reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zwolnienie od ginekologa.

osoba na takim zwolnieniu ma prawo iść np. na spacer, czy na zakupy (chyba ze ma zwolnienie leżące wtedy to już tylko lekarz i apteka). Raczej każdy ma jakiś tam swój rozum i jest świadomy takich kontroli. Jeżeli taka kontrola wykryje nieprawidłowości to tylko i wyłącznie dana osoba ponosi konsekwencje, wiec dalej nie rozumiem co kogo (spoza organów typu ZUS) interesuje jak ktoś spędza swój prywatny czas czy to normalnie czy na zwolnieniu lekarskim. Jeżeli taka osoba chce ryzykować i pójść do kina jego sprawa. To wyglada trochę jak zazdrość, że jej się upiekło, a mi pewnie by się oberwało…
Potem jako młoda kobieta będziesz szukać pracy i będą woleli przyjąć na Twoje miejsce jakiegoś mężczyznę - on na pewno nie zajdzie w ciążę i nie pójdzie chodzić na spacery po parku w czwartym tygodniu ciąży na rachunek pracodawcy a potem ZUS.

Od razu dodam - ja akurat jestem w ciąży po 2.5 roku starań, ciąży z in vitro, z przebojami i włączoną immunosupresją. Więc na prawdę nie zazdroszczę nikomu zaradności, że sobie za pieniądze załatwił L4, bo ja je mogę mieć z powodu wskazań. Ale nie mam takiej potrzeby i jestem w stanie zorganizować sobie pracę więc pracuję.
 
reklama
Potem jako młoda kobieta będziesz szukać pracy i będą woleli przyjąć na Twoje miejsce jakiegoś mężczyznę - on na pewno nie zajdzie w ciążę i nie pójdzie chodzić na spacery po parku w czwartym tygodniu ciąży na rachunek pracodawcy a potem ZUS.

Od razu dodam - ja akurat jestem w ciąży po 2.5 roku starań, ciąży z in vitro, z przebojami i włączoną immunosupresją. Więc na prawdę nie zazdroszczę nikomu zaradności, że sobie za pieniądze załatwił L4, bo ja je mogę mieć z powodu wskazań. Ale nie mam takiej potrzeby i jestem w stanie zorganizować sobie pracę więc pracuję.
to jest Twoja sytuacji i ja w Twoje buty nie mam zamiaru wchodzić. Moja sprawa jest również to czy będę miała problem ze znalezieniem pracy czy nie. Pytanie od autorki było jasne. Czy inny lekarz może wypisać jej zwolnienie i napewno nie oczekiwała odpowiedzi w stylu: o ja jestem chora na to i na to ale dalej pracuje i będę pracować, bo ciąża to nie choroba. Tylko konkretna odpowiedz na zadane pytanie. W naszym świecie zaczyna brakować empatii i zrozumienia, a na każdym kroku jest ktoś kto wbije szpileczkę. Pani ma swoją racje i żyje według własnych przekonań, a w związku z tym, że mamy prawo do wolności i decydowania o sobie i swoich wyborach nikt nie ma prawa nas za to oczerniać. Nie ma sensu kontynuować tej dyskusji, dlatego życzę miłego wieczoru i dużo zdrowia.
 
Potem jako młoda kobieta będziesz szukać pracy i będą woleli przyjąć na Twoje miejsce jakiegoś mężczyznę - on na pewno nie zajdzie w ciążę i nie pójdzie chodzić na spacery po parku w czwartym tygodniu ciąży na rachunek pracodawcy a potem ZUS.

Od razu dodam - ja akurat jestem w ciąży po 2.5 roku starań, ciąży z in vitro, z przebojami i włączoną immunosupresją. Więc na prawdę nie zazdroszczę nikomu zaradności, że sobie za pieniądze załatwił L4, bo ja je mogę mieć z powodu wskazań. Ale nie mam takiej potrzeby i jestem w stanie zorganizować sobie pracę więc pracuję.

Daj spokój, zaufaj mi. Próbowałam.
Nie dotrze nic. L4 od zejścia z męża się należy.
Szkoda nerwów na tłumaczenie 😘
 
to jest Twoja sytuacji i ja w Twoje buty nie mam zamiaru wchodzić. Moja sprawa jest również to czy będę miała problem ze znalezieniem pracy czy nie. Pytanie od autorki było jasne. Czy inny lekarz może wypisać jej zwolnienie i napewno nie oczekiwała odpowiedzi w stylu: o ja jestem chora na to i na to ale dalej pracuje i będę pracować, bo ciąża to nie choroba. Tylko konkretna odpowiedz na zadane pytanie. W naszym świecie zaczyna brakować empatii i zrozumienia, a na każdym kroku jest ktoś kto wbije szpileczkę. Pani ma swoją racje i żyje według własnych przekonań, a w związku z tym, że mamy prawo do wolności i decydowania o sobie i swoich wyborach nikt nie ma prawa nas za to oczerniać. Nie ma sensu kontynuować tej dyskusji, dlatego życzę miłego wieczoru i dużo zdrowia.
Oczywiście, że każdy ma swoje sumienie i jak będziesz miała ochotę iść na zwolnienie to na nie pójdziesz nawet po pozytywnym teście (tylko nie będzie 100 procent płatne od razu dodam) :-). Autorka tematu też.

Tak samo każdy może mieć na ten temat wyrobione zdanie, tym bardziej jeśli ma konkretne argumenty :-). No i nie jest to powód do obrazu majestatu ;-).

Miłego wieczoru :-).
 
to jest Twoja sytuacji i ja w Twoje buty nie mam zamiaru wchodzić. Moja sprawa jest również to czy będę miała problem ze znalezieniem pracy czy nie. Pytanie od autorki było jasne. Czy inny lekarz może wypisać jej zwolnienie i napewno nie oczekiwała odpowiedzi w stylu: o ja jestem chora na to i na to ale dalej pracuje i będę pracować, bo ciąża to nie choroba. Tylko konkretna odpowiedz na zadane pytanie. W naszym świecie zaczyna brakować empatii i zrozumienia, a na każdym kroku jest ktoś kto wbije szpileczkę. Pani ma swoją racje i żyje według własnych przekonań, a w związku z tym, że mamy prawo do wolności i decydowania o sobie i swoich wyborach nikt nie ma prawa nas za to oczerniać. Nie ma sensu kontynuować tej dyskusji, dlatego życzę miłego wieczoru i dużo zdrowia.
Ale tu nie chodzi o emaptie czy jej brak a o oszukiwanie systemu 🤷🏽‍♀️ pracodawca ma OBOWIĄZEK dostosować warunki pracy tak, by ciężarna nie dziwgala czy nie była sama na zmianie. A jak nie może to zwalnia ją z obowiązku pracy z zachowaniem wynagrodzenia. Więc nie ma że "nie weźmie za to odpowiedzialności" bo będzie musiał jeśli nie wywiąże się z obowiązku 🤷🏽‍♀️
Co innego jeśli są wskazania do zwolnienia, wtedy warto wiedzieć co wolno a czego nie w razie kontroli 🤷🏽‍♀️
 
Daj spokój, zaufaj mi. Próbowałam.
Nie dotrze nic. L4 od zejścia z męża się należy.
Szkoda nerwów na tłumaczenie 😘
Ja wiem ;-).

Cieszmy się, że nie jestem na zwolnieniu, bo miałabym dużo czasu, żeby strzepić w takich tematach buzię z nudów leżąc w łóżku :p. Teraz to tak tylko przypadkiem tu wpadłam :p.
 
Ale tu nie chodzi o emaptie czy jej brak a o oszukiwanie systemu 🤷🏽‍♀️ pracodawca ma OBOWIĄZEK dostosować warunki pracy tak, by ciężarna nie dziwgala czy nie była sama na zmianie. A jak nie może to zwalnia ją z obowiązku pracy z zachowaniem wynagrodzenia. Więc nie ma że "nie weźmie za to odpowiedzialności" bo będzie musiał jeśli nie wywiąże się z obowiązku 🤷🏽‍♀️
Co innego jeśli są wskazania do zwolnienia, wtedy warto wiedzieć co wolno a czego nie w razie kontroli 🤷🏽‍♀️
jak najbardziej się z tym zgadzam, ale można to przekazać w normalny sposób, a nie wyśmiewając się czy plując jadem.
 
reklama
Do góry