reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

Byłam z Nadią u lekarza i znowu ma zapalenie płuc:-( Dostała zastrzyki i jeżeli jej się kaszel nie poprawi do środy,to w środę idzie do szpitala,a pobyt w szpitalu,to minimum 9 dni,a ja za 14 dni mam obronę i brak możliwości przygotowania się do niej.Jestem załamana,to już drugie zapalenie płuc,a Nadia ma dopiero 9 miesięcy :-:)-:)-(

przerąbane :-(
biedna mała, męczy ją to wszystko...
mam nadzieję, ze obejdzie się bez szpitala
 
reklama
Agnieszka dużo dużo zdrówka dla małej Nadusi! Że też muszą tą mała kruszynkę te wstrętne choróbska męczyć. Życzę Ci także dużo siły i obyście nie wylądowały w szpitalu! Przytulam!
 
jeej Agnieszka - trzymam kciuki, biedactwa te Twoje dziewczynki. Kurde oby do wiosny, bo Nadunia to masę zdrowia traci przez tą zimę :(

A my po koszmarnej nocce, temperatura spadła i już nie podawałam mu przeciwgorączkowych, ale za to koło 2 w nocy rozdarł się niemiłosiernie i już tak się darł do rana - małż chodził z nim całą noc - trzeba było nosić na rękach, w pozycji pionowej i CHODZIĆ - absolutnie nie dał nawet stanąć. Dostał o tej 2 nurofen forte, ale praktycznie nic nie pomogło. Rano obudziłam się do pracy, ale nie poszłam, bo dostał o 6 strasznej histerii ze spazmami - ewidentnie go bolało - dostał 2 czopki paracetamolu na raz :( - pomogło, no i okazało się że w nocy wydoił całą butlę picia, a siku ani kropelki. Już byliśmy u lekarza o 12 i próbowaliśmy się wbić na usg nerek do szpitala, bo mamy zlecone, ale termin dopiero na środę - lipa. Jutro badanie moczu i krew. Rano już minimalnie zrobił siusiu, ale w porównaniu z tym co pije, to jest nic, za to od 10 rano zrobił się skwroneczek i jakby nigdy nic - dziecko szczęścia, dopiero teraz trochę mu się spać zachciało po tej zarwanej nocce i poszedł z małżem na spacer z drzemką. Ciekawe co dzić nas czeka nocą :eek:
 
Agnieszka, przytulam mocno:*** Wspieram z całych sił, gdybym bliżej mieszkała to przyjechałabym Ci pomóc, albo obiad chociaż bym Ci gotowała codzien przez te dwa tygodnie żebyś miała troszkę czasu:-( Dużo zdrowia dziewczynkom i sił dla Ciebie:****

Lenkaa, zdrówka Jasiowi:*** Oby to nic nie było z nerkami, może przez wrzaski i gorączkę wypocił ten wszystek płyn?...

Nataliak jak Lenka?
 
Ostatnia edycja:
Ja z innej beczki.

Czy wasze dzieci mają juz zarośnięte ciemiączko?? U nas nadal spore, chociaz spacerki sa, wit D mała dostaje, dodatkowo kasza na MM wiec tez i w kaszy i MM sa jakies tam ilosci wit D. Chyba przejde się do lekarza, niech zobaczy,,.,,.

UI druga sprawa - czy wasze dzieci uzywaja jednej raczki czy dwóch na zmiane? Bo u nasd wszytsko lewą ręką mała robi ;/ Je, bierze zabawki itp. Szok. Oprócz teścia w rodzinie nie ma nikogo leworecznego....
 
tysia u nas jest jeszcze malutkie ciemiączko, ale poniżej 0,5cm x 0,5cm, ale my mieliśmy niedobór wit. D, generalnie do 1,5 roku powinno się zarosnąc. Z tego co się orientuję, to zarasta miedzy 10 a 18 mies. życia.

u nas też dominuje lewa ręka (moja siostra jest leworęczna, a tata był obu- (efekt przekładania do prawej), chociaż z prawą też sobie radzi, ale jak ma wybór, to zwykle lewa ma pierwszeństwo. W okolicach pierwszego roku życia można już zaobserwowac delikatną dominację jednej z rączek:). Około 2-3 roku życia ustala się lewo- lub praworęcznośc.
 
reklama
Do góry