Wyniki

jesli ciąża faktycznie ma 4+6 to spokojnie za kilka dni może dopiero pojawić się serduszko 💜 trzymam kciuki

mój plan na weekend to ps5 i GTA online 🤣🤣🤣

medytacją 🤣

i tak.mogło być np u mnie... gdyby nie sobota to mogłam.miec może wynik w 6 dniu

wydaje mi się że nie w tym samym bo gdy przeglądałam strony z nifty to np reklamowali się laboratorium które bada takie probki od 20 lat, od 15 lat inni nic o tym nie mówili... w każdym razie wywnioskowałam, że to są różne laboratoria

myślę, że może od tego zależeć bo ostatecznie różne laboratoria badają próbki... Ja zamawiałam z tego "test dna" pobranie w poniedziałek wynik w kolejny poniedziałek o 9...

ach i tak piszesz ze mieliście aktywne zycie... myślę, że z dziećmi też tak się da, tylko potrzeba chwili i przetrwać te pierwsze lata... I to wszystko wróci do "normy" :) Ja w ogóle mam taką wizje dzieciństwa mojego dziecka, że pól zycia spędzi na półwyspie, brudny potargany, przegryzając...

ejjj to ja zaraz 13+ to myślisz, że już mogę kupić i będzie łapać???

ja z doskoku pływam, głównie na półwyspie, ale mój Srary to pasjonat i lata po świecie z ekipą od kitea za dobrym wiatrem 🤣 myślę, że nasz syn będzie musiał przynajmniej spróbować pływania z latawcem, myślę, że sie wkręci dzięki tacie, ale też nic na siłę ;)

omg!!!! nawet nie pomyślałam, że można tak trafić... ja najchętniej to bym z takim małym kaszojadem juz swiat zwiedzała i uczyła pływać go na kitesurfingu 🤣🤣🤣 Domator sie trafił 🤣💜

więc na zdrowie 🤣💜

no pięknie! 💜

co wpłynęło u Ciebie na tak duże ryzyko, jesli ofc chcesz o tym pisać... Pozostałe ryzyka też były tak wysokie? Nie mówili nic o żadnej alternatywie dla acardu? Jakoś szczególnie wyglądała Twoja opieka? Jakieś specjalne badania czy częstotliwośc? Matko, jak się cieszę, że napisałaś...

omg cudnie! Gratuluję 💜💜💜💜

wymieniłaś wszystko co mi pomagało...🤷‍♀️

naprawdę ciąża zmieniła moje smaki... kocham beze i maliny, a patrzę tutaj nie ruszą mnie słodkie i myślę, że zjadłabym frytki 🤣 Ale wygląda przepięknie!!!

też bardzo na to liczę... to super szpital i naprawdę poczuje się bezpieczniej będąc też pod ich opieką- no i chciałam.tam.rodzić..

tak też to przeliczyłam i wtedy wygląda lepiej 🤣 💜

przed ciążą 150/160 na 110/115 ale miej na uwadze, że biorę leki na ciśnienie i mam 130 pierwsze... Więc serio budzi to obawy dalej... powiem Wam tak... chce przeżyć te ciążę i urodzić to maleństwo w rozsądnym terminie i po prostu zapomnieć o tym i nigdy więcej...

dlatego mimo że wierzę bardzo w mojego lekarza to będę równolegle chodzić do kliniki patologii ciąży przy uck... ja już nie zdam się na jednego.lekarza... jak będzie trzeba to jeszcze u kolejnego skonsultuje to co oni mi zaleca...

już od jakichś 3 tygodni nie pracuję...

to zalecenie lekarza czy własne??? 🤣 Bo.moja hipertensjolog kazała zapisywać 3 pomiar i odstęp między nimi ma być kilku minutowy... Tyle że moje pierwsze jest ok 130 górne, a 3 pomiar 117 i to jest przepaść... dlatego już nikomu w nic nie wierze i jutro.mam konsultacje z kolejnym kardiologiem i...

mam dobrego lekarza prywatnego z kliniki invitro i teraz dodatkowo będę pod opieką poradni patologii ciąży przy szpitalu 3 stopnia referencyjnosci. Wydaje mi się że w takich miejscach nie pracują lekarze z przypadku... ale na pewno poszukam.jeszcze do konsultacji jakiegoś specjalisty od tego...

aaa I jeszcze jedno pytanie do dziewczyn, ktore mierzą sobie ciśnienie- które ciśnienie zapisujecie? to pierwsze? mierzycie raz czy kilka razy?

ale dlaczego taki pech 😭 już nie chodzi mi o te wyniki nawet, tylko ten acard cholerny... Też na to liczę... że może ta heparyna cos daje? a moze to że lecze nadciśnienie... no że po prostu jakoś doczłapie do konkretnego tygodnia ciąży. To będą długie miesiące... Jedno jest pewne wizyta w...

jejku dziękuję za to info... nie znalazłam takiego - właśnie po to ten wątek- liczylam, ze ktoś coś więcej powie i trochę mnie uspokoi... Tyle mnie kosztowało starań i przejść by być w tej ciąży... mogłoby juz być odrobine mniej powodów do obaw...

ach i te dusznosci przy najmniejszej dawce a acardu...

heparyne już mam od początku, kurcze właśnie co szukam w necie info to wszędzie, że tylko kwas acetylosalicylowy... Gdybym bez obaw mogła go brac to serio bym tak nie panikowała...

że wysokie ryzyko i acard wprowadzić plus ofc konsultacja z moim lekarzem...

daaaawno temu miałam wstrząs anafilaktyczny przy leczeniu anginy antybiotykiem - dostawałam też wtedy zapewne leki z aspiryną i byla to jakas reakcja krzyżowa, albo "dawkowa" bo nigdy nie powtórzyła sie ani przy antybiotyku ani przy samej aspirynie... ale nikt nie ustalił co konkretnie czy jaka...