Wyniki

cześć dziewczyny. :) u mnie niunio jeszcze w brzuchu chyba doszedł do wniosku że pogoda do kitu i chyba by nas zwiało. :D ale za to okropne skurcze od wczoraj i wydaje mi sie że coraz częściej są. jeszcze rano zauważyłam że ten czop mi jeszcze wyłazi.

to widze że mój też nie lepszy. :D jemu też sie nigdy nie spieszy. :D żeby mnie chociaż na porodówke zdążył zawieźć. :-) Myla już widać wszystkie. :)

ja jeszcze nie zaczęłam czekam do pierwszego. :D

no ja dziś właśnie leżałam i go szturchałam troche bo nie wiem ile bym siedziała w tym szpitalu. :) a ja mam dla małego taki polarowy komplecik spodenki z kurteczką i czapką.

u mnie mały sie najbardziej kręci zawsze przed ktg i po. :D a jak już mnie podłączy to jest cisza. :D

Szaj też tak obstawiam. :D ale mógłby do tego 1 kwietnia sie wstrzymać z pojawieniem sie. :D

wiem że nie ominie. :D Kuklaki już dawno. ;p z 5 razy chyba sie przepakowywałam już. :D

bardziej to sie chyba boje tego całego porodu. :D

nie pocieszasz mnie. :D ale w sumie z drugiej strony może to i lepiej na święta już by mógł być. :)

o kurde.

za pierwszym razem był różowy a teraz taki pod brąz troche.

Aga u mnie też pogoda do kitu cały czas pada na dodatek jestem przeziębiona i nosa leci chyba gorzej niż za oknem. :D na dodatek chyba kolejna część tego czopa mi odeszła.

ja praktycznie żadnych suwaczków nie widze i myślałam że tylko u mnie coś zepsuło.

nie za tydzień już termin, a kiedy to już teraz wszystko jedno. :)

nie no tydzień został do porodu. :D ale tak sie właśnie zastanawiałam jak to jest. :) w sumie jutro już kwiecień to moge dziś zaczynać rodzić. :D

hej dziewczyny. :) ja dziś po ktg i wszystko ok. ;p tylko mam pytanie bo właśnie wyszłam z łazienki i chyba wylazł ze mnie ten cały czop i tak sie zastanawiam czy to może być tak że nie cały odszedł.? bo żadnych skurczy ani nic nie mam.

i jest następny maluszek. :) ja to chyba was nie nadrobie z tym czytaniem.;p ogólnie to nie śpie już od 5 aż dziwne jak na mnie i zaraz ruszam na ktg ale za to coś mnie bierze i katar i kaszel zobaczymy co mi powie a tu za tydzień już termin.

dawno mnie nie było bo w sumie to nie mam siły siedzieć przed komputerem i widze że sie dużo pozmieniało. :) dziewczyny gratuluje maluszków. :) ja to jeszcze czekam aż małemu zachce sie wyjść choć już kilka razy myślałam że to już ale niestety. ;p

hej dziewczyny. :) ja też dziś po ktg i to podwójnym. :D mały za pierwszym razem zastrajkował i nie chciał sie w ogóle ruszyć, tylko skurcze były i musiałam czekać żeby powtórzyć. ;p na szczęście za drugim razem już sie rozkręcił.:) z ciśnieniem też jest ok. :)

Aylin tata mojego K też nie zobaczy wnuczka nawet nie zdążył sie dowiedzieć że dziadkiem zostanie.

wy to chyba spać nie możecie. :) jak widze ile czasu tu siedzicie. ;p ja już padłam przed 23 w sumie tak jak zawsze. :-) i teraz nie moge nadążyć z czytaniem bo sie kolejne strony pojawiają. ;p

ja jak powiedziałam swojemu że będzie przewijać to powiedział że nie ma problemu. :D ale zobaczymy jak już mały będzie. :-)

mojej siostry facet dopiero po roku wyjął swojemu dziecku kupe z pampersa bo sie brzydził. Mój też mi mówi że będzie pomagał i ja na razie nie może sie synusia doczekać. Ale zobaczymy jak to będzie.

najważniejsze że jest dobrze i że już niedługo więc dasz rade. ;-)

Joanna gratuluje Igorka. :) ja dziś też myślałam że w nocy zaczne rodzić już chciałam dzwonić do mojego K. że ma przyjeżdżać tak mnie brzuch bolał ale na szczęście przeszło. A dziś sie dowiedziałam że akurat dziś w nocy mu sie tel rozładował więc w razie czego dowiedziałby sie już po. :D

mi gin powiedziała że to może być z upławów bo z ostatnich badań też mi wyszło że bakterie i robiłam badania na posiew i wyszły ok. z resztą teraz maluchy chyba najbardziej uciskają więc pewnie też dlatego.

chyba bym chciała jak najszybciej rodzić na Twoim miejscu. :) ja miałam wiecznie infekcje dróg moczowych. im mały bardziej uciskał tym była większa. ale sie na szczęście unormowało. ale na szczęście już niedługo i skończysz z dietą. :)

Aga u mnie też na początku z badań wyszło że jest cukier ale po powtórzonych badaniach już było co innego. Niby tydzień czekałam ale ciężko było bez słodyczy. :)

Vesunna ja też tak troche liczę że zdążę jeszcze ale do 8 kwietnia nie daleko. :) chyba że synuś będzie na tyle miły i jeszcze poczeka. ;D

A no właśnie a jak ja nie wiem co mnie czeka to się boje i tego i tego. ;)