reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Dobry wieczór , na poczatku chciałam zyczyc wszystkiego dobrego i spełnienia marzen w Nowym Roku . Tak wiem ,ze obiecałam ,ze tu bede zagladac codziennie przepraszam za niedotrzymanie obietnicy:zawstydzona/y:i obiecuje poprawe :tak:. Gratuluje fasolek i sama czekam z niecierpliwoscia co bedzie w tym miesiacu czy sie pojawia dwie kreseczki czy nie ? a i topór wojenny z M zakopany ;-) jak narazie , oby tak zostało bo nie chce aby taki cały rok był .
Pozdrawiam weekendowo i dobrej nocki .
 
reklama
Lenko - nie obraziłam się :-D cos ty:-D:-) !! Za wagę to się na siebie powinnam obrazić, ze się tak zapuściłam...:wściekła/y:
Antylopka -no nie mogę powiedzieć że by ta waga była wynikiem ciazy - niestety to efektr mojego zapuszczenia w ostatnich miesiącach. szczerze to własnie po 30stce tak mi się porobiło, ze z trudem mogę zapanowac nad wagą. Nigdy nei stosowałam diet, wystarczył regularny sport - głównei fitness i rower. Po 30stce niestety juz to nie wystarczy a jakoś na diety nie mam sił ani ochoty!! Poza tym jak sie pracuje, ciężko jest utrzymać zdrową dietę (regularne 5 posiłków dziennie, małych a często, nie najadanie się na noc i takie tam...)
Co do ciąży to póki co nie mam mdłości, czasem tylko nie mam na coś ochoty no i głównie rzeczy kwaśne mnie interesują...

Esch - coś dawno cię nie słyszałam...
 
Witam Was popołudniowo , co porabaicie w weekend ???( jakies bale karanwałowe) Lena gdzie zniknełas ?
Krzynka ja co do wagi to tez odkryłam ,ze po 30 mam wiecej tu i tam;-) choc jadam tak samo a podobnie jak i ty nie mam czasu na stosowanie diet niby na brak ruchu nie nazekam ale nie idzie to w dobra strone a robienie sobie głodówek i oszukiwanie samej siebie ,ze nie czuje sie głodna jak to robia moje znajome jest to nie dla mnie .Pozdrawiam F
 
Hej dziewczyny czy są wśród Was jakieś osóbki po 30-tce ,które nie mają jeszcze dzieci? Co sądziecie o przebiegu ciąży, zagrożeniach podczas ciąży i porodu?

witam jestem tu nowa niedawno znalazłam tą stronkę,mam jedną córkę która ma 11 lat i urodziłam ją mając 21 lat i ciąża przebiegała wręcz super mogłabym chodzić w niej cały czas jadłam wszystko normalnie nie było mi nie dobrze i wszystko było wspaniale,ale mam jeszcze jedną córkę która ma 6 miesięcy i urodziłam ją mając 32 lata a ciąża była okropna do trzech miesięcy nie mogłam znieść żadnych zapachów smażonych rzeczy,było mi nie dobrze,mdliło mnie ale nie wymiotyowałam...przed tą drugą ciążą jakieś dwa lata wcześniej rzuciłam papierosy i przytyłam jakieś 10 kilo,a w samej ciąży tylko 8 kilo,ale dużo zostało,ale wracając do tego czy po 30 mieć dzieci ...pewnie że tak bo każdy organizm jest inny i inaczej znosi zmiany jakie w nim zachodzą pozdrawiam

beti7710
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam Was!

Fleur jestem jestem !
Ha, mi po 30 też tu i tam przybyło, ale aż tak się tym nie przejmuje - taki urok 30 !

Miałam dziś znowu jechać na nartki
ale pogoda się spaprała
wszędzie gołoledź, więc dalismy sobie spokój
zaraz zapodamy troche % i będzie miło... :sorry2::sorry2:

Esch !!! gdzie Ty !!
 
Witajcie,

Na biezaco Was czytam ale jakos nie pisze bo nie chcialabym znowu nikogo urazic moim opowiesciami ciazowymi :-(
Wczoraj bylam u moich rodzicow, wrocilismy dopiero wieczorem i jak przyjechalam to padlam (przez caly dzien nie mialam chwili zeby sie zdrzemnac...)

Madzia to zaciskam kciuki :tak: i gratuluje!

Kpi ale ja na te nartki to tylko na jakas osla laczke pojade.... do tej pory rzadko zdarzal sie weekend bez nart wiec teraz chyba rozumiesz moje ciagoty w tym kierunku... a ginek pozwolil po 10tc tylko bez szalenstw...

Lolitka a jak przygotowania? Kiedy planujecie nastepne podejscie?

Agi to chyba musi byc niesamowite uczucie.... juz sie nie moge doczekac kiedy uslysze serduszko i kiedy poczuje mojego Szkraba....

Lena nie bylam jeszcze na nartkach.... jestem dopiero w 8tc a ginek powiedzial ze po 10 tc dopiero moge... jak pojde 18.01 to jeszcze raz sie Go zapytam....i mam nadzieje ze zdania nie zmieni :baffled:

Fleur cos sie zaopuscilas w odwiedzaniu trzydziesteczek ;-):-)

Krzynka jestem, jestem....
 
Dziewuszki - widziałam serduszko - piękne przeżycie!! Zdjęcia są na sierpniówkach.
Z wymiarów 5/6 tydz.
Wyniki badań krwi i moczu książkowe :-)
!!

serdecznie gratuluję fasolki!
trzymajcie się cieplutko ;)


Odebrałam wynik bety..... 236,60 :) Czyli są szanse, że będę mamą :) Boję się okropnie, bo 2 miesiące temu poroniłam...... ale kiedyś przecież musi być dobrze....

świetne wieści, cieszę się razem z Tobą ;)

Ja miałam podobnie jak zaszłam w ciąże (mam na myśli te sutki)....Hehehe...Ja gratuluję 2 kreseczek i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze....

A ja dziś pierwszy raz słyszałam bicie serca naszej kruszyneczki....Niesamowite uczucie...:biggrin2:

potwierdzam, jest po prostu rewelacyjnie !!!

Witam Was popołudniowo , co porabaicie w weekend ???( jakies bale karanwałowe) Lena gdzie zniknełas ?
Krzynka ja co do wagi to tez odkryłam ,ze po 30 mam wiecej tu i tam;-) choc jadam tak samo a podobnie jak i ty nie mam czasu na stosowanie diet niby na brak ruchu nie nazekam ale nie idzie to w dobra strone a robienie sobie głodówek i oszukiwanie samej siebie ,ze nie czuje sie głodna jak to robia moje znajome jest to nie dla mnie .Pozdrawiam F

ja nigdy nie byłam szczupła, zawsze parę kilo i centymetrów było tu i ówdzie za dużo ... ;) , na diety też się zbytnio nie nadaję, a dopóki sie sobie i mojemu małżowi podobam to się katować nie będę i już!!!

Witajcie,

Kpi ale ja na te nartki to tylko na jakas osla laczke pojade.... do tej pory rzadko zdarzal sie weekend bez nart wiec teraz chyba rozumiesz moje ciagoty w tym kierunku... a ginek pozwolil po 10tc tylko bez szalenstw...
....

rozumiem Cię z nartkami ... ja mam tak z kolei z podróżami ... tęskno mi baaardzo, a znajomi znów gdzieś lecą ...
jak gin pozwolił i będziesz uważała ... to pewnie, baw się dobrze i korzystaj ;)
 
hej kobitki
ja znowu z doskoku :) pozdrawiam waz rzazem z moim maluszkiem to już 10 tydzień :) w piątek wyszłam ze szpitala ale są dobre widoki! :-)
co u was??
wiszę że u esch i krzynki suwaczki ciążowe poszły w ruch! :)
 
reklama
Witajcie,

Lena nie bylam jeszcze na nartkach.... jestem dopiero w 8tc a ginek powiedzial ze po 10 tc dopiero moge... jak pojde 18.01 to jeszcze raz sie Go zapytam....i mam nadzieje ze zdania nie zmieni :baffled:

jak bedzie wszystko dobrze, to dlaczego miał by zmienić? Sport to zdrowie:tak:
pamiętram, że my bylismy na nartach jak byłam jakos w 8 lub 10 tygodniu i miałam tyle chęci do jeżdżenia, że mój mąz wymiękał!:szok: A potem prosto ze stoku do hotelu na jedzonko i ...pysznic i spanko, bo byłam padnieta. Wstawałam po 2-3 godzinach i znowu mialam siły na narty, ale juz nie jeździłam, bo mój mąż się denerwował.
 
Do góry