kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
KaśkaK od 4 rano walczyła na porodówce. Poród udało się zatrzymać, ale bidula jest wykończona :-( Podejrzewam, że i fizycznie i psychiczne :--
-(
biedna, bardzo jej współczuję. Męczy sie już drugi raz. To normalnie tak jakby drugi poród przechodziła, a po jednym człowiek jest wykończony. No i jak tu przeć jak cżłowiek ttaki wykończony? Trzymam kciuki z ato by i tym razem zatrzymali ale na dłużej, bo chociaz mogła porządnie odpocząć.KaśkaK na niedługo wróciła na położniczy - znów jest na porodówce :-(
A w którym ona jjest tygodniu?
Ale tylko troszkę, bo koło 15 października pierwsze dzieciaczki już będą w pelni donoszone i w terminie.Piszemy trochę tak jakby dziś był 1 listopada a nie 1 października;-) Mamusie musimy jeszcze troche poczekać. Chociaż ja już też "napaliłam się", że to już tuż tuż;-)
a nie po 37? Chyba dopiero wtedy jest malec donoszony, a w 36 to jeszcze wczesniak chociaż rozwiniety.Ja od jutra jestem w 36 tygodniu i oficjalnie moge rodzic.....nawet bym sie nie obrazila....
![]()
ja mam bardzo podobnie. Kiedyś sie przez to na pewno pubicznie posikam! Ja mam wrażenie, ze to malec łebkiem napiera.Hej ja mam pytanko nie mam sie kogo zapytac bo polzona mam za tydzien a i tak powie mi ze to normalne w ciazymacie moze takie nieprzyjemne klucie nie wiem jak to opisac nisko jakby w srodku nie wiem w szyjce czy pochwie
trwa to po kilka sekund i powtarza sie takimi seriami ze dwa razy dziennie i mam wtedy tez takie uczucie jakym miala sie zesikac chociaz sikalam nawet minute wczesniej
musze wtedy powoli isc straszne uczucie nie wiem co to moze byc
takie ostre klucie
![]()