reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Brzózka, wiem że selekcja naturalna to najlepsze co może spotkać zwierzaka, żeby nie poleciała w hierarchii stada i nie był nosicielem różnych gówien, ale jakoś ciężko mi się przełamać. Z cielakami nie mam już tego problemu, wiem, że jak jest kilka razy leczony to nic z niego nie będzie - bez problemu je sprzedaję choć z żalem... ale takie małe maluszki jak jagniaki to nie mam serca...:no: tym bardziej, że jest ich mało i to początek "hodowli". Dwa wychowałam sama owunka Maryśka- niestety traktuje mnie jak stado, chociaż w miarę już ogarnęła się w środowisku - chociaż początki miała trudne bo sama bała się innych owiec a te jak widziały jej reakcję włączały obronę i szturmem na małą, a chłopak - Kapitan Żbik nie był pieszczochem, owszem lubił drapanie ale wpuszczany do stada szybko integrował się z resztą jagniaków (tylko tu zawaliłam sprawę sama, za szybko wpuściłam go do reszty-bałam się że przywiąże się do nas jak Maryśka i nie będzie wiedział że jest owcą - wzdął się i padł). Matka Maryśki pochodziła z zabiedzonego stada, w ogóle nie myślałam że jest kotna, wyglądała okropnie i pewnie dlatego nie umiała opiekować się małą, a Żbik to jeden z bliźniaków od pierwiastki, matka go odrzuciła i tak się nimi zaopiekowałam:-)

A u mnie beta dała ciała, 0.1 i pocałuj się w dupę, nie wiem co robić bo moim tempem 6 inseminacji wyczerpię za 2 lata, a mój doktor nie odpisuje na smsa i się wkur.....am:-)

Ale powiem Wam, że chyba dorosłam - podjęłam męską decyzję o zawężeniu działalności, może będzie z tego mniej kasy ale za to więcej czasu dla mnie, bliskich i tego nieobecnego jeszcze:tak::-D i przez to może łatwiej jest znieść mi różne rozczarowania i trudności

A z tymi chłopami... cóż... przez kolano i lać. A potem podać piwo :rofl2: hihi... Swoja drogą mój też sobie zbiera ostatnio.

Muma
, kto nie ryzykuje ten nie ma, wykorzystaj wszystkie możliwe próby, janwyżej potem skorygujesz plany.

Katiuszka, nigdy nie korzystałam z wiesiołka, przemyślę temat

Kok.o, meczu nie widziałam, ale trochę mi wstyd że daliśmy ciała 0:2 a Ukraina z Niemcami 3:3, pozazdrościć:sorry:

Sie napisałam, hehe trochę mnie brzuch pobolewa, @ mogłaby już przyjść, w końcu to 37dc...

Witaj Hopee powodzenia!!!
 
reklama
muma, no to super!!! poswiętujemy razem 25-go:-) A "Ugotowanych" oglądam, a jakże!!! i to na telewizorku, mam Cyfrowy Polsat, to ze wszystkim jestem na bieżąco. Lubię sobie patrzeć jak inni gotują, jak to wszystko podają, zawsze coś podpatrzę i potem wykorzystuję u siebie.

hopee, witam Ci serdecznie. Ja też jestem tu z tych "nowszych", też maiałam obawy...jak to tak dołączyć do jakiejś grupy??? W kupię zawsze raźniej:-) Tak jak pisze muma, z Nowym Rokiem i na nas zadziałają ciążowe fluidki, zobaczysz, będzie dobrze!!! Ty juz swoje przeszłaś, wyczerpałaś limit złych rzeczy, które na Ciebie spadły, teraz może być już tylko lepiej!!! Trzymam kciuki za Ciebie!!!!
 
dziewczyny, mam pytanie, ze serii tych głupich...:zawstydzona/y:otóż w sobotę na teście owulacyjnym wyszły mi dwie krechy, czyli jak jest napisane w ulotce, owu ma być w przeciągu 24-36 godz. Czyli w niedzielę lub w poniedziałek, i tak się zastanawiam, kiedy skończyć przytulanka? tzn. te z których ma coś wyjść, bo wiadomo, że przytulać się można cały czas:-) Gdzieś wyczytałam, że od owu komórka jest zdolna do zapłodnienia 12 godz, czyli by wychodziło, że jeszcze we wtorek można by spróbować. Pogubiłam się już w tym wszystkim, taka stara...a taka głupia:zawstydzona/y:;-)
 
Z tego co ja się orientuję, to plemnik musi przez jakiś czas "dojrzewać" - kapacytacja, czy jakoś tak - tak więc największe prawdopodobieństwo jest gdy przytulanki są przed owu lub w jej trakcie.
Ja ostatnio miałam owulkę po ok. 12 godzinach od pozytywnego testu. Po clo czułam ją bardzo wyraźnie, bo całe podbrzusze mnie później bolało przez 2 godziny.

Witajcie wszystkie...:)
 
No to ja już nic nie wiem, mnie brzuch boli od wczoraj, tzn. wczoraj czulam raz lewy jajnik, raz prawy, raz oba na raz, a dziś cały brzuch, coś ból podobny do okresowego, tylko słabszy. No i bądz tu mądry:angry: No nic, poprzytulamy się i koniec:-)
 
reklama
Hej :-)

katiuszka - z tymi testami owu to przynajmniej u mnie średnio się to pokrywało . W tych cyklach, w których mialam monitoring i stosowałam testy to powiem Ci , że d...
Na testach była słaba kreska cały czas a jajo pękło sobie. A na przykład w tym mcu nie mam monitoringu bo nie mam czasu i wczoraj już miałam słabą kreskę, to bardzo wcześnie , tak więc od dziś co 2 dni pracujemy :tak:
Wczoraj trochę pochodziłam po sklepach, trzeba już myślec o prezentach, ja lubię tak zbierać powoli żeby potem nie zbankrutować ;-)
Tasza, Brzózka - fajnie macie z tymi zwierzakami, ja też kocham futrzaki, dokarmiam bezpańskie koty, sarenki, ptaki. Na działce rządzi owczarek ale poza - wszystkie są moje :-) Moje dziecko też jest nastawione na przyrodę maksymalnie, przebąkuje coś o weterynarii, w sumie to wolałabym żeby leczyła mamusię na starość ale może po weterynarii tez da radę :laugh2:
Życzę Wam miłego dnia, wieczorem nie wpadnę bo zamierzam pracować nad planem B (czyt. bobo).:-)
 
Do góry