reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

a co u mnie moze byc kobity - to samo czyli nic:)))) juz chyba niedlugo raka dostane od tych stymulacji..... i gowno mi z tego wychodzi. a wy juz wszystkie nawet z urlopow macierzynskich wracacie. ja jak czwarty swiat za murzynami sie czuje w tej kwestii
 
reklama
Lolitko ja caly czas o Tobie mysle i wierze ze i Ty bedziesz miala Swoje Szczescie w ramionach. Wysylam Ci PW.
 
Lolitko - jesteś neisamowicie dzielna i wytrwała!! Ten upór musi się w końcu opłacić!!!!! Trzymam za ciebie mocno kciukasy i często o tobie mysle kochana!!! :-)

u nas dzisiaj pojawił się pierwszy ząbek :-) Przezyłam pierwszy tydzien w pracy, ufff... no i zakonczyłam wczoraj przygodę z karmieniem, bo to juz było cycanie raz dziennie (prawie nic nie piła bo posucha) i po tym cycaniu musiałam jej butle zrobic, wiec stwierdziłam odważnie, że to juz chyba koniec... troche smutno, ale taka kolej rzeczy!!
 
udzielam sie mało na tym forum ale dziś coś napisze bo mnie chandra dopadła , w tym roku skończę 31 , badania, normowanie tarczycy , leczenie męża od około pół roku a pragnienie dziecka to już pewnie ze 2 lata a troche zeszło zanim sie wziełam za to m.in . szukałam dobrego lekarza bo inni mówili że jestem zdrowa
ale w czym rzecz - w tym żę znowu piękna wiosna - wszystkie brzuszki wylazły ładnie po zimie i mnie znowu rozpacz bierze jak widze te piękne ciężarne to mi sie płakać chce, wyć na ich widok , wychodze ze sklepu wczesniej aby nie patrzeć na cudze szczęście - czy ja jestem normalna , jak na złość zaczęłam w tamtym miesiącu stymulacje cyklu clo i akurat w dni płodne mąż musiał jechać do pracy , co zrobić albo praca i pieniądze albo patrzenie sobie w oczy bez kasy no i jestem sama z tym problemem bo mąż teraz rzadko w domu bywa
jak kto może niech mnie pocieszy i napisze coś na te moje schizy , czasem to mi sie wydaje że wcale nie będę mieć dziecka , jest to dla mnie takie nie realne i odległe ...
 
Kochana nie wiem czy to bedzie pocieszenie dla Ciebie ale ja wlasnie skonczylam 34 i to bedzie moje pierwsze dziecko wiec uwazam ze masz jeszcze duzo czasu na rodzenie dzieci. Co do wyjazdow meza ja tez mialam podobna sytuacje a mimo to jakos sie udalo:) Nie liczylismy dni plodnych i kiedy nalezy "to" robic. Robilismy kiedy przyszla nam ochota... Nie patrz ze akurat sa te dni i ze meza nie ma...My podeszlismy do tego bezstresowo i juz w 2 cyklu po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych zaszlam w ciaze. Ja widzisz jakas babke w ciazy pomysl sobie ze juz byc moze za troche Ty tez tak bedziesz wygladac i sie cieszyc.
Glowa do gory! Wszystko bedzie dobrze! Mam wiele znajomych ktore dlugo staraly sie o dzieciaczki a teraz sa w ciazy albo juz urodzily :) Powodzenia zycze i nie smuc sie. Stres bardzo zle wplywa na plodnosc i mozliwosc poczecia...
 
dzięki jaewa
spróbuje sie nie stresować i czasem mi to dobrze nawet wychodzi , próbuje sie skupić na innych rzeczach ale najgorsze właśnie jak zobaczę brzuszek ładny to mnie rozpacz ogarnia , czuję sie wtedy taka gorsza
 
Lumino- absolutnie nie jestes gorsza!!! ale baardzo dobrze wiem co czujesz, tez przechodzilam tą schize o ktorej piszesz... i wiem, ze zadne stwierdzenia w stylu "nie stresuj sie" nie pomoga.. ja wiedzialam ze powinnam sie nie stresowac a mimo wszystko obserwowalam siebie, spinalam sie jak byly dni plodne, gnębiłam Mka.... wkoncu seks nie sprawial nam juz przyjemnosci - stal sie obowiazkiem i to wcale nie milym... a frystracja narastala!!
Do tego jeszcze doszly kiepskie badania nasienia u Mka i sie zalamalam.. stwierdzilam ze nigdy nie bede miec dziecka! byl placz, okropny ból, wręcz rozpacz...a miesiac pozniej okazalo sie ze jestem w ciazy :-)
Bo to tak niestety jest, ze jak sie spinasz to jest trudno, odpuscisz a ciaza ciezaskoczy :-) Wieeele siedzi w glowie!

kochana, ja wierze, ze ci sie uda.. a ile sie juz staracie?
u nas bylo to jakies 10-11 mcy.. wiem, to nie tak duzo, ale co przeszlam to moje.. niektore 30stki duuuzo dluzej walczyly i sie udalo!!!
nie wiem czy pomoglam,czy nie, ale mam nadzieje,ze chociaz troszke!!!
 
Hej Kobitki :)
Pozdrawiamy was z Tomem :) U nas są już dwa ząbki poza tym walczymy z waga bo nadal niska .... ciągnie się to od urodzenia :/ poza tym wszystko ok. Ja jestem na wychowawczym i szukam sobie pracy. Moja firma niestety poległa na rynku :(
 
reklama
Hej Motylku....
U nas też są 2 ząbki...ale "lezą" już górne jedynki tylko strasznie opornie.....
A mogę spytać ile Tomuś waży...bo moja mała też wagą śrenio....2 miesiące temu ważyła 7400...(czyli jak miała 7 miesięcy)....i za tydzień mamy kolejne ważenie i jestem ciekawie ile waży...Apetycik ma duży tylko strasznie ruchliwa jest.....Wszędzie raczkuje, wstaje...na dźwiek jakiejkolwiek muzyki cała się rusza.....
 
Do góry