Estragon moja też tylko stoi, co gorsza zaczęła stawać przy wszystkim czym się da! Niestety czasem jest to np. kufer na zabawki który jest raczej mało stabilny...ale! moja raczkowała i dalej raczkuje...także marna dla Ciebie pociecha
Pamiętam jak chodziliśmy na rehabilitację z Majką i kiedy pytałam jak to jest z kolejnością siadanie - raczkowanie, to rehabilitantka powiedziała, że są dzieci które wcale nie raczkują i tragedii nie ma, choć lepiej byłoby aby zaliczyły każdy etap rozwoju i raczkowały. Natomiast neurolog powiedziała mi, że jeśli dziecko nie raczkuje a od razu staje to już taka jego uroda i nie ma sensu go sporowadzać do parteru tylko zacząć inaczej rehabilitować, zmienić po prostu sposób i dostosować go do dziecka a nie dziecko do rehabilitacji...
Pamiętam jak chodziliśmy na rehabilitację z Majką i kiedy pytałam jak to jest z kolejnością siadanie - raczkowanie, to rehabilitantka powiedziała, że są dzieci które wcale nie raczkują i tragedii nie ma, choć lepiej byłoby aby zaliczyły każdy etap rozwoju i raczkowały. Natomiast neurolog powiedziała mi, że jeśli dziecko nie raczkuje a od razu staje to już taka jego uroda i nie ma sensu go sporowadzać do parteru tylko zacząć inaczej rehabilitować, zmienić po prostu sposób i dostosować go do dziecka a nie dziecko do rehabilitacji...