reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Test pappa - bardzo duże ryzyko preeklampsji, a alergia na acard.

daaaawno temu miałam wstrząs anafilaktyczny przy leczeniu anginy antybiotykiem - dostawałam też wtedy zapewne leki z aspiryną i byla to jakas reakcja krzyżowa, albo "dawkowa" bo nigdy nie powtórzyła sie ani przy antybiotyku ani przy samej aspirynie... ale nikt nie ustalił co konkretnie czy jaka dawka spododowalo wstrząs.
Przez całe życie na pewno kilkukrotnie zażyłam jeszcze aspiryne w małej dawce przy okazji przeziębień.
Na początku ciąży dostałam acard (mam też heparyne- trombofilia) i po kilku dniach zażywania trafiłam na sor z problemami z oddychaniem - po odstawieniu acrdu po tygodniu dusznosci minęły. Więc ostatecznie nie dam ręki, ze to acard, ale lekarze tak uznali trochę na wszelki wypadek...

Naprawdę w tej sytuacji chciałabym jeszcze raz spróbować z acardem... I będę na to nalegac - dobra myśl z tymi warunkami szpitalnymi.
W poniedziałek mam pierwszą wizytę w poradni patologii ciąży przy szpitalu... liczę, że będą tam kompetentni lekarze i uda się znaleźć jakieś rozsądne rozwiązania...

1. ryzyko preeklampsji 1:15
2. ryzyko zahamowanie wzrastania płodu przed 37 tyg 1:53
3. ryzyko przedwczesnego porodu przed 34 tyg 1:95
ach i te dusznosci przy najmniejszej dawce a acardu...
 
reklama
Mi się wydaje, że dziewczyny brały też heparynę właśnie i neoparin, a acard ewentualnie dodatkowo, ale mogę się mylić. Lekarz na pewno wszystko wyjaśni :)
jejku dziękuję za to info... nie znalazłam takiego - właśnie po to ten wątek- liczylam, ze ktoś coś więcej powie i trochę mnie uspokoi...
Tyle mnie kosztowało starań i przejść by być w tej ciąży... mogłoby juz być odrobine mniej powodów do obaw...
 
Ale to też wiesz, z taką wiedzą jaką masz i takim ryzykiem jakie masz, zwyczajnie musisz miec lekarza, ktory będzie to kontrolował. Nawet jeżeli wizyty mialyby być częściej i mialabys mieć wiecej badan. Tylko sama musisz dopilnować, czy masz lekarza, ktory nie oleje czy trzeba szukać innego.
 
Ale to też wiesz, z taką wiedzą jaką masz i takim ryzykiem jakie masz, zwyczajnie musisz miec lekarza, ktory będzie to kontrolował. Nawet jeżeli wizyty mialyby być częściej i mialabys mieć wiecej badan. Tylko sama musisz dopilnować, czy masz lekarza, ktory nie oleje czy trzeba szukać innego.
mam dobrego lekarza prywatnego z kliniki invitro i teraz dodatkowo będę pod opieką poradni patologii ciąży przy szpitalu 3 stopnia referencyjnosci.
Wydaje mi się że w takich miejscach nie pracują lekarze z przypadku... ale na pewno poszukam.jeszcze do konsultacji jakiegoś specjalisty od tego problemu...
 
trochę liczę że odezwą sie dziewczyny, które miały duze ryzyka i wszystko dobrze sie skończyło...
Miałam bardzo duze ryzyko, bo 1:4, brałam acard. W 35 tygodniu cesarka ze względu na zuuuupełnie inne przyczyny. Preeklampsji się nie doczekalam. To, ze wiesz, ze moze się zdarzyć to i tak juz bardzo duzo. A zmiany nie są nagłe. Nawet bez acardu. Poszukaj lekarza, który się na tym zna i się tego nie boi.
 
Miałam bardzo duze ryzyko, bo 1:4, brałam acard. W 35 tygodniu cesarka ze względu na zuuuupełnie inne przyczyny. Preeklampsji się nie doczekalam. To, ze wiesz, ze moze się zdarzyć to i tak juz bardzo duzo. A zmiany nie są nagłe. Nawet bez acardu. Poszukaj lekarza, który się na tym zna i się tego nie boi.
co wpłynęło u Ciebie na tak duże ryzyko, jesli ofc chcesz o tym pisać... Pozostałe ryzyka też były tak wysokie?
Nie mówili nic o żadnej alternatywie dla acardu?
Jakoś szczególnie wyglądała Twoja opieka? Jakieś specjalne badania czy częstotliwośc?
Matko, jak się cieszę, że napisałaś...
 
co wpłynęło u Ciebie na tak duże ryzyko, jesli ofc chcesz o tym pisać... Pozostałe ryzyka też były tak wysokie?
Nie mówili nic o żadnej alternatywie dla acardu?
Jakoś szczególnie wyglądała Twoja opieka? Jakieś specjalne badania czy częstotliwośc?
Matko, jak się cieszę, że napisałaś...
W sumie nie wiem, co wpłynęło. Być może wiek, byč może przypadek, byč może zespól antyfosfolipidowy, który czaił się za rogiem (diagnoza miesiąc po porodzie). Pozostałe ryzyka były lepsze, bo 1:kilkanaście 🙂 Nie szukalismy alternatywy dla acardu, bo mogłam go przyjmowac, ale tez ginekolog mówiła o acardzie, ze moze zmniejszac to ryzyko, ale wcale nie musi. Ja wtedy myslałam, ze w sumie co za roznica, jakie jest ryzyko, skoro dla mnie i tak jest 50:50 tzn albo sie zdarzy albo się nie zdarzy. Opieka była... częstsza. Im dalej tym częstsze wizyty. Od 29 tygodnia juz co tydzien i w sumie cała ciąże codzienne domowe pomiary ciśnienia i częstsze badania moczu (w poszukiwaniu białka).
Ostatecznie przy wzroscie cisnienia mialam dostac leki na obnizenie, ale sie nie doczekalam🙂
Z innych przyczyn przerwano ciąże w 35 tygodniu. Syn urodzony z hipotrofią. Wcześniak oczywiscie.
Nie chcę Cię straszyć, bo do tego masz jeszcze daleką drogę i nawet jak już sie zdarzy wzrost cisnienia, to mozna je obnizac lekami, ginekolog mi tlumaxzyla ze zmiany w preeklampsji nie są gwaltowne, ze mozna ich wypatrywac, opozniac, przeciwdzialac, a w ostatecznosci wczesniej zakonczyc ciąże. Mam syna urodzonego cc w 35 tygodniu, z hipotrofią, 8 pkt Apgar, wczesniak (ale powtarzam, ze przyczyną nie była preeklampsja). Jest wesołym, rozwijającym się prawidłowo 1,5 rocznym chłopcem. Gdyby nie niska waga urodzeniowa wyszedlby ze mna po 3 dniach do domu.
Czekaj spokojnie na wizyte u lekarza, ktora na pewno Cie uspokoi.
Mialam tez 1:32 zespol Downa😂🤣 Moja ciaza to w ogóle nieustanne spadanie z deszczu pod rynnę😂🤣
 
Ostatnia edycja:
Ja miałam 1:104 czy jakoś tak, także troszkę niższe. Brałam acard, syn zdrowy. Pewnie dostaniesz heparynę. Acard do nie jedyny sposób profilaktyki :) Zaczekaj na spokojnie do wizyty :)
Miałam takie samo ryzyko, od 12tc do 36tc brałam acard, córka urodzona w 38+3 zdrowa 😊 Sprawdzałam ciśnienie i mocz, było ok, ciśnienie 87/50... takze kawę piłam codziennie 😀
 
reklama
Do góry