reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

My w kwietniu trafiliśmy do szpitala z biegunką i gorączką prawie 40st - trzymali nas tam dwa tygodnie bo Kuba nie jadl nic prócz kleiku, nie chciał pić, zwracał nawet małe ilości wody, kroplówkami go chronili przed odwodnieniem. Smecta nic a nic nie pomagała, jak już udało mi się wywalczyć zmianę leku na Nifuroksazyd to polepszyło mu się w dwa dni.

Krewetka jeszcze rano i w dzień było co kilka godzin rzadka kupa i temperatura 38, za to jak wieczorem temperatura skoczyła do 40 i nie spadła po lekach i szpital musiał być
 
reklama
u Lilki na szczęście nie ma gorączki

nie wiecie ile czasu potrzeba ani wchłonął sie nifuroksazyd?
znowu męczą mnie wymioty i nie wiem czy brac kolejna dawkę czy poczekać
 
oj Krewetko to chyba jednak nie obiad Ci zaszkodzil....chyba jednak i ciebie dorwalo....a o to nie ciezko skoro operujemy przy wymiotach i giegunkowych kupach a tam wlasnie wirus siedzi... chwila nieuwagi, niedomyte do konca rece i juz zlapane
szybkiego powrotu do zdrowia
 
krewetka na bank zaraziłaś się rota od Lilki, byłby spory zbieg okoliczności, gdybyś akurat w tym samym czasie zatruła się jedzeniem. Sama pilnuj, żebyś dużo piła. Jak byliśmy w Bukowinie 2 tygodnie temu, to też miałam jelitówkę, ale jakoś dziwnie przebiegała, najpierw mdłości przez 3 dni, w ogóle nie mogłam patrzec na jedzenie, jedną noc gorączka i zimne poty. Później poza mdłościami przez kolejne 3 dni nic się nie działo, a po powrocie do domu przez kolejne 3 dni zawroty głowy i biegunka, ale umiarkowana. Młody, na szczęście się nie zaraził.
 
krewetka, zdrówka dla was! jak Lilka jest apatyczna, to już moim zdaniem nieciekawie... ja chyba przewrażliwiona jestem... Jagody jelitówke przezyłysmy w domu tylko dlatego, że młoda miała tylko biegunkę (nie wymiotował) i była cały czas pogodna, energiczna i współpracowała - cudnie popisywała się piciem smecty duszkiem z kubeczka i ładnie jadła. ale jesli by wymiotowała i nic nie chciała pić ani jesć i do tego była apatyczna, to chyba juz byłabym w szpitalu... :/ obserwuj Lilkę i w razie czego lećcie do lekarza. trzymajcie sie ciepło :*
 
ok, nie mam czystego śpiworka... Młody do tej pory ZAWSZE spał w śpiworku i boję się położyc go pod kołderką, żeby się nie nakrył:zawstydzona/y:. Myślicie, że już ma na tyle mocno wykształcone te wszystkie odruchy, że mogę go dzisiaj swobodnie, bez obaw kołderką przykryc?
 
reklama
Estragon, Majka od ZAWSZE śpi pod kołderką i nigdy nie było jakiejś krzywej akcji :) Myślę, że Karolek może spokojnie spać pod kołdrą albo może zacznij od przykrywania go nią w ciągu dnia i obserwuj :)

Mam jeszcze pytanie może głupie ale nie wiem :/ Jak czekałyśmy z Majką do lekarza, przyszedł chłopiec z ospą. Majka nie miała z nim styczności i tylko chwilę przebywali razem w poczekalni bo ja (i kilka innych mam ;P) wyszłam z nią do innej poczekalni, pytanie: mogła się zarazić?
 
Ostatnia edycja:
Do góry