Wyniki

ale ja to tak nie tylko dzisiaj. już od jakichś dwóch tygodni tak mam.. A mieszkanka gratuluje:) teraz pewnie będziecie wykańczać:D... mnie moje już wykończyło a nadal nie jest gotowe (mimo, ze w nim mieszkam:D)

to ja jestem ciekawa co mi dzisiaj lekarz powie.. bo też się koszmarnie czuje. ciągle jest mi słabo, boli mnie i kręci się w głowie. zazdroszcze Wam tego, że macie na coś ochotę i to jecie:D ja nadal nie jem prawie nic a jak już się zmusze to dwa gryzy i koniec bo mi niedobrze.

ale to nie jest straszenie. ja wolałabym być na to przygotowana :D ale skoro każda z nas, która już rodziła jest w ciąży po raz drugi to znaczy, że jest to coś co da się przeżyć i zapomnieć :)

państwowo. poprzednią ciąże prowadziłam prywatnie, płaciłam kupę kasy za wizyte a i tak czasami godzine siedziałam przed gabinetem bo była obsuwa. a teraz już mnie nie stać prywatnie i państwowo nie jest aż tak źle:D

mnie nie bolało dopóki nie dostałam oksytocyny. potem już tylko leżałam i błagałam o znieczulenie. a jednak zrobiłam sobie drugiego kosmitę w brzuchu:D

Ale martwisz się wagą? ja też nie tyję a chudnę.. ale dzidzia ma się dobrze i fika koziołki więc nie ma się czym martwić:)

:* dlaczego to się stało..? :(

mój mały człowieczek. nie dało się zrobić ładnego zdjęcia bo ciągle skakał/a :)

noo a to zabawne bo przez tyle czasu nie mogłam zgubić dodatkowych kg po ciąży a teraz same lecą;]

jeszcze 4 godziny do usg...

dzisiaj się zważyłam u koleżanki ( nie posiadam w domu wagi :D) i jest 53kg czyli 7 kilo mniej...

Fiona3006 śliczny mały człowiek:) a istotka z awatara jest urocza :D

piękny brzusio:) możesz się już wpychać w kolejkach:D

Kasienkadg, nagapalma to jest takie niesprawiedliwe..

oceanica to pewnie jeszcze kiedyś się tam spotkamy:D

no bo takie dobre to się rzadko zdarzają :D z moją córką rozmawiała :P a Ty tam prowadzisz ciąże?

na Inflanckiej:D Ale możliwe, że już wyszłaś bo ja dotarłam tam trochę po 8. ale widziałam tylko same bardzo brzuchate kobietki:)

byłam dzisiaj na pobraniu krwi i co zaskakujące pierwszy raz nic nie poczułam. ta pielęgniarka była genialna, nie poczułam ani wkłucia ani zmiany strzykawek (wzięła chyba 4 czy 5) :D gorzej było tam rano dojechać na godzinę 8.. okazało się, że nie tak łatwo jest obudzić moje dziecko tak wcześnie...

kurczaczek trzymaj się kochana :* i starajcie się dalej, też bym wolała urodzić się na wiosnę niż zimą. mój maluszek też dwa razy zmieniał termin

ale prawo mówi ( wiem prawo nie mówi, ale nie mam siły szukać innego słowa) że nie możesz wykonywać takiej pracy w ciąży i koniec. albo Ci zmienia stanowisko pracy albo idziesz na zwolnienie.

śmiało możesz marudzić:) w pierwszej ciąży tak dramatyzowałam, ze wszystkie położne na izbie przyjęć mnie już znały bo z każdą głupotką leciałam do szpitala:D z nami nie będziesz samotna bo my tu wścibskie i rozgadane baby jesteśmy :)

słodziutkie:)

śliczny i już go widać:D

zebra jest świetna. Vika taką ma od baardzo dawna i do dzisiaj się nią bawi

jak Ty to robisz, że jesteś taka radosna o tej godzinie:D?

zostań zostań, masz szanse się wyrobić w styczniu:) a jeśli nie to pewnie nie jedyna urodzisz w lutym:D

a tam kropka, już fasolka :D

I tak Ty wybierzesz imię:D a rodzina niech sobie dyskutuje i wymyśla :)

a potem się okaże, że dziewczynka będzie w niej biegać:P moja koleżanka do 38 tygodnia uzbierała już wszystko dla małej kobietki i się okazało, że chłopiec a brat mojego męża jeszcze dwa dni przed porodem był dziewczynką :D

jeeej jaki piękny mały człowiek:)