Wyniki

O Boże tak mi przykro :( życie jest takie niesprawiedliwe :( przytulam Cię mocno!

Przystojniacha albo fajna dupeczka, bo to jeszcze ono ;) no pewnie ze się wzruszyłam, tym bardziej ze się nie spodziewałam, w sobotę miałam dosyć solidne krwawienie i poszłam dzisiaj na ta wizytę w zasadzie przygotowana na najgorsze, a tu takie szczęście ze widziałam (nie słyszałam) nawet...

No jest mały rozrabiaka, serduszko bije, ale ciąża jest zagrożona. Mam leżeć, dostałam skierowania na badania krwi i moczu i czwartek za tydzień znowu wizyta. Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze [emoji120][emoji120][emoji120][emoji120][emoji120][emoji120][emoji120]

No jest mały rozrabiaka, serduszko bije, ale ciąża jest zagrożona. Mam leżeć, dostałam skierowania na badania krwi i moczu i czwartek za tydzień znowu wizyta. Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze [emoji120][emoji120][emoji120][emoji120][emoji120][emoji120][emoji120]

No zobaczymy co tam w trawie piszczy, różne historie chodzą po ludziach ;)

Nie jest dobrze, mam czarne upławy ze skrzepami także mysle, ze już jest jednak po wszystkim. Do lekarza idę jednak w środę rano, mój gin dzisiaj nie pracował a jutro pewnie nie bedzie miejsca, bo jest śledzik wiec tutaj wszyscy pracują tylko do 12, ale ogolnie nie spieszy mi się już. Miałam...

Dzięki! I na pewno dam znać :)

Poza tym nic na sile, jak ma się utrzymać to się utrzyma. Nic nie poradzę, robię tyle co mogę i tyle co zrobiono by w szpitalu. Wole przechodzić przez to w domu.

Nie wiem czy mnie wcisną, zobaczymy. W weekend mam tylko opcje żeby pojechać na pogotowie, spędzę tam 6/8 godzin zanim ktoś łaskawie MOŻE mnie zbada. Za wczesna ciąża, maja w dupie.

Tak, biorę progesteron doustnie. Dam wam znać jak tylko sama będę coś wiedziała. Takie cyrki na weekendzik jeszcze się dzieją, jak lekarze nie pracują oczywiście.

U mnie nie za ciekawie. Wczoraj wieczorem krwawiłam, dzisiaj rano jeszcze trochę, popołudniu zaczęło się uspokajać i na razie jest cisza. Jutro postaram się przyspieszyć wizytę, ale nie nastawiam się na nic dobrego. Obawiam się, ze szybko będę miała znów przyjemność być w gronie staraczek :) no...

Amen siostro! Amen! [emoji122][emoji122]

Dzięki [emoji8] ja to już przyjmę wszystko na klatę, byleby tylko już wiedzieć, bo ta niepewność jest wykańczająca ;) A mężem to na pewno musisz się zająć, na bank się zadręcza bidny... weź go od nas tez przytul i powiedz, ze i tak jest spoko [emoji106][emoji106][emoji38][emoji38][emoji8][emoji8]

No właśnie! Najlepiej jednak zawsze polegać na opinii lekarza, nie ma się tez co podłamywac, bo jednak nie ma sytuacji bez wyjścia! Zawsze można coś poradzić [emoji123][emoji123][emoji123] No u mnie teoretycznie jest fasolka, obecnie 6+4, ale w praktyce przekonamy się w środę co tam się dzieje...

Cześć!! Pewnie, ze Cię pamietam. Często zastanawiam się jak zyjesz! Fajnie, ze się odezwałas, chociaż przykro ze w takich okolicznościach :( Kiepskie są te wyniki męża Marta :( przykro mi, ale z tego co nam wyjaśniano w klinice (bo tez przeszlismy przez program leczenia niepłodności) jeśli...

Wydaje mi się, ze skoro serduszko bije to nie ma się co przejmować :) ale tez bym wariowała także rozumiem Twoje obawy ;) ale głowa do góry! Będzie dobrze ;)

Gratuluje i oby ten spokój trwał jak najdłużej :)

No za tydzień będzie 7+2 wiec ja liczę już na bardzo konkretne konkrety ;) a pracować, pracuje z tym ze na pół etatu chwilowo. Ja nie jestem w stanie wysiedzieć w domu, sama pół dnia... już w ogóle dostałabym pierd**ca ;) poza tym na tym etapie raczej ciężko byłoby mi o zwolnienie, myśle ze te...

No raczej prawda jest taka, ze zdrowa ciąża przetrwa nawet wspinaczkę na mont everest ;) a jak zarodek chory to choćbyśmy leżały plackiem na jasnej gorze cały miesiąc to nie oszukasz przeznaczenia ;)

Ja mam dzisiaj 6+2. No najgorsza ta niepewność, ale co zrobisz... całe życie uczymy się cierpliwości ;) A kiedy masz kolejna wizytę?

No wiec właśnie... za piękne by to było żebym miała spokojne 9 miesięcy ;)

No dzięki, jeśli zobaczę zarodek i bijące serduszko to się w końcu trochę uspokoję. Być może taka moja natura zwyczajnie z tymi plamieniami. Zdarza się.

A idź w piz**, ciagle mam jakieś plamienia, nie wiem co to będzie z tego wszystkiego. Jestem kłębkiem nerwów. Ja nie wiem jak ja wytrzymam do tej wizyty do 6.03, siwa tam kurna pójdę. Niby robię testy co 2-3 dni i ładnie wychodzą, nic nie blednie, ale nie wiem jaki to ma sens przy wysokim...

[emoji106] odpisalam ;)

O Jezu jaki zbieg okoliczności, a może ktoś Cię obserwuje z ukrycia, jakiś maniak... jak w thrillerze jakimś. Let’s play the game [emoji33][emoji33];) ;)

Nie mam właśnie... ogólnie to miałam więcej objawów ciąży jak w niej nie byłam, paradoksik taki [emoji6]

Zrób normalny test :)

No i co? Dawaj fotkę! :)

Jak dla mnie podejrzana sprawa, ze test ot tak rozsypał ci się w rękach, podejrzana sprawa... nie z nami takie ściemy... przyznaj się, ze z premedytacja go rozebrałas na części pierwsze [emoji38][emoji38] A tak zupełnie serio to kup normalny test i go zrób... po co takie gdybanie?! [emoji848]

Właśnie! Zrób ciążowy, tak będzie najrozsądniej [emoji38]