reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zespół policystycznych jajników

reklama
Witam:) W środę dowiedziałam się, że mam PCO, hiperprolaktemię czynnościową, hiperinsulinemię. O stycznia 2008 wiem, że mam hashimoto. W lipcu straciłam w 10 tyg nasze maleństwo. Dostaje euthyrox, bromergon (od wczoraj), clo i od 16dc mam duphaston. Mamy się starać - zobaczymy co z tego wyjdzie. Zastanawiam się czy przy takich wynikach w ogóle powinnam zachodzić w ciążę. Gin nie widzi przeciwskazań:confused:

magdalenka ja też mam hashimoto od stycznia 2006. Biorę codziennie euthyrox, piewrszą ciąże straciłam w 11 tygodniu (w grudniu 2007), teraz się staramy i na razie nic, ale dopiero od grudnia 2008 trafiłam na dobrego lekarza - przepisał mi duphaston od 16 dc. Ja do tego biorę jeszcze olej z wiesiołka od 1 dc do owulacji i czekam - mam nadzieję, że teraz już pójdzie szybciej
 
witam i ja.Mam podejzenie PCO wiec wnikliwie wczytuje sie w temat. Narazie dostalam skierowanie na badanie hormonow i one powinny troszke rozjasnic moja sytuacje.Obraz jajnikow na usg, problemy zowulka gigatradzik popchnely mojego nowego ginka by sprawdzil czy to nie PCO u mnie.
Od 7 miesiecy wraz z mezem staramy sie odzidziusia i niestety nam nie wychodzi. A 20 marca zostalismy rodzicami aniolka ktory odszedl od nas w 6tc...
 
Netula witaj.Przykro mi że ztraciliście aniołka.Życzę Ci by jednak badania hormonów nie potwierdziły PCO bo jak dla mnie to jest uciążliwa przypadłość-to nie choroba.Oby nowy gin pomógł Wam jak najszybciej znaleźć przyczynę a potem zaproponował konkretne leczenie.
 
dzięki:) ja mam chorobę hashimoto - autoimmunologiczną - tsh w normie -hiperprolaktemia czynnościowa - początkowy wynik niewiele ponad normę od paru dni biorę bromergon.
U mnie chorobę Hashimoto wykryto przez przypadek pół roku po urodzeniu dziecka. Obecnie biorę Euthyrox 75 i Clostilbegyt (na owulację), ponieważ po 2,5 letnich bezowocnych staraniach o drugą dzidzię zdecydowaliśmy się z mężem na inseminację. Z tego, co się orientuję, to ważne, aby hormony przed i w czasie ciąży były zawsze w normie.
 
Dziewczyny a wy będąc w ciąży brałyście jakieś leki? Ja co prawda zaszłam w ciążę ale niestety w piątek miałam zabieg łyżeczkowania bo ciąża obumarła (11 tydz). Nie brałam nic podczas ciąży, jedynie witaminy.
 
netula i jak wyniki hormonow?
ja podobnie jak anulka bralam od poczatlu ciazy nospe i duphaston przez 3mce bodajze
 
reklama
Dziewczyny a wy będąc w ciąży brałyście jakieś leki? Ja co prawda zaszłam w ciążę ale niestety w piątek miałam zabieg łyżeczkowania bo ciąża obumarła (11 tydz). Nie brałam nic podczas ciąży, jedynie witaminy.
Ja od poczatku jak tylko nie dostalam miesiaczki w 28 dniu dostalam duphaston i acard(na rozrzedzenie krwi) i lekarz zabronil mi brac witaminy w kapsulkach...powiedzial ze nic nie pomagaja dziecku a tylko moga mu szkodzic a ja jak sie bede dobrze odzywiac to nie bede miala anemii. Nie martw sie ja tez stracilam dzidziusia ale teraz jestem w 20 tyg ciazy i wszystko dzieki tym lekom :) Po poronieniu odczekalam 3 miesiace bralam clostibegyt i udalo sie za 1 razem :)
 
Do góry