Powiem Wam że "Język niemowląt" jest moją ksiażką przewodnią. Nauczyła mnie ta książka przede wszystkim szacunku do mojego dziecka. Nie wiem jak Wy ale ja bardzo duzo gadam do Jaska , tłumacze mu wszystko , czasem ludzie patrzą się na mnie jak na wariata ale mam to gdzieś
Jak byłam w przychodni i było kilka mam z niemowlakami w pokoju gdzie się przygotowywuje dzieci do wizyty to byłam jedyną , która tak duzo gadała i kobitki razem z pielegniarkami patrzyły się na mnie jak na ozaz w muzeum.
Tak sobie myślę że to zaprocentuje w przyszłości. Poza tym moze tak łatwo mi ida instrukcje z ksiazki bo Jas jest "średniaczkiem" i łatwo załapał "Łatwy Plan". Powiem Wam szczerze ze przed porodem bałam się depresji po porodowej , bałam się że nie bedę miała cierpliwości do Jasia. Ta ksiażka pomogła mi zrozumieć tego małego człowieka i to jest fajne
Poza tym opisany w niej masaż , rzeczywiście jest super , Jasiek go lubi i między innymi dzięki niemu też po wykrytym w 4 tygodniu wzmożonym napięciu grzbietu nie ma ani śladu
Tak sobie myślę że to zaprocentuje w przyszłości. Poza tym moze tak łatwo mi ida instrukcje z ksiazki bo Jas jest "średniaczkiem" i łatwo załapał "Łatwy Plan". Powiem Wam szczerze ze przed porodem bałam się depresji po porodowej , bałam się że nie bedę miała cierpliwości do Jasia. Ta ksiażka pomogła mi zrozumieć tego małego człowieka i to jest fajne
Poza tym opisany w niej masaż , rzeczywiście jest super , Jasiek go lubi i między innymi dzięki niemu też po wykrytym w 4 tygodniu wzmożonym napięciu grzbietu nie ma ani śladu
Ostatnia edycja: