Noelle - nie forsuj się, wiesz przecież, że może się to źle skończyć.
U mnie po wczorajszym wyjściu szwu też trochę zaczęło boleć, chociaż nie wiem, czy sobie tego nie wmawiam, bo cały czas mam stresa, że mi się rozlezie. Ale wg Małża wygląda to już super, bo dla mnie nie bardzo...
U mnie po wczorajszym wyjściu szwu też trochę zaczęło boleć, chociaż nie wiem, czy sobie tego nie wmawiam, bo cały czas mam stresa, że mi się rozlezie. Ale wg Małża wygląda to już super, bo dla mnie nie bardzo...