My w kwietniu trafiliśmy do szpitala z biegunką i gorączką prawie 40st - trzymali nas tam dwa tygodnie bo Kuba nie jadl nic prócz kleiku, nie chciał pić, zwracał nawet małe ilości wody, kroplówkami go chronili przed odwodnieniem. Smecta nic a nic nie pomagała, jak już udało mi się wywalczyć zmianę leku na Nifuroksazyd to polepszyło mu się w dwa dni.
Krewetka jeszcze rano i w dzień było co kilka godzin rzadka kupa i temperatura 38, za to jak wieczorem temperatura skoczyła do 40 i nie spadła po lekach i szpital musiał być
Krewetka jeszcze rano i w dzień było co kilka godzin rzadka kupa i temperatura 38, za to jak wieczorem temperatura skoczyła do 40 i nie spadła po lekach i szpital musiał być