1 DZIECKO PO 30-STCE

[motylek08]

esch suwaczka nie chce jeszcze wstawiać ... może po 12 tygodniu ...:-)
ale z tymi nartami to ty żartujesz mam nadzieje??
no chyba że jako obserwator z jakiegoś pubu ...
przecież nie masz napisane na plecach "uwaga jestem w ciąży proszę mnie omijać szerokim łukiem ... " nie obraż się ale narty w ciąży to brak wyobraźni ... to jest strasznie kontuzyjny sport można wywinąć orła w każdej chwili a i ktoś może cię podciąć albo zwyczajnie - jak to na stoku - się z tobą zderzyć ... poza tym moja koleżanka będąc w pierwszym trymestrze pojechała z nami w góry na majówkę poszliśmy pochodzić po górach ze względu na ciśnienie zrobiła się blada i musieliśmy zjeżdżać wyciągiem i wracać taksówka do naszego miejsca noclegowego.

 

[krzynka77]

Madzia - wszystkoe ejst w super porządku!!!!!!!!!!!!!
Fleur - kochana, moja pierwsza kreska była bardzo słabiutka... a to było już po spodziewanej @, więc.... poczekaj pare dni i zobaczysz
W UK to wy dopiero ok 12 tyg chodzicie do lekarza, tak?? okropne to zcekanie... ale coż zrobić, czas szybko zleci mam andzieję

 

[Fleur]

Czesc dziewczyny testu jeszcze nie robiłam zostawiam go na sobote , wiec sie wszystko okaze , nie moge sie doczekac.Jesli chodzi o badania w UK to jesli okaze sie ,ze jestem w ciazy ide do mojego lekarza rodzinnego tam biora badanie moczu i umowia mnie z położna ale to spotkanie dopiero w 12 tyg tak jak pisałas Krzynka. Pozdrawiam jak cos bede wiedziała dam wam znac.

 

[krzynka77]

Fleur i jak?? robiłaś test? Daj znać koniecznie!!!!
Ja dzisiaj cały dzień śpię.... koszmar. A jutro znowu do pracy!

 

[Fleur]

Hej te testy sa jakies dziwne gdyz zrobiłam w sobote rano i nic na dwoch poprzednich wyszła bardzo blada kreska na tym nic .Pozdrawiam F

 

[Antylopka]

esch suwaczka nie chce jeszcze wstawiać ... może po 12 tygodniu ...:-)
ale z tymi nartami to ty żartujesz mam nadzieje??
no chyba że jako obserwator z jakiegoś pubu ...
przecież nie masz napisane na plecach "uwaga jestem w ciąży proszę mnie omijać szerokim łukiem ... " nie obraż się ale narty w ciąży to brak wyobraźni ... to jest strasznie kontuzyjny sport można wywinąć orła w każdej chwili a i ktoś może cię podciąć albo zwyczajnie - jak to na stoku - się z tobą zderzyć ... poza tym moja koleżanka będąc w pierwszym trymestrze pojechała z nami w góry na majówkę poszliśmy pochodzić po górach ze względu na ciśnienie zrobiła się blada i musieliśmy zjeżdżać wyciągiem i wracać taksówka do naszego miejsca noclegowego.

dlaczego brak wyobraźni? nie rób z każdej ciązy choroby! Prawidłowo przebiegająca ciąża jest wizjologia dla kobiety. jeżeli przed ciąża prowadzi się życie aktywne sportowo, to ciąża nie przeszkadza w kontynuowaniu tego. Gorzej, jak przyszła mama tylko lezy po pracy przed tv i z termometrem wychwytuje owulację, a jak zajdzie w ciążę to nagle chce na yoge, aerobik i co innego jeszcze jest w modzie. Wtedy dla organizmu to zmiana, bo nie jest zapoznane z takim wysiłkiem.
sama byłam na nartach w 2-im miesiący ciąży, przez 5 chodziłam na aerobik ze swoją "nieciążową" grupą. Na początku 9 miesiąca jeszcze byłam na wakacjach, co prawda w miarę blisko domu Dlaczego miałam rezygnowac ze swojego trybu zycia, skoro nie byl groźny ani dla mnie, ani dla maluszka?

 

[lolitka200]

W ciazy nie jestem ale zgodzic sie z powyzsza wypowiedzia nie moge....
To sa moje wolne dywagacje, ale jesli jest cos co moze narazic matke i dziecko to sie powinno z tego zrezygnowac.

Narty w tym konkretnym przypadku - jest mocno ryzykowny sport i nigdy nie wiadomo kiedy sie cos moze wydarzyc. Latwo mowic gdy sie nic nie wydarzylo i cofnac sie w czasie widzac ze wsio bylo dobrzwe. Gorzej jak sie cos stanie - wtedy kobiety zwykle nie moga sobie tego podarowac...

Ja tam wole dmuchac na zimne, niz liczyc na szczescie ze sie nic nie stanie...

Sport w ciazy i owszem - ale delikatnie, bez duzych przeciazen i bez ryzykowania. Plywanie - jak najbardziej. Narty moim skromnym zdaniem zdecydowanie nie

 

[krzynka77]

Zgadzam się z Lolitką i motylkiem.
Chodzi o to, że w ciązy nalezy wybierać taki rodzaj sportu, w którym możemy liczyć na siebie. W sensie same jesteśmy odpowiedzialne za to co się dzieje z nami i wokół nas.
Fitness - jest ok, bo jeśli się gorzej poczujesz możesz przestać, nikt cie nie zmusi do szaleństw. nie musisz skakac po stepie (nie jest wskazany, bo można się pzrewrócić) ani wyczyniac inne, kontuzjogenne brewerie
Joga i inne tego typu to samo...

Co do nart to nawet bardzo dobra narciarka może trafic na stoku na jakąś pzreszkode, lub wariata, który ją potrąci i wywróci a wtedy to już jest zagrożenie. Nie masz wpływu na to co się wydarzy...
Tak samo kobiety które np uprawiały jeździectwo przed ciążą - nie znaczy to wcale , ze w związku z tym moga uprawiac jeździectwo w ciąży!!

Antylopka też ma rację - jesli przed ciążą nasz tryb życia był raczej na bakier ze sportem, nie powinno się zaczynac ćwiczeń w trakcie ciąży, bo to dodatkowe obciążenie dla organizmu.

wszystko z głowa i umiarem - zdrowa ciąża to stan fizjologiczny, ale mimo wszystko musimy o siebie bardziej dbac... a raczej o siebie i małego człowieka którego nosimy pod sercem - on nie ma wyjścia i ne może sobie wybrać miejsca pobytu, jak mu cos nie będzie pasowało

Ja czekam aż w końcu będę mogła ćwiczyć na specjalnych zajęciach dla przyszłych mam, gdzie zwraca sie uwagę na specyficzne wymagania i potrzeby kobiet w tym stanie. Mimo , ze póki co moja ciaza nie jest zagrożona a przed ciążą chodziłam na zajęcia fitness, lekarz odradził mi w pierwszym trymestrze udział w zajęciach. I ja to szanuję i nie szarpię się, bo coś innego jest dla mnie najważniejsze.

 

[krzynka77]

Hej te testy sa jakies dziwne gdyz zrobiłam w sobote rano i nic na dwoch poprzednich wyszła bardzo blada kreska na tym nic .Pozdrawiam F

Fleur a tamte testy co wyszły pozytywne były inne niż ten co teraz użyłaś? Testy mają różną czułość dlatego jedne mogą wyjść a inne jeszcze nic nie wskażą.
Ile jesteś już po spodziewanym terminie @? Ja tam myślę, ze jest nadzieja!! i spora szansa

 

[Antylopka]

krzynka- tak jak piszesz to sprawa mocno indywidualna. Nie miałam wątpliwości, mój lekarz też nie, więc nie chciałam rezygnowacć ze wszystkiego. Nie chcę nikogo namawiać, żeby jeździł na nartach w ciązy - skoro ktoś ma wątpliwości dla mnie to jest wystarczający powód żeby z tego zrezygnować. jeżeli natomiast któras dziewczyna czuje sie dobrze, nie ma przeciwwskazań medycznych ani swoich "przeczuciowych", to niech sama zdecyduje, czy chce na tych przykładowych nartach jeździć. Powiem jeszcze tak; innego dnia pojechalismy z dwiema znajomymi parami na łyżwy - ja 3 miesiąc ciązy, druga dziewczyna 4. Lodowsiko prawie puste, wykupiliśmy na 2 godziny, ale obie jeździłysmy tylko godzinę. po tym czasie przyszło dużo ludzi i żadna z nas nie czula sie pewnie w tłoku. Pojeździłysmy tyle, ile w naszym odczuciu było bezpiecznie, a potem popijałysmy herbatki i gorace czekolady.
Życzę zdrowych maluszków i bezproblemowych ciąż
No i byłam wtedy przed 30
Fleur - i co??