Wyniki

Ups, niechcący wrzuciłam fotkę do styczniówek zamiast do lutówek ;-)

To ja też się pochwalę swoim brzusiem :-) Oto zdjęcie z zeszłego tygodnia (11 tydz.). Wybaczcie jakość, ale zrobione komórką i takie pomarańczowe wyszło :-p

Ja na razie nic nie kupuję. Póki co od mojej mamusi dostałam całą torbę ciuszków na różny wiek. Wyobraźcie sobie, że zbierała je od prawie roku. Zaczęła niedługo po tym ja w zeszłym roku straciłam dzidzię (Pęknięta Ciąża Pozamaciczna). Byłam w szoku, w ogóle się nie spodziewałam ;-) Mam na oku...

Ja jestem w 12 tygodniu. Wymiotuję często,ale i tak 2 miesiąc był najgorszy- wymiotowałam non stop! Cokolwiek zjadłam od razu lądowało w kibelku. Jedyne co mi pomagało to duże ilości letniej herbaty i pomidory i kanapki ze śmietankowym Almette. Jeszcze niedawno wydawało mi się, że to już...

Ups, jedna literka mi się omsknęła i zdjęcie nie weszło więc poprawiam błąd ;-) oto mój brzusio :-)

To ja też się pochwalę moim brzuszkiem, zdjęcie zrobione w 11 tygodniu. Jest już dosyć duży, choć mam wrażenie, że na zdjęciu wygląda na większy niż w rzeczywistości. Jednak wszyscy już zauważają mój brzuchol i na mieście ciągle się przyglądają. Ostatnio nawet miałam nieprzyjemną sytuację...

Ale fajnie! Ja też takie bulgotanie momentami czuję i się teraz zaczęłam zastanawiać czy to może być bejbuś... czuję to tak od trzech dni... Ale pewnie to tylko moja wyobraźnia płata mi figle hihihi ;-)

Droga Karolino, Tak strasznie mi przykro. :frown: Czytając takie posty na nową przeżywam moją tragedię sprzed roku... Ja też straciłam dzidziusia, którego wspólnie z mężem wyczekiwaliśmy ponad dwa lata. Dlatego wiem co czujesz. Wiem też jednak, że czasem by docenić szczęście trzeba najpierw...

Oto nasze maleństwo, zdjęcie zrobione 14 lipca :-) To mój ukochany mąż ;-) A to jestem ja :rofl:

[img]http://img198.imageshack.us/img198/7523/aaaaaaak.jpg[ /img] testuję wklejanie obrazków

dziewczyny, oto zdjęcie mojej fasolki z 14 lipca :-) Następne będzie w sierpniu. Buuźka. Wrzucajcie fotki swoich brzuszków i fasolek :) imghttp://img198.imageshack.us/img198/7523/aaaaaaak.jpg/img http://img198.imageshack.us/img198/7523/aaaaaaak.jpg

Ja cały czas się zastanawiam kiedy wreszcie poczuję ruchy dzidzi. Marzę o tym... Ciągle się po brzuszku głasiam z nadzieją, że maleństwo odwzajemni moje pieszczotki :) Jak tylko to się stanie to natychmiast Was poinformuję. Wy też dajcie znać kiedy poczujecie w brzuszkach Wasze maleństwa :-)

Kochana, powiedz na jakiej stronie lub w jakiej książce sprawdzałaś znaczenia imion? Ja mam kilka typów i chętnie sprawdzę czy, któryś z nich to dobry wybór :) Myślałam o tym by dziewczynce dać na imię: Oleńka, Marysia lub Hania, a jeśli mam w brzuszku chłopca to sądzę, że: Czaruś, Grześ lub...

CZARODZIEJKO:-) Kochana ten brzusio masz po prostu cudowny! Uwielbiam patrzeć na Twoje zdjęcie i będę to chyba robić codziennie hihihi :happy2:

AniaForever: Aniu, zdjęcia Twojego maleństwa są po prostu boooskie!!! ;-) Jak będziesz miała kolejne to koniecznie je wrzuć :-)

kolejna próba... Jeśli znów się nie uda to spróbuję innym razem, może męża do tego zadania zatrudnię :P hihii http://img193.imageshack.us/img193/9155/dsc06286.jpg

imghttp://img193.imageshack.us/i/dsc06286.jpg/img Pierwsza próba wstawienia zdjęcia... Jeśli się nie uda to spróbuję jeszcze na pewno, ale dopiero jutro, bo dziś już jestem wykończona :) Cmok Cmok

Kochane Śnieżynki, Ja jak na razie dla dziewczynki mam takie imiona: Oleńka, Hania, Marysia, a dla chłopczyka Czaruś, Daruś lub Grześ :) Co myślicie? ;-)

Imię:Kasia Wiek:27 lat stan cywilny: od 4 lat mężatka dzieci: aniołek 12.08.2008, a obecnie już 4 m-ce fasoleczka w brzuszku ;) hobby: hodowla kaktusów i moje ukochane pieski to moje największe hobby! Zwierzaki: Dwa yorki Zuzia i Agatka miejscowość : Gniezno praca : do końca sierpnia L4, ale od...

Witajcie dziewczyny, Dopisuję się do listy:18 luty 2010 :D Buźka:happy2:

Droga Anulin, Rozumiem Twój ból doskonale... Ja w zeszłym roku straciłam dzidziusia w drugim m-cu ciąży:-( To była pęknięta ciąża pozamaciczna... byłam operowana, miałam szczęście, że przeżyłam bo w moim brzuchu zebrało się kilka litrów krwi, musiałam mieć transfuzję krwi, bo mój organizm był...

A ja moje drogie, dopiero 8 tydzień, więc póki co z ogromną przyjemnością czytam wasze posty :) I wciąż marzę o tym by jak najszybciej poczuć moją fasolunię :D Pozdrawiam