reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Alisko

No na razie miala 2 lekarzy. Jest karta i ja czytaja co bylo itd.
Tutaj nie jest jak w chorobie - nie trzeba znac przeszlosci. Wazne jest tylko to co tu i teraz

A plamienia byly jednorazowe - juz znikly. Jutro ide na krew znowu to do nich zajde. Dzis zadzwonilam do szpitala, powiedzialam co i jak i mowili zeby sie tym nie przejmowac. Nie wiem czy tak na odwal jakas malpa powiedziala czy co...No ale dlatego ide osobiscie jutro po krwi do nich
 
reklama
No i jeszcze chciałam dodać, ze od tego starania świruje. Wprowadzam napiętą atmosferę w domu, ze czasem sie wszystkiego odechciewa. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na wyluzowanie, tak potrzebne w starankach? Co mam sobie w głowie zmienić, żeby podejść do tego na luzie?:no:
 
Kruszynko - witaj na forum.
A mialas wczesniej normalne cykle ? Bierzesz cos ? Jaka masz teraz tempke? Ile sie staracie ?

A co do pytania - co zrobic na wyluzowanie....To jest pytanie warte milion - tez chce znac odpowiedz:)))
 
Bylam po obiedzie z mezem na spacerku, mielismy czas na rozmowe... torche pogadalismy o naszych starankach, o tym jakie sa mozliwosci....
Zobaczymy co czas pokaze...

Krzynka witaj na forum! Skad ja to znam.... tez bylo u nas ciezko. Gin do ktorego trafilam skierowal mnie do psychoterapeuty i po pierwszej wizycie jest juz zmiana... od 22 zaczynam regularne spotkanie... polecam!
A skad jestes??

Lolitko dzis porozmawialam ze mezem na temat jego uprzedzen, poniewaz ja nie jestem w stanie wszystkiego wytlumaczyc, porozmawiam z ginem i wezme meza na najblizsza wizyte zeby wytlumaczyl mezowi jego watpliwosci...
 
Esch - mysle ze pomysl z wzieciem M do ginka to dobry pomysl. Dostanie odpowiedzi z pierwszej reki. Bo rozumiem ze ma jakies obawy natury "czy dzieci sa normalne czy jakies z duza szansa niedorozwiniete" , "czy Ty masz zwiekszone ryzyko" itd ??
 
Hej wszystkim:
lolitka200 - wczesniej miałam bardzo nieregularne cykle. Jakieś 4 lata temu przeszłam terapię bromergonem (za wysoka prolaktyna) i od tamtej pory było względnie ok. Co jakieś pół roku, może rzadziej pojawiał się jeden cykl dłuższy a tak to 30-33 dni. Aktualnie nie biorę nic, bo ostatnie badania (lipiec/czerwiec) wykazały, że wszystko w porządku, hormony też;-)
Staramy się jakoś od marca, ale różnie to bywa, bo mojemu się zwykle odechciewa jak mam humory i nie może zrozumieć ciągle, że cykl kobiety jest specyficzny i nie można zakładać, że o każdej porze się uda... że trzeba próbować w konkretnych dniach - on wtedy zwykle nie chce bo się czuje naciskany :zawstydzona/y:
Eschenbach - czasem myślę, że psychoterapeuta by mi się przydał, ale nie wiem czy bym się odważyła.
Byliśmy we wrześniu na urlopie - mieliśmy dużo czasu dla siebie i mało stresów. Wróciła radość z seksu, ale już po powrocie wszystko sie zaczyna chrzanić:crazy:
 
wiec masz w miare regularne. a na wakacjach kiedy byliscie ? niedawno ? w jakim innym klimacie ?

sorry ze wypytuje ale jak ja wrocilam z cieplego kraju po urlopie - mimo moich regularnych - mialam ponad 50 dni cykl. a potem znowu do normy wrocilo


badaliscie M ? moze nasienie szwankuje ?
 
wiec masz w miare regularne. a na wakacjach kiedy byliscie ? niedawno ? w jakim innym klimacie ?

sorry ze wypytuje ale jak ja wrocilam z cieplego kraju po urlopie - mimo moich regularnych - mialam ponad 50 dni cykl. a potem znowu do normy wrocilo
No tak, bylismy w cieplym klimacie. We wrześniu.
Tylko ten poprzedni cykl tez był dłuższy - 45 dni :( A wcześniej miałam wrażenie że coś się kluje, ale @ przyszła normalnie tylko była bardzo bolesna, co się u mnie nie zdarza. Zastanawiałam się, czy to nie było wtedy samoistne poronienie i dlatego mi się rozregulowało... No nic, mam nadzieję, ze szybko się wyprostuje ten cykl bo zwariowac idzie:cool:
Co do badania M to nawet nie śmiem proponowac - faceci są wrażliwi na tym punkcie :/ Jak to zrobić, zeby sam wpadł na to aby siebie zbadać??
 
reklama
Lolitka moj M. twierdzi ze prze iui lub ivf bedzie wieksze ryzyko przekazania w genach z jego strony jakis wad i zlych genow.... nie jestem w stanie mu tego przetlumaczyc!!! Dla mnie to jest kompletna bzdura ale nie przekonam go sama... moze lekarz potrafi mu to rozumnie wytlumaczyc...

Krzynka a Ty robilas sobie komplet badan? Tak jak pisalam wczesnie: skierowal mnie gin i uwazam ze wiedzial co robi!!! Szlam z wielkimi obawami ale sie oplacalo... poryczalam troech i to pomoglo... a ta kobieta specjalizuje sie w pracy z parami majacymi problemami z plodnosciom.
Kochana jak sama nie powiesz jakie badania MUSI zrobic - to nie ludz sie - On sam na to nie wpadnie!!!!
Im szybciej to zrobi tym lepiej!!!
 
Do góry