reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

kasia.natka - super że wszystko dobrze ,:-):-) miło że zajrzałaś - mnie dawno tu nie było

Brzózka - dużo zdrowia :tak:

co moich starań to ja odpoczywam teraz psychicznie od tego , za to hopla mam na punkcie mojego psa - on jest dla mnie lekarstwem na moją samotność i smutki ,
to jest mieszaniec ale ma dużo z jamnika - młodziutka suczka - ma nie cały rok i wabi się Pusia

znajoma kiedyś opowiedziała mi historie swojej przyjaciółki która nie mogła mieć dzieci i podobno po roku jak zaopiekowała się pieskiem udało się zaciążyć - pies terapeuta na blokadę psychiczną :-D
 
reklama
witajcie wieczorowo:)
dziękuję na życzenia imieninowe
imagesCA6N1COE.jpg

A to drineczki imieninowe dla wszystkich, oczywiście dla tych niezafasolkowanych:)
No to zdrowie!!!!!:-D
 
Ostatnia edycja:
A teraz obiecany opis robienia domowego latte, tylko nie wiem czy dobrze to opiszę, ale jakbyście nie za bardzo wiedziały o co chodzi, to pytać proszę!
Po pierwsze robimy tą kawkę w trochę większych szklankach,ja mam specjalne do latte, ale jak nie miałam, to robiłam w takich prostych wysokich jak do soków.
Tak więc na taką większą szklankę troszkę mniej niż pół szkl mleka, najlepiej jak najbardziej tłustego, nie ma że kalorie!!!:-) Tą ilość mleka wlewany do małego garnka, żeby podgrzać, ale nie zagotować. Jeżeli słodzicie kawkę, to do mleka dodać cukru tyle ile słodzicie, ja dwie łyżeczki. Podgrzać wszystko, żeby było bardzo ciepłe. Jak jest już podgrzane, spienić je, ja używam takiej roztrzepywaczki do jajek, troszkę roztrzepac to mleko żeby się mocno spieniło. A jeszcze wczesniej, jak nam się mleko podgrzewało, zagotować sobie wodę do zaparzania kawki.Tak więc jak mleko zagrzane, spienione- przelać całość do szklanki, powinno być jakies 2/3 pojemności szkalnki. Teraz zaparzyć kawę, ja daję 2 łyżeczki Nescafe rozpuszczalnej, wsypuję do takiego kubeczka na mleczko lub śmietankę do kawy, a dlatego,że ma dziubek, a to ważne. Tak więc w tym kubeczku zaparzam kawkę i od razu wlewam do szklanki z mlekiem, ale powolutku i cienkim strumyczkiem. Powinno się zrobić tak : na samym dole powinno zostać mleko, na nim ma zostać kawa, a na samej górze powinna oddzielić się pianka z mleka. Na wierzchu posypuję cynamonem lub startą kostką gorzkiej czekolady, jak kto woli, może być i kakao. Ot i cała filozofia:-D Za pierwszym razem mi nie wyszło, ale potem to już bułka z masłem, nawet dla takiej marnej gosposi jak ja;-)
A sposób ten znalazłam na jakiejś stronce internetowej, nie pamiętam gdzie, ale jak znajdę to podam Wam linka do niej, tak jest pokazane krok po kroku i to facet robi!!! no to nam nie wyjdzie???!!!!:-D
 
Ostatnia edycja:
Hejka :-)
katiuszka - latte jest super, dzięki wielkie , szybko się robi i robi wrażenie :tak:
beka - bombki super ale aż tyle czasu nie mam póki co ...;-)
lumina - moja mama też ma mieszańca jamnika, wzięła ją ze schroniska. Psinka pomogła mamie wyjść z choroby nowotworowej więc ja myślę, że to jak najbardziej możliwe jest co piszesz. I trzymam kciuki &&& :tak:
Miłej niedzieli wszystkim życzę:-)
 
Hej Dziewczyny,

Muszę Wam to napisać.
Dziś rano mierzyłam temperaturę (jak co dzień od pół roku) i baardzo mi wzrosła , mialam 37,6 !!!!
Choć to 24 dc zrobiłam rano test ciążowy, oczywiście negatyw..
Po południu robiłam pranie, więc w łazience i blisko tych testów i zrobiłam sobie test owu..
Nieraz robiłam pod koniec cyklu, bo szkoda mi było ciążowych (one podobno potrafią wcześniej wykryć ciążę...).Zawsze były negatywne. Ale nie dzisiaj. Dziś jest słaba ale widoczna druga kreska, to nie przywidzenie bo M też widzi.
I teraz , analiza w necie, opcje są dwie. Albo to torbiel albo...........boję się napisać... Będę rano testować ciążowym chyba, a moze zaczekam te 2 dni. Sama nie wiem co myslec, tak bym chciała... Aaaa nadmienię, ze mam kłucia w jajnikach obu na zmianę jak na@ oczywiście.
katiuszka - a co u Ciebie, ?? &&&&&&&
Miłego wieczorku
 
witajcie dziewczynki:)
muma, o matko!!! aż mi dech zaparło po tym co napisałaś!!! oby się sprawdziło i na kolejnym teście były już dwie solidne krechy!!!!!! Nie zapeszajmy, trzymamy dalej kciuki z całych sił!!!!! coś czuję, że będzie dobrze!!!!:-)
 
...a u mnie...na razie siedzę cicho, nic nie piszę, bo się boję wykrakać @. Póki co to mnie piersi bolą jak wściekłe, trochę brzuch pobolewa, ale słabiutko i nic więcej się nie dzieje. @ mam dostać we wtorek..chyba, że się opóźni ale nie sądzę, ostatnio było regularnie jak zegarku. Nie chcę skupiać się na różnicach w ostanich cyklach i doszukiwać się jakiś ciążowych oznak, ale.......nie było jeszcze cyklu, żebym przed @ nie miała plamień. Odkąd pamiętam zawsze tak było i to nawet 5 dni wcześniej już się zaczynały. A teraz jest termin @ tuż tuż...a tu plamień nic. Nie powiem, że się nie denerwuję....tak bym chciała, żeby się udało...nie chodzi mi o to że musi być teraz, tylko martwię się, że jak się nie uda, jak się zaczną badania, testy itp, to nie wiem czy dam rady psychicznie z tym wszystkich, zwłaszcza, że jestem tutaj. No ale nie popadajmy od razu w czarny nastrój...może będzie dobrze...
do jutra!!!!
 
katiuszka - a ja trzymam kciukasy za Ciebie :-):tak: To mi coś pachnie fasolą :tak: Tym bardziej, że pewnie miałaś to na liście życzeń ;-) Jak się nam nie uda teraz to będą następne cykle, ale może się kurczę uda ???:szok: Jakoś bardziej wierzę w Twoje szczęście i życzę Ci tego mocno :-) Do jutra !!!
 
reklama
o rrrrany Muma ! mnie tez zaparło! :-D oby oby oby!!!!!!!! to było to!!:-D wielkie mocne &&&&&& dla Ciebie i katiuchy :-D


lumina czeeeść :-) Super że psiaka przygarnęłaś :tak:. Mój piesek też był mieszańcem, mama jamniczka, ojciec-z przypadku ;-) Ale charkterek to on miał jamniczy, bez wątpienia:-)


beka, rany, te bombki fajnie wyglądają, ale ile czasu na jedną trzeba poświęcić??:szok:
A tak sobie pomyslalam,ze dobrze,że internet wynaleziono, bo można takie rękodzielnicze rozrywki wynajdywac i np.z dzieckiem czas razem twórczo spedzac (jak sie go ma oczywiście:-D). Pamiętam z przedszkola własnoręcznie przeze mnie zrobioną muchę, w kolorze jakimś sraczkowatym. Pod choinkę ją tato dostał, sie ucieszył, nie powiem, ale nie rozumiałam czemu nie chciał jej potem nosić:-D hehe...

a! i spóźnione życzenia Kasiowe , wszystkiego naj naj naj :-)


a u mnie dzisiaj @ ! hehe :-) , zaraz obleje ją piwkiem :-D;-)
coś mi sie cykl skrócił, 26 dni, nie mialam nigdy takich krotkich.... (chociaż to lepiej niż dłuższe, więcej szans w roku ;-)),ciekawe czy tak zostanie:baffled:

pozdrawiam niedzielnie :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry