reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Muma szynszyle są zwierzakami nocnymi, więc w dzień śpią ,w nocy hałasują:-) .
Są bardzo ruchliwe , wszędobylskie i bardzo skoczne. Więc klatkę powinny mieć duuużą ( im większa, tym lepsza) i moim zdaniem powinno się je co dzień wypuszczać z klatki ,żeby się wybiegały (ja na 2-3 godziny mojego wypuszczam).
Dużo zabiegów nie wymagają, tylko dostarczania świeżej wody, piasku (kąpiel) i jedzonka oczywiście (no i wymiana ściółki;-)). Ale są delikatne, zwłaszcza układ pokarmowy mają wrażliwy.
Raczej polecane są jako zwierzaki dla osób dorosłych czy większych dzieci, bo nie są takimi zwierzątkami do przytulania, miętoszenia i noszenia na rękach itp. To takie bardziej dzikuski są, ale też od osobnika wiele zależy. Czasem można trafić na naprawdę wredny charakterek, a czasem na pieszczocha :-) .
Mój taki pośredni jest, przychodzi na zawołanie (jak oczywiście nic ciekawszego akurat nie robi ;-):-D). Mnie daje się głaskać i drapać , ale nie za długo (książe jeden!;-) ), ale M. często atakuje, a potrafi do krwi ugryźć.
No i trzeba pamiętać, że to gryzonie, więc ja dostosowałam pokój do wybiegów szynszyla (mam wszelkie książki, papiery, kable, rośliny poza jego zasięgiem, czyli na wysokości min. 1.5m ;-)).
A w ogóle to kochane futrzaste kulki są :-)
 
reklama
Fajny ten Twój szynszylek...ja mam podobnie z moim psiakiem, tyle tylko, że on jest bardziej pieszczochowaty...:) I jak zwinie się w kulkę, to można go głaskać do woli...Kiedy jednak ma humorek, to nawet na zawołanie nie reaguje...może po prostu za bardzo go rozpieściłam...:)
 
a co Wy babeczki dziś tak o zwierzaczkach dyskutujecie:-D:-D pewnie to tak na odwrócenie myśli od @
Niezłe kawały tematyczne:-D

muma, ja bym chyba co drugi dzień próbowała. Podobno jak za często, to żołnierzyki nie zdążą się "naprodukować", ale czy ja wiem czy to się sprawdza....ja miałam jeden miesiąc codziennych starań, drugi co dwa dni, jeden i drugi du...a, jak loteria!!!!!!
Matko, jak bym chciała, żeby się którejś z nas udało...najlepiej wszystkim, ale jak już jedna "poleci", to mam nadzieję, że reszta to tylko kwestia czasu...brzózka, cała nadzieja w Tobie!!!!:-)
 
katiuszka no na razie nic nie wiem, ale dzis sie czuje okropnie. jakby mnie cos bralo.
lamie mnie w kosciach i mam niemoc jakas.
24dc u mnie. za kilka dni moze sie cos okazac.
 
ooo!!!! ale tu dziś puściutko...chyba zaczął się okres przytulanek;-)ja już po, więc tu jestem :-D ciekawa jestem czy zakończymy ten rok z nową fasolką na naszym forum....
A tak nawiasem mówiąc, to już nie mogę się doczekać, żeby ten rok się skończył, jakiś taki był cały dziwny, nieudany, a zaczęło się dokładnie w Sylwestra. Mam nadzieję, że z kolejnym Sylwestrem zła passa minie...
No i już koniec tygodnia, matko, jak ten czas leci, dopiero był poniedziałek. Oby tak szybko czas płynął przed testowaniem;-)ale jak na złość, dłuży się wtedy jak cholera!!!!
Trzymajcie się Kochane!!!!
muma, nie przetrenujcie się z mężem;-):-D
 
ooo!!!! ale tu dziś puściutko...chyba zaczął się okres przytulanek;-)ja już po, więc tu jestem :-D ciekawa jestem czy zakończymy ten rok z nową fasolką na naszym forum....
A tak nawiasem mówiąc, to już nie mogę się doczekać, żeby ten rok się skończył, jakiś taki był cały dziwny, nieudany, a zaczęło się dokładnie w Sylwestra. Mam nadzieję, że z kolejnym Sylwestrem zła passa minie...
No i już koniec tygodnia, matko, jak ten czas leci, dopiero był poniedziałek. Oby tak szybko czas płynął przed testowaniem;-)ale jak na złość, dłuży się wtedy jak cholera!!!!
Trzymajcie się Kochane!!!!
muma, nie przetrenujcie się z mężem;-):-D

w 100% podpisuję się pod tym, co piszesz...no może 99%, bo ja dopiero przed starankami...
 
reklama
Hej Dziewczynki :-)

Dziękuję za miłe słowa i troskę związaną z nieprzetrenowaniem:-) Istotnie był to "gorący czas". Postanowiłam, że zamiast codziennie będziemy się starać co 1,5 dnia i w związku z tym - raz wieczorem a raz rano :tak: Dzisiaj już temperatura wzrosła więc po sprawie - noo dla pewności jeszcze raz dzisiaj ;-)
M idzie znów jutro do lekarza, znowu powtórzył posiewy i znowu nie wykryło żadnej chrzanionej bakterii. Normalnie człowiek by się cieszył ale w naszej sytuacji to jest pewien zgryz bo nie wiadomo o co chodzi..
Brzózka - już na tym forum wiele kobiet czuło się osłabionych i bez życia pod koniec cyklu i wiesz co potem było ? @ nie było :-):tak:&&&&&&&&&&&&
Trzymam też kciuki za wszystkie pozostałe dziewczynki.
Teraz przede mną najgorszy czas - ten czas do @ to dla mnie przekleństwo choć teraz mam chociaż dużo pracy to już może nie będę się doszukiwać objawów.
Poza tym ziiiiiiiiimno masakra jakaś rano była, myślę, że niedługo śnieg już spadnie,
Buziaki :-)
 
Do góry