Wyniki

Trzeba się dobrze nastawić ze to faktycznie nie boli i ze jakos to przejdzie. Ja po punkcji nie mogę powiedzieć bo nic nie czułam tak jakbym wgl nie miała żadnego zabiegu ani nic. A po transferze brałaś od lekarza L4 ?

No pewnie tak... 😔

No trzeba mieć to pozytywne nastawienie ale to tak ma się cały czas to myśl ze się nie uda... To jest meeega dla mnie pocieszające ze w twoim odczuciu to było lepsze od cytologi 😁 Dzięki 😁 Uspokoiło mnie to trochę 😁

No właśnie nie miałam nigdy to jest mój pierwszy transfer... miałam go już mieć w marcu ale wiadomo pandemia i odroczyli mi wszystko... Od zawsze tak miałam ze wizyty u gin nie były niczym super, a wręcz przeciwnie i pewnie wiem ze dużo by dało żeby się rozluźnić i wgl bo wtedy napewno mniej...

To ja już chyba powinnam być meeega twarda bo przeżyłam 2 ciąże mojej szwagierki 2 ciąże mojej przyjaciółki i 6 ciąż moich kuzynek z czego jedna rodzi w grudniu, a tak to dzieciaczki prawie wszystkie maja po roczku i jedno 2 latka, także chyba nie ma gorszego uczucia jak się starasz a tu non...

Ja piernicze 7 razy to już przeżyłaś 😱 Jeśli chodzi o te kwestie to dla mnie pobieranie wymazu to jest tragedia tydzień psychicznie sie do tego przygotowuje, tak mnie to boli i takie to dla mnie nie przyjemne ze jejku.... I Jak tylko pomyśle sobie o tym transferze to mi już słabo, wiem ze każdy...

A czemu nie możesz mieć świeżego transferu ?

Dziewczyny mam do Was takie pytanie Czy któraś z Was podchodziła do transferu na znieczuleniu ? Wiecie kiedy takie znieczulenie można dostać ?

Pewnie wszystko zależy od danej kliniki Jak wykupywalam cały pakiet bo się najbardziej opłacało i w tym pakiecie miałam wszystkie wizyty darmowe + jeszcze niektóre badania z krwi głównie hormony

Ja miałam taka torbiel po prawej stronie usywalam ja w lipcu, a miałam ja od 16 roku życia, ale lekarze mówili żeby nie usuwać bo to w niczym nie przeszkadza i kiedyś jak będę w ciąży to się usunie, ale że musiałam iść na histerolaparoskopie to przy okazji usunęli mi tez ta torbiel, ale jajowod...

Ja właśnie tez... Miałam mieć transfer w marcu ale przez tego wirusa wszystko mi odroczyli i będę miała w połowie czerwca jak wszystko dobrze pójdzie.

Kurde ile Wy wiecie na ten temat... Ja to jestem taki swiezak ze jak czytam to wszystko to i tak połowy rzeczy nie wiem bo w życiu o tym nie słyszałam 😁 Wiec już wiem ze jak ja mam mieć criotransfer to dlatego mogę zrobić betę w 11 dniu Dobrze ze jest takie forum bo dużo więcej wiem 😁

I to tak można wcześnie robić betę ? Mi mówili ze dopiero w 11 Dpt. Jejku oby rosła ! Trzymamy kciuki!!!! 😘

A ja znowu miałam ogólnie jakos po owulacji lekarz powiedział mi ze jeśli nie współżyłam to można robić byłam około 20-22dc.

Aaa rozumiem ;) to będę trzymać kciuki żeby wszystko się udało ! ;) To będziesz miała świeży czy mrożony transfer ? I zdecydowaliście się na jeden czy dwa zarodki ?

Daj znac proszę jaka decyzje podjęłas :)

Już sama się bije z myślami i chyba jeszcze jutro do niej zadzwonię, wiem ze napewno się boi bo to moje pierwsze in vitro mam 25 lat, boi się tego bo nigdzie nie ma żadnych informacji żeby ktoś złapał wirusa na początku ciąży, a wie ze gdyby się udało to oczywiście wtedy ma się bardzo obniżona...

Masakra... a już wszystkie leki kupiłam i tak siedzę w domu mam prace zdalna nigdzie nie wychodzę i naprawde wierzyłam ze się uda a tu znowu nie ...

Właśnie nie ja byłam mega zdecydowana na ten transfer już wszystko miałam „zaklepane” na wtorek transfer, w czwartek zapłodnienie komórek i zadozwnila mi Pani doktor i poowiedziala ze ona jest absolutnie za tym żeby odroczyć ten transfer ze względu na sytuacje jaka jest i jak szybko to...

Kurde tez tak chciałam i miałam mieć transfer na wtorek ale lekarz mi powiedział ze to za duże ryzyko :( mimo tego ze nie jestem w grupie ryzyka i wszystko mam odroczone do czerwca ...

U mnie w klinice tez narazie nic nie odwołują i byłam dziś na wizycie miałam mieć transfer na wtorek ale lekarz mi powiedział że to za duże ryzyko i odroczyli mi wszystko do czerwca... :(

Hej Słyszę cały czas na forum o odroczonych transferach to już macie takie pewne informacje ze napewno wszystko odraczają Czy po prostu czytałyście na stronach waszych klinik czy po prostu dzwonili do was i mówili wam ?

Hej i jak narazie nic nie odwołali ? U ciebie w klinice wszystko dalej funkcjonuje normalnie ?

Pani doktor mówiła mi ze mogą wystapic, ale wcale nie musza Ja Np nie miałam wcale

No właśnie ja jeśli tylko lekarz powie żeby podchodzić to tez się nie zastanwiam tylko podchodzę bo to się tak wydaje ale jak znowu się to przeciągnie to znowu kilka miesięcy w plecy :(

I idziesz jak wszystko będzie w porządku ?

Tez już bym naprawdę chciała podjeść do tego wszystkiego i tez napewno będę siedzieć w domu ... Tyle już czekam na to wszystko i jak znowu by się to miało odroczyć w czasie to jejku Chociaż z drugiej strony jakbym miała sobie zaszkodzić to wiadomo ze lepiej poczekać ...

Ja miałam histerolaparoskopie i okazało się ze mam endometriozę i lewy jajowod niedrożny

A ja już jestem po punkcji bo będę miała transfer mrożony i teraz we wtorek mam wizytę i na tej wizycie zapadnie decyzja kiedy i czy wgl nadaje się do transferu i jeśli okaże się ze tak to pewnie byłby on na przyszły tydzień I ja już głupieje ...

Hej dziewczyny Ja już od tego koronawirusa oglupieje pewnie za bardzo się tym wszystkim przejmuje ale naprawdę zaczynam się bać. Jest tu jakaś dziewczyna która ma w niedługim czasie jeśli wszystko będzie ok Np za dwa tygodnie transfer ? pytam bo sama nie wiem czy jak coś to się decydować czy...