-
ciężaróweczki po in vitro
Super i gratuluję:-) Piękna wiadomość:) Kciuki za cycowanie i cieszcie się sobą:)- Jaskolcia
- Wpis nr 84 771
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
U mnie nosił mąż jak oduczalismy piersi w nocy.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 765
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Na drzemkę zasypiała na piersi, inaczej była histeria. W żłobku też była histeria (jak panie mówiły, że teraz czas spania to krzyczała), ale po jakimś czasie zorientowała się, że mnie nie będzie i się dostosowała. To było trudne przeżycie dla Zosi i dla mnie.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 725
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
U mnie najgorsze było to karmienie żłobkowe, bo było związane z drzemką. Naprawdę było mi jej szkoda, ale po miesiącu już nie chciała pomimo, że zostawała ze mną cały dzień, bo np. była chora. Ja byłam zdecydowana nie odciągać, bo wiedziałam, że nie jest to raczej kwestia mleka, a bliskości, a...- Jaskolcia
- Wpis nr 84 702
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Ja wróciłam do pracy i karmiłam piersią. Jedno karmienie miesiąc wcześniej zniwelował żłobek. Po powrocie do pracy karmilam rano, po pracy i wieczorem. Po ok. dwóch miesiącach Zosia zrezygnowała z karmienia po pracy i zostało to ranne i wieczorne. Korzystałam z przerwy na karmienie w pracy.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 700
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Ja odstawialam w ciąży od piersi starszą córeczkę. Nie mogłam brać leków ani pić szałwii. Zredukowalam ilość karmień do jednego/ dwóch w ciągu doby. Pierwsze odstawienie się nie udało, bo prawie dostałam zapalenia. Później skracalam czas na piersi i drugim razem się udało. Po prostu odstawiłam i...- Jaskolcia
- Wpis nr 84 638
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Mąż ostatnio wrócił ze spaceru z identycznym pomysłem.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 589
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Dziękujemy:) 13 m to rzeczywiście wiek, gdzie może przyjąć rodzeństwo bez większego buntu:), chociaż nie będzie pewnie zadowolony z podziału uwagi rodziców. U mnie bunt w rozkwicie, muszę mocno uważać, bo były już zamachy na głowę Marysi:/ Mam nadzieję do zobaczenia, chociaż na razie bez męża...- Jaskolcia
- Wpis nr 84 587
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Dziękuję, cierpliwość na pewno będzie potrzebna:)- Jaskolcia
- Wpis nr 84 526
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Dziękuję:) U nas Marysia przyniosła rowerek biegowy z kaskiem dla Zosi:) Prezent się spodobał, Marysia na chwilę też, ale żeby dzielić się rodzicami to już niekoniecznie;) Mam nadzieję, że jeszcze chwila i ta największa zazdrość minie.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 525
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Dziewczyny, wpadam się pochwalić, że 18.06 urodziła się moja córeczka Marysia. 3410 g, 52 cm długa. Jesteśmy już w domu i uczymy się siebie i funkcjonowania ze starszą zazdrosną siostrą. Powiem Wam, że to trudne, bo Zosia nie chce zaakceptować siostry, a w połączeniu z buntem dwulatka to...- Jaskolcia
- Wpis nr 84 518
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Dzięki za radę. Ja właśnie czekam na dostawę klapek z deichmanna, jak będą za wąskie to może te wypróbuję. Ja jeszcze trzy tygodnie po pierwszym porodzie miałam problemy ze shrekowymi stopami i nie miałam w czym wyjść ze szpitala.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 407
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
To zazdroszczę pogody, bo u mnie się tylko chmurzy i jest duszno, wyczekiwanego deszczu brak.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 387
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Przez upały mocno spuchłam. Kupiłam szerokie klapki o rozmiar większe i nie mogę się w nie zmieścić;) A jak Ty się czujesz w te upały?- Jaskolcia
- Wpis nr 84 385
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu:)- Jaskolcia
- Wpis nr 84 382
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Ja wystawiam na mocne słońce na suszenie po praniu.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 380
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Piękne imiona dla dzielnych dziewczynek:) Dobrze, że tatuś daje radę. Ja ciągle o Was myślę i trzymam kciuki za zdrowie dziewczynek i dużo siły dla Was Rodziców.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 342
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Cieszę się, że mogłaś się zobaczyć z córeczkami. Dużo sił dla Was, jesteś naprawdę bardzo dzielną Mamą.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 321
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Gratulacje:) Witamy Maleńką na świecie:)- Jaskolcia
- Wpis nr 84 305
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Dużo sił Kochana dla Ciebie i dziewczynek, wierzę w Was mocno.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 294
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Ja Ciebie rozumiem. U mnie też od początku żadnego wózka, żadnego samochodu, żadnej chusty, żadnego nosidełka. Tylko rączki. Czułam się trochę więźniem swojego domu i nadal w sumie czuję, jak miała 9 miesięcy to pojechaliśmy do mojej mamy. 100 km jechaliśmy 4 h. Wszyscy sie z nas śmiali, ze...- Jaskolcia
- Wpis nr 84 254
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Mam taką nadzieję, a co do starszej siostry to zobaczymy. Jak widzę co wyrabia ze swoją lalką ;) , to młodsza będzie musiała być chyba ciągle pod moim okiem.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 086
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Zosia jest zapisana do żłobka, ale jak jest tam 5 dni w miesiącu to jest sukces. Tak to cały czas jest chora. Zauważyłam zależność ząb - choroba, a jak jeszcze jest żłobek to przynosi jakiegoś "zmutowanego" wirusa. Oczywiście to kwestia indywidualna i u Ciebie nie musi tak być. Chciałabym żeby...- Jaskolcia
- Wpis nr 84 082
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Prawie dwa lata, a dokładnie 23 miesiące. Już się boję jak zareaguje Zosia. Rozmawiam z nią o tym, ale dla niej to chyba abstrakcja.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 080
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Sama nie wiedziałam, że coś takiego jest, ale złapał mnie ogromny ból w pośladku, który promieniował na nogę. Poszłam do neurologa i po badaniu powiedział, że stawia na to. Możliwa przyczyna to rozszerzanie kości miednicy. Ból niestety mocno mi doskwiera, a jeszcze mam zakaz schylania się i...- Jaskolcia
- Wpis nr 84 078
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Hej dziewczyny, ja dzisiaj po wizycie. Obecnie 31tc, mała waży 1880 g, przepływy ok, ilość wód ok, szyjka trzyma. Jedyne co to ja ledwo się ruszam, bo dotknął mnie zespół mięśnia gruszkowatego. Neurolog zapisał mi rehabilitację, ale z ciągle chorą Zosią nie mam kiedy.- Jaskolcia
- Wpis nr 84 076
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Ja dawałam podobnie 4,5 razy dziennie po 15 kropli Sab simplexu. Z tego co pamiętam to espumisan miał dwie dawki stężenia i na początku podawałam ten słabszy i on nam nie pomógł. Później przeszłam na Sab simplex i było ok, ale położna mówiła o espumisanie o większym stężeniu, to była chyba 100...- Jaskolcia
- Wpis nr 84 062
- Forum: Ciąża, poród, połóg
-
ciężaróweczki po in vitro
Po sab simplex była bardzo szybko (ale trochę trwało dobranie odpowiedniej dawki, bo na początku dawaliśmy za niską), na działanie probiotyku trzeba trochę poczekać. W Polsce jest espumisan i on ma różne stężenia, ale już nie pamiętam jakie. Wiem, że to niskie nie działało na Zosię. Sab simplex...- Jaskolcia
- Wpis nr 84 057
- Forum: Ciąża, poród, połóg