reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

u mnie Damian w nocy tzn po kapieli Damian zasypia sam,przytulam go obok siebie i tak usypia

a w dzien:-( w wózku lub w łóżeczku Krystka które ma bujaki:-(
 
reklama
Ona nigdy nie przespała całej nocy.Budzi się co dwie godziny do cyca ;-) Z tym,że juz całkowicie wstaje o 7-8 rano.

u nas było tak samo!!

ale gdy zaczełam wprowadzac w nocy mm,jest inaczej,mały wstaje 2 razy tylko:-)

moze warto sprubowac?

ja kolo lozka stawiam podgrzewacz z dwiema butlekami wody,w pojmnikach mam odmierzone porcje mm,maly sie budzi,wsypuje mm i mleczko gotowe,nawet nie wstaje z lozka:-)

potem butelke odstawiam i wkladam nastepna do podgrzewacza

malymi krokami nocki sa lepsze,wczesniej sie budzilalam dawalam cyca on marudzil itp a teraz budzi sie,daje mm a on potem sam kladzie sie na boczek,daje mu smoka i zasypia:-)
 
A Szymek strasznie śpi! Jak był malutki to spał bardzo ładnie a teraz to koszmar...zasypia około 17 ale tylko na godzinkę, potem szaleje do północy lub nawet do 2 rano-nie zaśnie w łóżeczku tylko w bujaczku i trzeba go przenosić...potem śpi do około 7 i chce mleko, zasypia znów do 10. Muszę jakoś przestawić te jego spanie żeby zasypiał okolo 21 i żeby nie spał tak długo rano ale jak to robić? Jeszcze nie miałam takiego dziecka co tak późno zasypiało.
 
No u nas spanie powoli się normuje, po 3 tygodniowym szaleństwie i wstawaniu w nocy na zabawę. Od 4 dni nie budzi się całkowicie, choć zdarza mu się pojękiwać z zamkniętymi oczami. U nas zasypianie z lulaniem, nie chce mi się tego zmieniać, póki co jest mi tak wygodnie, bo nie muszę długo go usypiać, mam nadzieję że kiedyś sam dojrzeje do samodzielnego zasypiania - no musi ;)

Jaśkowiec w końcu ruszył tyłek i dogina na czworakach, jak tydzień temu rehabilitantka powiedziała małżowi, że w ciągu dwóch tygodni Jasiek zacznie raczkować to się popukałam w czoło. Słabo jeszcze podnosił brzuch, no i jakoś tak się zasugerowałam waszymi filmikami, że najpierw jest to bujanie, a tu nie koniecznie. Jasiek po prostu ruszył z kopyta bez "przymiarek" ;), no i automatycznie sam zaczął siadać, bo to ta sama technika, wcześniej ładnie sam już siedział posadzony - plecki proste i swobodnie bawił się zabawkami, nawet pocierał nóżką o nóżkę dla zabawy i dalej stabilnie siedział, brakowało mu tylko wzorca siadania, krótko mówiąc nadgonił w dwa tygodnie ;). Jednak dalej się fitnesujemy na bobathach ;-), bo to fajnie stymuluje rozwój.
 
acha, ale ona chyba ogólnie duż śpi?
bo u nas jest tak:
pobudka około 8 potem
10.30-12 max 12.30 drzemka
potem 16-16.45 drzemka i
o 20 juz spi.
w nocy ze 2-3 razy się budzi
u mnie pobudka o 6, drzemka godzinna ok. 11-12
następna drzemka ok. 16 jakieś 40 min
a potem nie wytrzymuje do kąpieli i idzie sie zdrzemnąć ok 19. nieraz musimy ją obudzić i kąpiel o 20, jedzonko i spańko.
w nocy budzi się ze 2 razy ale jej nie karmie, chodzi tu o smoczek oczywiście.

wcześniej kąpałam ją o 19 i był nie lada problem bo mała świergotała nieraz już od 4 nad ranem.

chciałam jej wykluczyć te drzemkę ok. 19 bo jest zbędna no ale takie cyrki odchodzą że masakra. wiadomo czasem sie udaje a czasem nie. no nic, bedziemy pracować nad tym dalej wytrwale ;)
 
Komi a musisz bujac czy bujaki sa bo sa?

Moje dzieciaki buszuja w najlepsze:shocked2:i raczej nie ma sie im na spanie,dopiero ok 21,ale ja wole tak niz bym miala wstawac o 6:no:
 
lenkaa nam też rehabilitantka powiedziała, że po cwiczeniach, które dostaliśmy w ciągu 2-3 tygodni Młody zacznie czworakowac;)
 
estragon no to pewnie tak będzie, one mają lepszą wiedzą i wiedzą na co patrzeć, żeby wyciągać wnioski. Moja stwierdziła ponoć na podstawie tego jak mocne mięśnie brzucha ma Jasiek (co było dla niej ogromnym zaskoczeniem, bo na początku nie sądziła, że młody ze swoim"rozlanym" brzuchem tak szybko będzie trzymał mięśnie). Jasiek miał już silne mięśnie, ale nie zaskoczył, że brzuch trzeba trzymać w górze żeby ruszyć i tylko tego brakowało. Z resztą na pierwszej wizycie jak miał 5 miesięcy i się nie obracał sam na brzuch, orzekła że zrobi to w ciągu 7 dni i skubana wtedy też miała rację, po 6 dniach młody obracał się jakby robił to całe życie. Niezłe są te rehabilitantki
 
reklama
z obracaniem na brzuch u nas było identycznie:) po tygodniu zaczął nieźle fikac... z tym, że dopiero po vojcie, 3 miesiące bobath nie przyniosło żadnego skutku:( pewnie nasza rehabilitantka nie bardzo się przykładała, skoro u was jednak zaskoczył po tygodniu albo nasza asymetria był głębsza? (większa?, bardziej asymetryczna?) :D
 
Do góry