiedzieć się co i jak.
Pewnie, że zdam relacje z badań, ale w sobotę to robię tylko swoje na hormony, a mój M, to umówi się na jakiś dzień w tygodniu, bo oni teraz nie robią tego badania w weekend. Tak więc dopiero w przyszłym tygodniu napiszę Ci co i jak....chyba, że nagle zmieni zdanie i się wymiga!!! chyba bym go zabiła!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Katiuszka &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&za badania i &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za męża. Nie wymiga się, przecież nie chce abyś Go zabiła;-)
Kasia.natka "bulgotki" "motylki w brzuszku" jejku jak Ty masz fajnie!!!!!!!!!!!!!!!! Dbaj o siebie i o Córcię w górach!!!
Noelka na tym wątku Dziewczyny są jak najlepsi przyjaciele, których masz od lat...sama zanim zaczęłam pisać też dosyć długo podczytywałam ten wątek. Przyjęcia są przemiłe...przemiłe są słowa wsparcia. Przemiłe są przede wszystkim Dziewczyny!!!!
Tutaj działają &&&&&&&&&&&&&&&&& i ~~~~~~~~~~~~~~~~ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
zmagam się z wklejeniem suwaczka:wściekła/y: za cholerę nie mogę tego zrobić!!!!!! dlaczego pod niektórymi wpisami pojawia się suwaczek, a pod ostatnim nie??? jakaś czarna magia....
 
Ostatnia edycja:
katiuszka to ta twoja nadzera byla inna od mojej jesli mialas infekcje itd to dobrze, ze ci usuneli.
z tym lekarzem ze slough czytalam o tym, ale jak na razie to dla mnie za daleko. jak juz na prawde bede kiedys zdesperowana to moze sie odezwe do niego, ale na razie dam sobie spokoj. zreszta w sumie tez nie wiem jakby to dzialalo, czy mieszkajac w lon moglybysmy sie leczyc w slough. no nie wiadomo. i wiesz jezdzic tam i z powrotem masakra. no ale tak jak pisze jesli tutejsi lekarze okarza sie totalnie do bani to moze cos pokombinuje:)
z tym suwaczkiem to nie pomoge, nie znam sie:(
 
no właśnie, dla mnie też to za daleko:no: na razie spróbuję "tutejszych".Cholera mnie weźmie z tymi suwaczkami. Uwzięłam się, że muszę to zrobić i dalej kombinuję. Kiedyś już to zrobiłam, ale nie podobał mi się i go usunęłam, a dziś mnie tak wzięło na stworzenie nowego a tu ZONK:wściekła/y: A że ja uparta jestem, to zamiast odpuścić to dalej się męczę!!!!
 
witam się sobotnie!!!
oj, dawno już tak pusto tu nie było...wiem, wiem...dłuuuugi weekend:-) Ja też mam długi weekend, zaczął się wprawdzie już we wtorek, no ale nadal się ciągnie, bo ja nadal chora i coś mi się wydaje, że w poniedziałek też będę w domku.
A tak z bieżących spraw, to właśnie wróciłam z badań. Jakaś taka zadowolona jestem, mimo, że 85f poszło:shocked2:Najgorzej zacząć, potem to już poleci. Wyniki mam mieć w poniedziałek na meila, tak więc nawet nie muszę tam jechać po odbiór. Super!!! no i wtedy zobaczymy co dalej robic. Pani w laboratorium powiedziała, żeby się na razie wstrzymać z badaniem nasienia, tzn. można jak się bardzo chce, ale spokojnie można poczekać aż będą wyniki, a że ostatni hormon robię dopiero 24 stycznia, to pewnie badanie mojego M. trochę się odwlecze z czego zadowolony jak nie wiem co. A wiecie co, podczas mojego pobierania krwi, które przecież trwa króciutko, druga pani odebrała aż 3 telefony z pytaniami odnośnie badań nasienia!!!! Nie miałam pojęcia, ile osób teraz ma z tym problem i się bada!!!!! noelko, to badanie teraz kosztuje u nich 55 funtów. Ale nic więcej nie wiem.
Tak więc do poniedziałku muszę uzbroić się w cierpliwość i trzymac kciuki, żeby wyszły ok!!!
miłego weekendu dla wszystkich!!!!!
 
Ja z moim suwaczkiem też dłuuuugo walczyłam :-) teraz to dla mnie "pikuś"... pewnie do momentu jak będę robić następny ;-)
Wczoraj (nie pamiętam tylko na jakiej stacji tv) widziałam rozmowę z lekarzem z tej "Waszej" londyńskiej kliniki... stanęłam jak wryta, paluch na telewizor... ucieszyłam się jak dziecko, bo zobaczyłam coś znajomego...nawet nie pamiętam o czym była rozmowa...
Katiuszka rzeczywiście najciężej jest zacząć...nawet się nie obejrzysz a będziesz miała wyniki swoje i męża...czas za szybko ucieka, ale w przypadku Twoich badań to nawet lepiej. Trzymam kciuki za dobre wyniki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
noelka, nie ma sprawy! jak będę coś więcej wiedzieć, to zaraz dam znać co i jak.
A dlaczego Twój M. nie chce iść na te badania??? trochę tak głupio z jego strony, przecież oboje chcecie tego dziecka, to on tez musi coś dać od siebie, a nie tylko Ty po lekarzach latasz.
Ja mojemu powiedziałam co i jak trzeba zrobić, nie pytałam się czy łaskawie pójdzie itp., Jakby mi powiedział, że nie zrobi badań, bo coś tam, to zaraz bym mu odpowiedziała, że jak nie, to nie, dziecka nie będzie. Dlaczego ma na mnie wszystko spadać??? Ale wiadomo, że lepiej na spokojnie pogadać, przedyskutować. Zobaczymy co będzie u nas...
ani@k, a co to była za londyńska klinika? polska??? i lekarze też Polacy??? ciekawa jestem która to mogła być....jest ich tu barrrrdzo dużo, a nóż jakaś znajoma:-)
A suwaczek nie wiem jakim sposobem go dodałam:-D chciałam inny, ale się nie dało, to niech zostanie chociaż ten, zawsze to kolorowiej!!!!!
 
reklama
Widzisz, wyrwałam się jak filip z konopii... ucieszona ze widziałam coś w tv... po prostu wypowiadał się lekarz pracujący w jakiejś londynskiej klinice... a ja skojarzyłam to z rozmową jaką przeprowadzałaś z Noelką...Chyba na jakiś czas przestanę się udzielać na tym wątku bo robię z siebie pajaca :eek::confused2:
Zresztą moje samopoczucie ostatnio jest do banii więc nie nadaję się nawet do tego aby coś czytać ze zrozumieniem...:sorry:
 
Do góry