Wyniki

witajcie :happy: U mnie chyba (powtórzę chyba) problemów z mlekiem nie ma, chociaż ani raz nie odciągałam i nie wiem, ile w tych moich piersiach siedzi. Ale Łucja ładnie urosła i jak pije, to słychać głośne przełykanie, a jak ma dość, to po prostu wypluwa cycka i koniec picia. Chociaż moje...

wreszcie usiadłam...stwierdziłam, że muszę robić obiady wieczorami, bo inaczej nie wyrabiam. Jeśli mój Tata nie bierze Kuby na spacer, to ja nie dam rady zrobić obiadu, bo jak nie Łucja, to Kuba coś wyprawia, że nie mogę się za nic zabrać. A dziś do tego cały dzień leje i oboje byli marudni...

gratulacje Ninnette :tak:

U nas pępowina jeszcze nie odpadła... Ale na szczęście jest ładna, nic się nie paprze. Kupiłam natomiast te gaziki nasączone alkoholem, bo już nie mogę. Kubie odpadł bardzo szybko, ale u niego pępowina była zamknięta klamrą, a Łucja klamry nie ma i w rezultacie pępowina jest schowana głęboko, co...

chmurka, Noelle - ja też mam dziwnie z tymi odchodami. Parę dni po wyjściu ze szpitala przestałam krwawić, potem polało się ze mnie parę razy, a teraz od paru dni non stop plamię z dużą ilością śluzu. Może tak ma być po prostu?:baffled:

Gratulacje ewelinko, w końcu się doczekałaś :happy:

Nanu - jeszcze raz gratuluję!!! :tak: Nie martw się, na pewno za jakiś czas dogadacie się z Matyldą w sprawie karmienia. To niestety nie przychodzi ot tak łatwo, czasem trzeba się namęczyć, ale czego się nie robi dla własnego dziecka :happy: ALG - ja już też wyłam nad Łucją i nad Kubą, z którym...

Elajar - zachwyciłam się Twoimi dziećmi:tak:

Ja też tak zrobiłam (tzn nie w piekarni ;-)) i wychodzi, że Łuśka waży 3400, chyba niemożliwe, żeby przybrała 700 g:szok: Dlatego jakoś nie wierzę tej mojej wadze... Teraz do mnie dotarło, że ważyłam ją w pieluszce i ubranku, więc pewnie jakieś 150-200 g trzeba odjąć

citrus - no cóż zrobisz, czasem nawet jak się bardzo chce, to idzie źle...ważne, żeby Mateusz był szczęśliwy, nawet na mm. A może po jakimś czasie uda Wam się na piersi też ładnie przybierać :happy: właśnie też mnie zastanawia, czy Łucja na tym moim cycku coś rośnie... Chociaż niby zrobiły jej...

wieeeeeeelkie gratulacje dla nanu i tylko chwilka!!!!!!!!!!!!:-)

Ja pamiętam, że gdy ginka badała mi szyjkę, to wsadzała palce naprawdę głęboko. Nie wyobrażam sobie, żebym miała to sama zrobić. No, chyba że teraz, bez brzucha, to mogłoby się udać.

ufff...no to pierwszy spacer w końcu zaliczony :tak: gorąco jak diabli, blizna mnie swędzi jak cholera, plus niezagojone miejsce dziwnie się pogłębiło:baffled: za to Łucja śpi jak suseł, nie przeszkadzają jej wyboje, helikoptery i karetki na sygnale;-) a mnie się z nosa leje jak z kranu:crazy...

Nie nie nie, nie wierzcie USG! (jaki rym;-)) Moja Łusia miała ważyć już 3600 przecież, a urodziła się 2790... Wprawdzie chyba wagę zawyżyła długaśna kość udowa, ale mimo wszystko, kilogram to bardzo dużo. Ja się przeraziłam, gdy zobaczyłam, jak jest maleńka :no:(wiecie, sama mam 180 cm, więc...

mavika - super wieści, gratulacje!!:-)

No tak, ja głupia nie pomyślałam, że jak któraś jest w 37 tc, to termin wypada na koniec maja... pseprasam:zawstydzona/y: Mój Małż był ze mną na wszystkich wizytach, sam chciał i nawet czasem z pracy się zrywał wcześniej, żeby zdążyć :tak:

cytryna - szpital powinien wysłać takie zgłoszenie do USC, przynajmniej u nas tak jest

No to urodzisz 20 i ani dnia później:tak:

Noelle - nie forsuj się, wiesz przecież, że może się to źle skończyć. U mnie po wczorajszym wyjściu szwu też trochę zaczęło boleć, chociaż nie wiem, czy sobie tego nie wmawiam, bo cały czas mam stresa, że mi się rozlezie. Ale wg Małża wygląda to już super, bo dla mnie nie bardzo...

Nie przesadzajcie z tym czerwcem;-) Chyba żadna nie ma terminu na końcówkę maja, bo to wtedy ewentualnie mogłoby zahaczyć o czerwiec;-)

Aisha &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&!!! Natalia - no to super! :tak: 80 ml to duuużo :happy:

sembo - to nic skomplikowanego, wierz mi;-) trzeba tylko usiąść wygodnie i...nic nie robić;-)

Troszkę mi się już pucki zaokrągliły :happy:

sembo - Ty musisz odpocząć, odprężyć się i ponudzić, żeby urodzić, bo w Twoim przypadku jak widać, praca nic nie daje;-) natalia - też uważam, że nie powinnaś się poddawać z karmieniem. Jeśli czujesz się na siłach, to próbuj dalej, zawsze możesz dokarmić, a Twoje mleko da Adzie odporność...

Framama - gratulacje :happy:

Aaa, to oczywiście na porządku dziennym :tak: Gratuluję spaceru :happy:

Natalia - ja kiedyś bardzo bezmyślnie przewijałam Łucję na naszym łóżku i w efekcie dostałam w nogę salwę kupy, bo ona strzela jak z armaty:szok::-D Oliwki też nie polecam, chyba że prawdziwą oliwę z oliwek, podobno działa cuda, ale jakoś sobie nie wyobrażam smarowania tym dziecka...:sorry...

sembo - no to życzę Ci, żeby Larcia nie miała tak popękanej skóry, jak moja Łuśka, bo sama woda tego nie wyleczy:no: Oby urodziła się ze skórą niczym Kleopatra;-)

Ninnette zapomnij o pudrach, wystarczy jakiś krem do pupy np Bepanthen i coś do smarowania dziecka, bo na pewno będzie mieć suchą skórę. Chyba,że będziesz robić kąpiele w krochmalu - któraś z dziewczyn pisała, że świetnie działają. Nanu - bądź dzielna, może to chwilowy kryzys

Uwielbiam, gdy Łucja sadzi kupę w świeżo zmienioną pieluchę:sorry: Framama coś się nie odzywa i mam wrażenie, że to było "to" :tak: