no właśnie wracam od lekarza... dobra widaomość jest taka że w zeszłym miesiącu miałam owulacje :-) wiec jest szans :-)
a zła jest tak że mnie nie wysłał do ginekologa jak chciałam bo tu się chodzi do lekarza rodzinnego i on mnie leczy. pojąc nie mogę dlaczego nie mogę iść do ginekologa... mam czekać aż rok minie i jak nic to zrobi drożność jajników i wtedy do ginekologa... ale ja nie chcę tyle czekać, chcę coś działać... dobrze że przynajmniej zrobi badania nasienia to przynajmniej jedno się wykluczy lub nie ... tylko mam problem czy wysłać męża na badania w tym tygodniu czy w następnym bo w tym będę miała prawdopodobną owulację, więc chyba lepiej próbować a pójść w następnym??
idę robić naleśniki na poprawę humoru :-)
a zła jest tak że mnie nie wysłał do ginekologa jak chciałam bo tu się chodzi do lekarza rodzinnego i on mnie leczy. pojąc nie mogę dlaczego nie mogę iść do ginekologa... mam czekać aż rok minie i jak nic to zrobi drożność jajników i wtedy do ginekologa... ale ja nie chcę tyle czekać, chcę coś działać... dobrze że przynajmniej zrobi badania nasienia to przynajmniej jedno się wykluczy lub nie ... tylko mam problem czy wysłać męża na badania w tym tygodniu czy w następnym bo w tym będę miała prawdopodobną owulację, więc chyba lepiej próbować a pójść w następnym??
idę robić naleśniki na poprawę humoru :-)
Ostatnia edycja: