reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

Mam wynik.. beta 17, ale progesteron słaby. 35 nmol czyli jakieś 11 ng.
W poprzedniej ciąży miałam taki sam, ale zobaczymy co z tego będzie.

Tylko dodam, ze w obydwóch ciążach nigdy nie badałam progesteronu takze bez nerwów to nie jest az taki wyznacznik (za bardzo na niego zwracacie uwagę zauwazylam)
Gratulacje, wszystkiego dobrego 🙂
 
reklama
Mam wynik.. beta 17, ale progesteron słaby. 35 nmol czyli jakieś 11 ng.
W poprzedniej ciąży miałam taki sam, ale zobaczymy co z tego będzie.
Dolna granica proga, ale w normie! Bądź dobrej myśli! A w razie plamienia albo bólu brzucha dostaniesz duphaston albo luteinę i będzie dobrze :) Trzymam kciuki! Który dc?
 
Cześć dziewczyny, wracam na forum po kilku miesiącach. Starania trwają 1.5 roku i niestety nic nie strzeliliśmy. Mamy już córeczkę 2 lata, majstersztyk naturalnie bez wspomagania itd i teraz mając 33 lata niestety praca jajników już taka sobie i zaczynam leczenie. Czy ktoś tez tak miał? Ze pierwsze dziecko się udało a potem problemy? Pewnie powodów może być mnóstwo
 
reklama
Cześć dziewczyny, wracam na forum po kilku miesiącach. Starania trwają 1.5 roku i niestety nic nie strzeliliśmy. Mamy już córeczkę 2 lata, majstersztyk naturalnie bez wspomagania itd i teraz mając 33 lata niestety praca jajników już taka sobie i zaczynam leczenie. Czy ktoś tez tak miał? Ze pierwsze dziecko się udało a potem problemy? Pewnie powodów może być mnóstwo
Hej, miło poznać🙂 zapisać Cię na testowanie albo ławkę rezerwowych(jeśli nie łapiesz się już na ten miesiąc)?
Jakie leczenie zaczęłaś? Robiłaś jakieś badania?
 
Do góry