reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Jakoś doła mam .... Myślę, że to już się nie uda. Poczytałam w necie znowu, że nawet jeśli znajdziemy te bakterie w nasieniu i je zabijemy to i tak szansa , że się poprawi diametralnie nie jest duża. Nie mamy czasu już na czekania, kasy starczy może na parę inseminacji i jedno in vitro, jesień do tego i w pracy masakra. Nie mam dziś nawet czekolady w domu bo już zjedliśmy wczoraj...:no:
A jeśli się nie uda to co ? Kończę pracę w firmie, zakładam coś swojego wreszcie, rzucam się w wir pracy i tyle. Jest nam dobrze z M to będziemy się z tego cieszyć, pojedziemy wszyscy na jakieś piękne wakacje.
Wiecie, jak urodziłam córcię to w pierwszych dniach jak ją przytulałam i wąchałam to myślałam, że już nigdy nie będę mieć takiego maluszka.. Jakoś tak:eek: Może to był mój objaw depresji poporodowej a może siódmy zmysł.
Jeszcze dziś wlazłam na forum: listopadowe mamuśki galeria i się poryczałam na widok tych klusków w kocykach i śpiworkach,
Ech... Dobrze, że jeszcze winko mamy na wieczór,
Trzymajcie się kobitki, trzymam &&&&&& za Was.
katiuszka - szkoda życia na kłótnie, przytul M i do dzieła (skoro sam wyrażał wolę pogodzenia się). Wiem, ze to trudne ale najgorzej się przemóc i przytulić a potem to już miło, nie ;-) &&&&&
 
muma, no co Ty!!! Ty! taka dzielna, obrotna babka masz doła?!!!! Jestem tu z Wami krótko, ale jakoś przez ten czas zdążyłam Was troszkę poznać, chociażby z Waszych wpisów i wydaje mi się, że Ty z nas jesteś najsilniejsza psychicznie, taka obrotna, tu polecisz na badania, tu męża zaprowadzisz, tu mu zestaw witaminek ułożysz....sama nie wiem jak to napisać, ale tak właśnie myślę. Oczywiście bez obrazy dla pozostałych staraczek:-) Więc proszę mi tu nie wpadać w jakies doły!!! Ja rozumiem, że każdego dopadają gorsze dni, ale od czego ma się forumowiczki koleżanki, jak nie od tego żeby dały takiego solidnego, wirtualnego kopniaka!!!! Tak więc pierwszy kopniak ode mnie:-D resztę dziewczyn proszę o to samo. Trza naszą mumą potrząstnąć troszkę:-) Będzie dobrze, zobaczysz!!!! Jeszcze mały lub mała da Ci popalić:-);-)

A ja z moim M. troszkę lepiej, jakoś się przełamałam, coś tam się poprzytulaliśmy...ale jak cos z tego będzie, to chyba tylko cudem. Nie życze żadnej z Was takich przytulanek na siłę!!!! Nie będę wdawać się w szczegóły, ale naprawdę nic przyjemnego..:zawstydzona/y:aż wstyd pisać, no ale taka prawda. No ale przynajmniej zaczęliśmy rozmawiać, nie tak do końca normalnie, ale teraz to już jakoś poleci.

No i koniec weekendu, jutro znów praca...i tak w kółko. No ale co się będę użalać, tak jest życie skonstruowane, że trza pracować i koniec:-) Więc rodacy do pracy!!!!
Do jutra dziewczyny!!! mam nadzieję, że odezwiecie się i powiecie co tam u Was nowego!!!!!
 
Dzięki katiuszka, dobrze,że odpuściłaś , teraz moze być tylko lepiej :-)
Ja się napiłam winka z M ( a dziś nici z przytulanek bo jutro M ma znów jakieś posiewy) i trochę mi lepiej.
znalazłam taką głupią stronkę i np taki żarcik -ale biedne plemniczki, zabłądziły gdzieś ;-) http://ujarani.pl/12060
C
o tam, co będzie to będzie, jutro znowu chrzaniony poniedziałek, pazury trzeba wymalować i udawać, że się identyfikujemy z potrzebami firmy ..
Życzę Wam miłego i mało pracowitego tygodnia a zwłaszcza Tobie katiuszka (moja imienniczko- Kasiu ?;-)) ?

 
witam się tak szybciutko, lecę do pracy, no ale nie mogłabym jeszcze nie zajrzec tu z ranka:-) Oj, wciągnęło mnie to pisanie:-)
muma, imienniczko, Ty to masz naprawdę siódmy zmysł...albo bardzo dobrze kojarzysz, no Katiuszka to nasza polska Kasia:tak: Tak więc witam się wszem i wobec oficjalnie, to ja Kasia:-)
obstawiamy kto jak ma na imię??? ciekawe kim jest brzózka....zuznaka,to raczej wiadomo:-), a kok.o??? No zobaczymy czy nam się dziewczynki ujawnią;-)
muma, a co szykujesz na nasze zbliżające się imieniny??? chyba, że Ty obchodziszw innym terminie, ja 25 listopada. Popijemy razem wirtualnie:-D
Uciekam już, bo się spóżnie jak Boga kocham!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Hej :-)
No to ja też Kasia :happy: Jasne, że mam imieniny 25go listopada, do pracy pewnie jakieś ciasto wyprodukuję a imprezkę mam 4 grudnia w domu razem z 11stymi urodzinkami mojej Córci. Wtedy chcę zrobić jakąś wypasioną przystawkę, do tego jeszcze bardziej wypasione danie główne a na deser obowiązkowo tort :-) Jeszcze nie wiem co i jak, inspiruję się programem Ugotowani z TVNu (masz to pewnie na VOD w necie), ma być oryginalnie i z zaskoczenia ;-) Nie wiem czy popiję bo może akurat będę w ciąży 25go hahaha :-D
Miłego dnia Kobiety , ja już dzisiaj chyba się nie pojawię, robota mnie wciągnie pewnie na całego...
 
Witajcie. Mam nadzieję, że przygarniecie mnie do swojego grona.
W tym roku spotkało mnie jak na razie same przykre rzeczy: pierwsza ciążą i poronienie w 10tc, dwa łyżeczkowania, 30ste urodziny, operacja wyrostka.
Teraz zaczynam walkę od nowa. Jestem po pierwszym, niestety nieudanym cyklu z clo. Teraz zaczynam następny. Dawno nie zaglądałam na bb, bo nie miałam odwagi. Ale myślę, że przyda mi się wsparcie, bo są chwile, gdy ciężko jest mi na sercu...:(
Tak więc witajcie....:)
 
Witaj Hopee :-)
Jasne, że wsparcie się przyda, no lepiej niż do nas nie mogłaś trafić :happy:
Tu jest z góry założone , że nowy rok będzie dla wszystkich nas szczęsliwy, zostało jeszcze tylko jakieś 46 tego starego i dalej już samo dobro :tak:
Ja mam też clo w zanadrzu, ale narazie czekam na poprawę armii mojego M... Powiedz, monitorujesz cykle z clo, jak to u Ciebie wygląda?
Pozdrawiam.
 
Byłam na usg przed owulką i raz po. Niestety po owulce moje endo miało 7mm. Moze to było przyczyną niepowodzenia. Na początku roku zaszłam w ciażę po pierwszym cyklu z clo. Ale wtedy endo miałam grubsze, po owu było chyba ok. 12mm. Teraz zaopatrzę się w orzechy brazylijskie, czerwone wino i omega 3-forte. Moze to pomoże. modlę się tylko, by po tych wszystkich zabiegach moje jajowody były drożne...Jakoś na razie ginka niechętnie podchodzi do pomysłu HSG.
Oby Twoje słowa były prorocze. Chociaż w moim przypadku i tak chyba jużgorszego roku od bieżącego nie mogłabym mieć...:p
 
reklama
"Co mi z tego, że będę mu jęczeć i szlochać, że nie mogę zajść w ciążę. Chyba tylko tyle, że przy każdym seksie nie będzie myślał o mnie jak o kochance tylko obiekcie do zapłodnienia. Nie chcę żeby podchodził do tego zadaniowo. Bo stąd już krótka droga do duuuużych kłopotów"- Bree

No właśnie, ja też tego nie chcę:-( Tymbardziej, że juz się nagadałam na ten temat i nic to nie dało, poza moimi i jego nerwami. Teraz chyba muszę się uspokoić i przynajmniej pozornie o tym zapomnieć, nic nie wspominać. Może wkrótce sam mi powie " Kochanie, chcę mieć z Tobą dziecko! Już, teraz!" Marzę o tym, bo kiedyś mówił o dziecku, teraz to już tylko ja się wkręcam...

"PS. Powiedzcie same... Jak by się poczuł facet Deede jak by mu wypaliła prosto z mostu Kochanie raz w miesiącu to za mało na poczęcie, ja wyliczę okres płodny i będziemy się w tym czasie kochać co dwa dni, także się przygotuj bo teraz robimy dziecko. No chyba nie było by mu przyjemnie. Z resztą nie dziwię się, gdyby odwrócić sytuację to kobieta chyba też nie chciałaby czegoś takiego usłyszeć."- Bree

No, to ja wiem, że nie czułby się za dobrze. Nic na siłę! Chcę, żeby to było naturalne, jak już wcześniej mówiłam. Chociaż nie wiem co zrobię, kiedy będę zupełnie zdesperowana...Póki co, postaram się wyluzować.
 
Do góry