reklama
Agnieszka77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2005
- Postów
- 2 164
Agnieszka a Nadia przesypia ci calą noc?
Ona nigdy nie przespała całej nocy.Budzi się co dwie godziny do cyca ;-) Z tym,że juz całkowicie wstaje o 7-8 rano.
Ostatnia edycja:
Ona nigdy nie przespała całej nocy.Budzi się co dwie godziny do cyca ;-) Z tym,że juz całkowicie wstaje o 7-8 rano.
u nas było tak samo!!
ale gdy zaczełam wprowadzac w nocy mm,jest inaczej,mały wstaje 2 razy tylko:-)
moze warto sprubowac?
ja kolo lozka stawiam podgrzewacz z dwiema butlekami wody,w pojmnikach mam odmierzone porcje mm,maly sie budzi,wsypuje mm i mleczko gotowe,nawet nie wstaje z lozka:-)
potem butelke odstawiam i wkladam nastepna do podgrzewacza
malymi krokami nocki sa lepsze,wczesniej sie budzilalam dawalam cyca on marudzil itp a teraz budzi sie,daje mm a on potem sam kladzie sie na boczek,daje mu smoka i zasypia:-)
polgielka
Fanka BB :)
A Szymek strasznie śpi! Jak był malutki to spał bardzo ładnie a teraz to koszmar...zasypia około 17 ale tylko na godzinkę, potem szaleje do północy lub nawet do 2 rano-nie zaśnie w łóżeczku tylko w bujaczku i trzeba go przenosić...potem śpi do około 7 i chce mleko, zasypia znów do 10. Muszę jakoś przestawić te jego spanie żeby zasypiał okolo 21 i żeby nie spał tak długo rano ale jak to robić? Jeszcze nie miałam takiego dziecka co tak późno zasypiało.
lenkaa*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2009
- Postów
- 2 557
No u nas spanie powoli się normuje, po 3 tygodniowym szaleństwie i wstawaniu w nocy na zabawę. Od 4 dni nie budzi się całkowicie, choć zdarza mu się pojękiwać z zamkniętymi oczami. U nas zasypianie z lulaniem, nie chce mi się tego zmieniać, póki co jest mi tak wygodnie, bo nie muszę długo go usypiać, mam nadzieję że kiedyś sam dojrzeje do samodzielnego zasypiania - no musi
Jaśkowiec w końcu ruszył tyłek i dogina na czworakach, jak tydzień temu rehabilitantka powiedziała małżowi, że w ciągu dwóch tygodni Jasiek zacznie raczkować to się popukałam w czoło. Słabo jeszcze podnosił brzuch, no i jakoś tak się zasugerowałam waszymi filmikami, że najpierw jest to bujanie, a tu nie koniecznie. Jasiek po prostu ruszył z kopyta bez "przymiarek" , no i automatycznie sam zaczął siadać, bo to ta sama technika, wcześniej ładnie sam już siedział posadzony - plecki proste i swobodnie bawił się zabawkami, nawet pocierał nóżką o nóżkę dla zabawy i dalej stabilnie siedział, brakowało mu tylko wzorca siadania, krótko mówiąc nadgonił w dwa tygodnie . Jednak dalej się fitnesujemy na bobathach ;-), bo to fajnie stymuluje rozwój.
Jaśkowiec w końcu ruszył tyłek i dogina na czworakach, jak tydzień temu rehabilitantka powiedziała małżowi, że w ciągu dwóch tygodni Jasiek zacznie raczkować to się popukałam w czoło. Słabo jeszcze podnosił brzuch, no i jakoś tak się zasugerowałam waszymi filmikami, że najpierw jest to bujanie, a tu nie koniecznie. Jasiek po prostu ruszył z kopyta bez "przymiarek" , no i automatycznie sam zaczął siadać, bo to ta sama technika, wcześniej ładnie sam już siedział posadzony - plecki proste i swobodnie bawił się zabawkami, nawet pocierał nóżką o nóżkę dla zabawy i dalej stabilnie siedział, brakowało mu tylko wzorca siadania, krótko mówiąc nadgonił w dwa tygodnie . Jednak dalej się fitnesujemy na bobathach ;-), bo to fajnie stymuluje rozwój.
u mnie pobudka o 6, drzemka godzinna ok. 11-12acha, ale ona chyba ogólnie duż śpi?
bo u nas jest tak:
pobudka około 8 potem
10.30-12 max 12.30 drzemka
potem 16-16.45 drzemka i
o 20 juz spi.
w nocy ze 2-3 razy się budzi
następna drzemka ok. 16 jakieś 40 min
a potem nie wytrzymuje do kąpieli i idzie sie zdrzemnąć ok 19. nieraz musimy ją obudzić i kąpiel o 20, jedzonko i spańko.
w nocy budzi się ze 2 razy ale jej nie karmie, chodzi tu o smoczek oczywiście.
wcześniej kąpałam ją o 19 i był nie lada problem bo mała świergotała nieraz już od 4 nad ranem.
chciałam jej wykluczyć te drzemkę ok. 19 bo jest zbędna no ale takie cyrki odchodzą że masakra. wiadomo czasem sie udaje a czasem nie. no nic, bedziemy pracować nad tym dalej wytrwale
lenkaa*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2009
- Postów
- 2 557
estragon no to pewnie tak będzie, one mają lepszą wiedzą i wiedzą na co patrzeć, żeby wyciągać wnioski. Moja stwierdziła ponoć na podstawie tego jak mocne mięśnie brzucha ma Jasiek (co było dla niej ogromnym zaskoczeniem, bo na początku nie sądziła, że młody ze swoim"rozlanym" brzuchem tak szybko będzie trzymał mięśnie). Jasiek miał już silne mięśnie, ale nie zaskoczył, że brzuch trzeba trzymać w górze żeby ruszyć i tylko tego brakowało. Z resztą na pierwszej wizycie jak miał 5 miesięcy i się nie obracał sam na brzuch, orzekła że zrobi to w ciągu 7 dni i skubana wtedy też miała rację, po 6 dniach młody obracał się jakby robił to całe życie. Niezłe są te rehabilitantki
reklama
estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
z obracaniem na brzuch u nas było identycznie po tygodniu zaczął nieźle fikac... z tym, że dopiero po vojcie, 3 miesiące bobath nie przyniosło żadnego skutku pewnie nasza rehabilitantka nie bardzo się przykładała, skoro u was jednak zaskoczył po tygodniu albo nasza asymetria był głębsza? (większa?, bardziej asymetryczna?)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 52
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 612
Podziel się: