reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Hej!!!
Wlasnie, mi tez przydaloby sie troche optymizmu Agi, podziel sie;-)
Jakos ciezkie czasy dla mnie ostatnio nastaly, bo wiele problemow zbieglo sie naraz, ale nie bede o tym pisac, zeby nie wprowadzac mrocznej atmosfery.
Alisa, pytalas chyba jaki antybiotyk biore? A wiec gin przepisal mi Macmiror, bo stwierdzil, ze to jedyne co moze mi dac w ciazy, choc moja kolezanka brala tez Gynalgin i Augmentin. Mam jednak nadzieje, ze ginek wie, co robi. Aha i to wlasciwie nie jest antybiotyk, tylko podobno chemioterapeutyk(tak sie docztalam). Brzmi jakos groznie...
Lola, widze, ze za 7 dni owu tzn, ze juz tuz tuz:-)
Esch, a ginek nie dal Ci czegos na rosniecie pecherzykow? Moze clo by pomoglo, a potem pregnyl na ewentualne pekniecie? Czy sprawa jest bardziej skomplikowana?
Mamo Mikolaja, gratuluje!!!
 
Lolitko jezeli by sie wszystko udalo to rzeczywiscie prezent mikolajowo-urodzinowo-swiateczny bylby rewelacyjny ale ja sie nie ludze.... poczytalam troche o skutecznosci iui a teraz dochodza jeszcze problemy z moimi jajeczkami... chyba to wszystko nie bedzie takie proste...
Licze ze te spotkania z Pania Bogda pomoga mi uwierzyc w te dzialania...

Suri to jes pierwszy moj cykl z monitoringiem wiec nie bylo podstaw do tego zeby dawac cos na rosniecie... najpierw trzeba sprawdzic co sie dzieje....
 
Suri - jak masz IVF owu sie nie liczy bo caly proces i tak jest zmieniony i owu bedzie wywolywana sztucznie przez zastrzyk. Bede go mialam w nastepna niedziele chyba.
Przyznam sie ze bardzo sie dzisiaj zdenerwowalam bo zaczelam plamic. Nigdy w zyciu nie mialam plamien i nie sadze zeby to bylo normalne nawet przy stymulce. Szukam po necie teraz co to moze byc bo sie bardzo niepokoje

Esch - jak bedziesz miala IUI czy IVF to dostaniesz leki na jajeczka i powinno byc dobrze. Tak samo jak z wywolaniem owu. Skutecznosc IUi rzeczywiscie nie jest bardzo wysoka ale ze wzgledu na koszty wiele par sie najpierw na nia decyduje. Moj osobisty poglad jest taki, ze jesli Ci pieniazki pozwalaja - to od razu oderzaj w IVF....Jelsi nie - wtedy oczywiscie IUI. Prawdopodobienstwo jest okolo 18% na cykl
 
Lolitka po pierwsze nie mamy na razie kasy na IVF, po drugie dla mnie to jest ostatecznosc i najpierw chcialabym sprobowac inseminacji... chyba nie jestesmy przygotowani na in vitro... zreszta moj M. nawet na inseminacje krzywi sie...
Jesli chodzi o stymulacje przed iui: jesli z mojej strony byloby wszystko w porzadku to iui robi sie tez na naturalnym cyklu - i ja prawde mowiac na to liczylam... ale chyba sie przeliczylam :-(
 
Suri, brałam Macmiror jako osłonę przy końskiej kuracji antybiotykowej na chlamydię. Jako osłona przeciwgrzybicza podziałał moim zdaniem bardzo dobrze, bo posiew nie wykazał teraz żadnych grzybków. A jak działa na bakterie - to chyba indywidualna sprawa organizmu i bakterii, jakie w nim siedzą.

Ja też zazdroszczę Ci, Agi, tej pozytywnej energii, i życzę, żeby Cię nie opuszczała! Ja ostatnio jestem jakaś taka "wyprana" i daleko mi do euforii :-(

Lolitka, a nie możesz zadzwonić do swojego gina i spytac o to plamienie? Może Cię zapomniał uprzedzić, że możliwe są takie reakcje organizmu?
 
Aliska - No tu nie masz "swojego gina". Jaki lekarz ma wlasnie wolne - ten Cie w szpitalu przyjmuje. Jutro ide na krew i zajde do nich sie dopytac

Z tego co czytalam to plamienia nie sa dobre....ale nigdzie konkretnej odpowiedz znalezc nie moge co za dziadostwo. Mam mega stresa

Esch - nie wiem co poradzic kochana. U nas decyzja wyszla jednomyslnie. Nic na sile - on musi dojrzec do tej decyzji. Nie wiem tylko czy Ty "masz czas" czekac na to dojrzewanie. Starsznie mi serce rozdziera gdy slysze Cie taka cierpiaca a jednoczesnie ze M jest "przeciwko" IVF....nie wiem co powiedziec :-(
 
Ja również trzymam kciuki, za wszystkie staraczki i za siebie, bo u mnie jak wskazują "znaki" raczej znowu nic ...
Wracając do cen to jakaś paranoja! ... uważam, że invitro powinno być dofinansowanie z NFZ. Aż wierzyć się nie, chce że ostatnio złożona została w sejmie ustawa o zakazie stosowania invitro i wsadzaniu za kratki tych co będa je wykonywać... :wściekła/y:
 
Lolitko, nie wiedziałam, że nie jest się przypisanym do jednego lekarza prowadzącego. Czyli jak przyjdzie taka pacjentka, to na nowo musi się nagadać i przedstawić swój przypadek, a gin sobie kartę czyta, tak? Co kraj to obyczaj. A mocne masz te plamienia, czy to tylko jednorazowa obserwacja?Kurcze, nie mam pojęcia. Słuchaj, a może spróbuj napisać na jakieś zagraniczne forum, gdzie odpowiedzi udzialają eksperci? Z reguły szybko odpowiadają, choć niezbyt wyczerpująco, ale zawsze coś.

Motylku, ja też nie mogę zrozumieć, dlaczego jest taki sprzeciw w sprawie in vitro - przecież ma służyć ludziom, którzy niczego bardziej nie pragną, jak urodzić dziecko i je kochać. Ktos kto się na to decyduje na pewno nie porzuci dziecka w śmietniku - zjawisko o wiele bardziej niepokojące i nieetyczne niż całe invitro...
 
reklama
Witajcie, jestem tu nowa. Mam 32 lata. Staram się od marca, ale póki co nic... Ostatnio mi się cykle pochrzaniły. Norma u mnie to jakieś 32 dni. W sierpniu dostalam @ po 45 dniach a teraz juz 46 i nic. Tydzień temu robiłam test (tydzień po spodziewanej @) i wyszedł negatywny. Jutro robię następny. W ogóle to w zeszłym tygodniu miałam objawy jak na owulację, jakies poplątanie z pomieszaniem. Mam nadzieję, że się w końcu kiedyś uda... Postaram się umówić szybko do gin, zeby coś z tym w końcu zrobił. Miałam robione badania jeszcze przed zaburzeniem cyklu i wszystko było ok...
 
Do góry