Według mnie L4 są nadużywane po części z winy lekarzy. Mój prowadzący mnie namawiał na stałe zwolnienie już w 5 miesiącu, który był akurat złotym czasem mojej ciąży i czułam się naprawdę ok. A dla odmiany przed założeniem karty ciąży, zarzygania po pachy nie mogłam się doprosić kilku dni zwolnienia od internistki na teleporadzie (było mi wszystko jedno, czy dostanę 100% czy 80%), bo pewnie myślała, że symuluję.
reklama
Madzia86G
Fanka BB :)
do tego czasu jednak proszę dalej sobie cierpliwie czekaćZ niecierpliwością czekam na czasy, które zaskoczą wszystkich nad wyraz uprzywilejowanych i skończy się l4 w ciąży oj będzie płacz
Madzia86G
Fanka BB :)
a miałam się więcej nie odzywać
Agnes4312
Moderator
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2021
- Postów
- 15 716
Myślę, że osoby, które żyją z socjalu i tak nie zrozumieją tego argumentuBo tak jakby moje pieniądze na to idą?
Zazuu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2022
- Postów
- 13 288
a miałam się więcej nie odzywać
To zdecydowanie byłoby najlepsze rozwiązanie
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 552
Mnie to wkurzało jak w pierwszej ciąży lekarka mi intensywnie wciskała L4 juz od 5 tygodnia... ja jej, że nie chcę, a ona mi tłumaczyła, że co będzie jak trafię do szpitala a ja pracowałam z domu, więc nawet jak mi kazała leżeć, to pracowałam w łóżku albo na tapczanie i nie było problemów (przynajmniej dla mnie, bo BHPowiec by zszedł na zawał ).Według mnie L4 są nadużywane po części z winy lekarzy. Mój prowadzący mnie namawiał na stałe zwolnienie już w 5 miesiącu, który był akurat złotym czasem mojej ciąży i czułam się naprawdę ok. A dla odmiany przed założeniem karty ciąży, zarzygania po pachy nie mogłam się doprosić kilku dni zwolnienia od internistki na teleporadzie (było mi wszystko jedno, czy dostanę 100% czy 80%), bo pewnie myślała, że symuluję.
W drugiej ciąży znowu też nie mogłam się doprosić i musiałam iść na dodatkową wizytę do gina, żeby łaskawie wypisał
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 399
Z niecierpliwością czekam na czasy, które zaskoczą wszystkich nad wyraz uprzywilejowanych i skończy się l4 w ciąży oj będzie płacz
Z tego co kojarzę to już pracują nad tym, żeby nie było 100% płatne tylko jak każde L4. Także szybko skończy się żerowanie na innych
Serio ?
ojeeeeeej ale to straszne
Podobno miałaś nie komentować xD
lady_in_blue
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2021
- Postów
- 16 590
Ale to znowu będzie bardzo słabe dla kobiet, które na prawdę muszą być na tym zwolnieniu. Co się niejednokrotnie wiąże z wydaniem dodatkowo milionów monet na leki (ja w tym momencie zostawiam w aptece 700 PLN raz na trzy tygodnie).Z tego co kojarzę to już pracują nad tym, żeby nie było 100% płatne tylko jak każde L4. Także szybko skończy się żerowanie na innych
Bibi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2021
- Postów
- 20 853
No niby tak, ale w Europie jakoś to funkcjonuje, chyba nigdzie poza PL nie ma 100proc płatnego zwolnienia na ciążę a dzieci się rodzą tak samo i ciąże zagrożone też są. Z tego co się orientuję to u nas do ciąż zagrożonych ubezpieczenie coś doplaca. Ale raczej nie wychodzi z tego 100 proc wypłaty... może 90? Normalne zwolnię ie wychodzi jakieś 70-75%Ale to znowu będzie bardzo słabe dla kobiet, które na prawdę muszą być na tym zwolnieniu. Co się niejednokrotnie wiąże z wydaniem dodatkowo milionów monet na leki (ja w tym momencie zostawiam w aptece 700 PLN raz na trzy tygodnie).
Tyle że na macierzyńskim nie odliczany jest podatek ani składki wiec dostaje się stawkę brutto na konto co cudownie rekompensuje ewentualne zwolnienie w ciąży
reklama
lady_in_blue
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2021
- Postów
- 16 590
No widzisz, czyli netto może wychodzić podobnie jak bez zwolnienia. U nas nie wychodzi. No i w niektórych miejscach za granicą leki dla kobiet w ciąży są za darmo. U nas jakaś mała pula jest ale większość jednak nie.No niby tak, ale w Europie jakoś to funkcjonuje, chyba nigdzie poza PL nie ma 100proc płatnego zwolnienia na ciążę a dzieci się rodzą tak samo i ciąże zagrożone też są. Z tego co się orientuję to u nas do ciąż zagrożonych ubezpieczenie coś doplaca. Ale raczej nie wychodzi z tego 100 proc wypłaty... może 90? Normalne zwolnię ie wychodzi jakieś 70-75%
Tyle że na macierzyńskim nie odliczany jest podatek ani składki wiec dostaje się stawkę brutto na konto co cudownie rekompensuje ewentualne zwolnienie w ciąży
Generalnie cała Europa ma coraz niższy przyrost naturalny i powinna o to walczyć więc jeśli rzeczywiście chcą jakoś zachęcić to właśnie takie rzeczy powinny być w standardzie.
Ja to jeszcze uważam, że to rozwiązanie z częściowym L4 ma sens. Tak jest chyba w Niemczech. Można dostać zwolnienie z połowy etatu jeśli jest się w stanie wykonywać pracę na przykład 4h dziennie. Mam koleżankę, która rzygała jak kot do 10 rano a potem czuła się świetnie. Powtarzała, że chętnie by z tego skorzystała.
Podziel się: