reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witam.
Antilko - Ty juz pewnie na spacerze? Fajnie:-) .
Ja tez planowałam od rana ale jakos nie moge sobie poradzic z mdłościami....co chwila mam wrazenie ze zaraz zwymiotuję. W zwiazku z tym narazie odłozyłam spacerek. Tez sie zastanawiam czy aby przypadkiem to nie dyphaston jest przyczyną mojego samopoczucia?:baffled: Teraz biore 2 x dziennie po 1 tabletce ale wczesniej musiałam brac 3x 1
Do tego co 5 dni musze brac zastrzyk (kaprogest). Może rzeczywiście ta ilosc hormonów działa "przymulająco":baffled: Popytam lekarza jutro mam badania.
Sensi - ciesze sie, ze sie odezwałać:happy:. Zdaję sobie sprawę z ogromu Twoich obowiazków:tak::tak: O pracę nie pytam, bo jestem pewna że wzorcowo:tak::tak:
A jak postępy na budowie?
Jak znajdziesz chwilkę odezwij się do nas. Pozdrawiam cieplutko.

Ewo - GRATULACJE Z OKAZJI ZARĘCZYN:happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy:


Pozdrawiam wszystkie trzydziestki, a dla "potrzebujących" bonusik:

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*******************************************************************************************************
*******************************************************************************************************


MIŁEGO DNIA.
 
reklama
Sensi - ciesze sie, ze sie odezwałać:happy:. Zdaję sobie sprawę z ogromu Twoich obowiazków:tak::tak: O pracę nie pytam, bo jestem pewna że wzorcowo:tak::tak:
A jak postępy na budowie?
Jak znajdziesz chwilkę odezwij się do nas. Pozdrawiam cieplutko.


Vonko w pracy w porządku, chociaż od czasu pojawienia się Kuby, traktuję ją jako sprawę drugorzędną (chociaż obowiązki wypełniam sumiennie;-))
Budowa w toku:-) dzisiaj kończą piwnicę. Jak tak dalej będzie to chałupinka powstanie w tempie błyskawicznym:szok:. W związku z budową milion spraw, no ale spodziewaliśmy się tego. Z mężem widuję się w godzinach 21-6.30:crazy:. Kontaktujemy się głównie przez telefon. Kubą zajmuje się moja Mama-Życzę C takiej opiekunki do dziecka. Po południu Kuba jest ze mną. Przechodzi teraz okres wszystkodotknięcia-wszędziedoraczkowania:-D więc na sekundę nie spuszczam go z oka. Nie mam czasu na to, żeby po południu zrobić cokolwiek w domu-zostaje czas po zaśnięciu Smyka, ale wtedy ja przeważnie nie mam już siły i nauczyłam się nie zwracać uwagi, że chrupki taczają się po całym domu, a wszystkie szyby i lustra noszą ślady małych łapek;-). Trzeba przetrwać i tyle:-D.

Przepraszam, ze ja tak tylko o sobie:zawstydzona/y:
 
Już wróciłam. Tradycyjnie byłam w bibliotece, potem mała rundka po sklepach i spacerkiem przez park do domku:tak:
Po południu jedziemy z psem do weterynarza. Bardzo się martwię, bo wymacałam mu jakiś guz w brzuchu:-( Co prawda dzisiaj jest trochę mniejszy niż wczoraj:baffled: Jak go tam dotykam to zupełnie nie reaguje, czyli go nie boli.Obejrzałam tablicę anatomii psa i wygląda to na jelito. No ale pewnie doktor zrobi usg, albo rtg i wtedy coś będzie wiadomo.
 
czesc dziewuszki:)
jestesmy juz po usg 3d/4d:) no i na 100% mamy synusia:tak::biggrin2: jestesmy bardzo szczesliwi.:biggrin2: Lekarz pomierzyl calego, rozwija sie prawidlowo, widzielismy 4 komorowe serduszko, pieknie biło no i klejnoty na potwierdzenie płci:-D. Dzidzius przytulil sie do łozyska i zakrywal buzke raczkami, wiec nie widac super w obrazie 3d buzki, ale i tak wrazenia niesamowite:) cieszymy sie, ze rozwija sie zdrowo:) czyli jednak moja intuicja mnie nie zawiodla, czulam ze to facet;-)

sensi, super, ze postepy na budowie tak szybko ida:) a Kubusiowi na pewno dobrze jest z twoja mama:tak:
vonko, ja bralam luteine 2x2 i duphaston 2x1 i mdlosci mialam zazwyczaj popoludniowo - wieczorne, ale nigdy nie wymiotowalam, pewnie kazdy organizm inaczej reaguje.
milego dzionka, zaraz zmykam do fryzjerki co by sie na bostwo zrobic:)
pozdrawiam was cieplo w ten słoneczny dzien!
 
Hej dziewczyny - wczoraj pisałam ale wcięło mi całego posta - a musiłam robić pranie więc dzić piszę od nowa!!

Sensi- podziwiam Cię i zupełnie sobie tego nie wyobrażam :-) dobrze,ze babcia na miejscu- ja chyba będę musiała wziac kogoś do pomocy....Priorytety po porodzie się zmieniają - oczywiscie pracę wypełnia się sumiennie ale nic ponadto bo najzwyklej już ma się inne mysli w głowie i pędzi się do dzidziusia.
KAjda - no to super !!!!!gratulacje- wreszcie jakieś dokładne usg 3D :happy: i konkurencja na wątku do Córuni Najeczki i ..............Moniolka :confused: A IMIĘ wybraliście?

Moniś - ja też nie mam niczego dla dzidziusia- ale już powybierane w internecie tylko muszę pooglądać na żywo....

Vonko- progesteron syntetyczny ( duphaston) i luteina mogą nasilać wymioty + zawirowania hormonalne w organiźmie tego okresu wywołują wymioty - czyli to normalne jest. Też miałąm podobnie- ciągłe mdłości choć b. nie wymiotowałam.............wymioty na dziewuszkę ;-)

Oluś - kciuki za posiewy i START bo czekamy z niecierpliwością.
Esch- na Ciebie również :tak:

Monik - dzidzuś juz nie taki malutki- oj nie !!!!!!!!!piękna fotka.

Antilko- a Ty jak się czujesz?
 
Witajcie :-)
Kajda gratuluję synusia :-)
Antilko i ja też mam problem z moją sunią. Ma dwa guzy :-( Pytaliśmy się weterynarza i powiedział że trzeba by to usunąć, ale nie daje gwarancji że się nie rozprzestrzenią jeszcze bardziej. Zdecydowaliśmy razem z M że ze względu na wiek psinki nie będziemy jej męczyć takimi zabiegami. Ostatnio zaczęła coś kaszleć i boję się że to mogą być jakieś przeżuty. Mam jednak nadzieję że się po prostu gdzieś przeziębiła. Chcemy pojechać jeszcze do jakiegoś innego weterynarza i to wszystko skonsultować. Nie wyobrażam sobie jej straty:-(
Sensi ale masz teraz tego wszystkiego. Też jestem pełna podziwu za Twoje zorganizowanie. My na razie jesteśmy dalej na etapie papierologii :rolleyes2::-D Fajnie że już piwnice macie :-)
Vonko i ja też tak miała z mdłościami jak miałam większą dawkę duphastonu. Teraz mam jedną tabletkę dziennie i nudności już się skończyły. Mam natomiast taką obrzękniętą twarz :baffled: Pewnie z czasem to wszystko nam ustąpi ;-)
Esch... z aparaciku jesteśmy bardzo zadowoleni. Robi świetne zdjęcia. Ja szczególnie upodobałam sobie tryb makro:rofl2: W sobotę planujemy wypad w plener na małą sesję foto :-D
 
Helo,

Ja juz po pracy.. i zaraz zmykam bo umowilam sie ze znajomym..

Antila spacerek w tak pogode... hmmm... alez mi sie marzy, a ja w najladniejsza pogode siedze pracy :-(

Alek no ja tez mysle ze w koncu uda nam sie spotkac na kawusi... ale nie wiem kiedy nastepnym razem pojade... :-(

Vonka to a oodaje moj przydzial "bousikowy" Alkowi... bo ja na razie z mezem mamy ciche dni:-:)-:)-(

Sensi oj to Cie pochlonlo.... byle by nie na dobre... zagladaj czasami do nas...

Kajda to pochwal sie swoim kawalerem...

Anusieńka ja tez czekam z nieciepliwoscia... ale ten miesiac spisuje na straty....

Monik czekam na fotki z pleneru!!
 
reklama
Esch oj czyli z mężem to poważna sprawa:-(My z M nie mamy cichych dni, bo ja bardzo wybuchowa jestem;-):-D
Wróciliśmy od weterynarza. Piesek miał usg i dr pobrał mu krew . W usg wszystko w porządku, ten guz to tłuszczak. Krew zaniosę jutro do swojego laboratorium. Glukozę zrobił na miejscu i jest ok. Pan doktor jest rewelacyjny:-)Wszystko tłumaczy a do tego jest miły.
Miłego wieczorku:happy:
 
Do góry