tak u mnie tak bylo i to wiele razy,zdarzalo sie nawet ze kupa byla po 10 dniach,pokarm z piersi jest bardzo dobrze trawiony dlatego dziecko nie ma co wydalac,i stad tak zadko kupki,jezeli odchodza gazy,widac ze brzuszek nie boli to nie ma co sie martwic a juz w wyjatkach dac czopka glicerynowego dla dzieci moznaDziewczyny,czy zdarzyło się Wam,żeby Wasze dziecko nie robiło kupki dłużej niż 7 dni.U mojego dziecka tak jest, podałam czopek,ale bez efektu, no i nie wiem co robić :-( Zaznaczę,że codziennie bierze debridat i probiotyk.Słyszałam ,że duphalac jest dobry i można go podawać po 1 miesiącu, ja sama stosowałam w ciązy, ale waham się,czy jej podać.
reklama
co innego kupki na mm a co innego na piersiU nas najdłużej kupki nie było 4 dni, ale jak wprowadziłam kleik, to kupki są codziennie 1 lub 2, a jak wprowadziłam kaszkę, to bywały nawet 3 (przez pierwsze 3 dni był problem z kupą, bo była taka plastelinowata, ale później kupka była już normalna).
Agnieszka77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2005
- Postów
- 2 164
Dzięki Komi kamień z serca mi spadł, bo już się zaczynałam martwić,podałam czopek,ale nic to nie dało.Gazy normalnie odchodzą i brzuszek normalny.
Jabłuszko próbowałam wprowadzić jakiś czas temu,ale niestety bolał po nim brzuszek :-( Herbatkę chętnie bym dała, gdyby tylko chciała pić z butelki...Kolki są bez zmian :-(
Jabłuszko próbowałam wprowadzić jakiś czas temu,ale niestety bolał po nim brzuszek :-( Herbatkę chętnie bym dała, gdyby tylko chciała pić z butelki...Kolki są bez zmian :-(
wampi-tak tak wiem ze pytanie bylo ogolnie do wszystkich ale tak pomyslalam ze jak Agnieszka karmi piersia to inaczej moze byc tak jak np u Damianka,u niego do 1 msc zycia kupki tez byly ci kazda pieluszke,dopiero pozniej bylo jak z zegarkiem w reku co 7 dni,a nawet i co 10 dni,teraz jakos od tygodnia kupki sa znowu prawie codziennie
widzisz jak dziecko nie ma co wydalic to i czopke nie pomoze:-)pamietam ze tez tak sie martwilam i radzilam sie niektorych dziewczyn,lekarzy,poloznej laktacyjnej,noi tez dalam czopek a tu nie ma kupki i nie ma,az wkoncu sie pojawila i to taka ze nie wiedzialam za co sie brac:-) byl uwalony az po szyje:-)Dzięki Komi kamień z serca mi spadł, bo już się zaczynałam martwić,podałam czopek,ale nic to nie dało.Gazy normalnie odchodzą i brzuszek normalny.
Jabłuszko próbowałam wprowadzić jakiś czas temu,ale niestety bolał po nim brzuszek :-( Herbatkę chętnie bym dała, gdyby tylko chciała pić z butelki...Kolki są bez zmian :-(
Oleska mi pisala ze Jagoda robila nawet co 14 dni kupke a Julinex pisala ze jej znajomej corka czy synek juz nie pamietam wyprozniala sie co 21 dni:-) bedac oczywiscie na piersi
Agnieszka77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2005
- Postów
- 2 164
Komi u mnie to samo było,do miesiąca kupki kilka razy dziennie, po miesiącu raz na tydzień,ale teraz juz sie przedłuza, dlatego się zaczęłam denerwowac...
Arcobaleno
Mamusia Nikosia
Ja Nikosia wtedy samego nie zostawiam, cały czas jestem koło niego, zresztą najczęściej ma wtedy smoczek w buzi. A jak myślisz kiedy weźmie daną rzecz do buzi wcześniej taką którą zna czy taką której nie zna wcale, nie uważasz że będzie jej bardziej ciekawy? ;-)Poważnie? Uważasz, że torebka foliowa/reklamówka albo folia aluminiowa to dobre zabawki dla dziecka? To widocznie ja jakaś zacofana jestem ale ja widzę jedynie zagrożenie...
Agnieszka ja karmię piersią i ostatnio też mamy kupki rzadko, co 5-6 dni ale nic z Małym nie robię po prostu cierpliwie czekam.(chociaż to cholernie trudne szczególnie jak widzę że Mały zaczyna się prężyć i popłakiwać :-( ) Lekarz powiedział że to normalne bo układ pokarmowy dojrzewa, najważniejsze że gazy odchodzą, chociaż przeraźliwie "pachną" :-)
a my po 3 badaniu moczu i dupa...Hania ma zakazenie, leukocyty z 1-3 ,potem 5-6 na 25-30 podskoczyly. dostala furagin i kropelki jakies. istna masakra - dostaje leki na kupę (debridat, probiotyk) na przeziebienie (flavamed i nasivin) na kolke (sab simplex) , wit. D i teraz na "siurki"... musze jak dla starej babci, rozpiske zrobic zeby nie zapomniec jej czasem czegos podac :/ dobrze ze przynajmniej psychoruchowo jest wszystko ok.
współczuję. A gorączkuje Ci przy tym?
Robiłaś posiew, czy samo ogólne bad.?
Moja Alicja w swoje urodziny była smutna i po zmierzeniu Jej temp. okazało się, że ma prawie 40 stopni. Badanie moczu z posiewem i oczywiście było zakażenie. Długo była pod opieką nefrologa.
Też dostawała furagin i potem jakiś syrop, ale nazwy już nie pamiętam.
Jak będziesz kolejnym razem robiła badanie moczu, to proponuję przemyć najpierw riwanolem w celu max. odkażenia, bo czasami mocz jest zanieczyszczony z zewn.
A ja mam problem... Cypcio nie chce mi wypić syropku Pulneo, pluje nim na odległość a muszę mu podać 3 x dziennie po 4ml, a jest takim spryciarzem, że ja mu daję w malutkich porcjach, on udaje, że łyka, a jak mu się już dużo uzbiera w buzi, to wypluwa... jak kiedyś dostawał antybiotyk, to pił go bez problemu tak mu smakował, a ten syrop mu nie odpowiada.
strzykawka? elwiwas zapodała też ten pomysł. Moze nawet z jakimś piciem, jeśli można rozcieńczać.
Dziewczyny,czy zdarzyło się Wam,żeby Wasze dziecko nie robiło kupki dłużej niż 7 dni.U mojego dziecka tak jest, podałam czopek,ale bez efektu, no i nie wiem co robić :-( Zaznaczę,że codziennie bierze debridat i probiotyk.Słyszałam ,że duphalac jest dobry i można go podawać po 1 miesiącu, ja sama stosowałam w ciązy, ale waham się,czy jej podać.
już masz odpowiedź od komi. Ja się dołączam
Ale jeśli Cię to dalej będzie martwić, albo jesli sądzisz, że kolki są od tego rownież, to na czczo spróbuj podać wodę przegotowaną. Wiem, że masz problem z tym, ale może jakoś uda Ci się ze strzykawką jednak, nawet z glukozą, to moze mała zechce.
Ja swojej Natusi tak podawałam, po bardzo bardzo malutkich wstrzyknięciach, że nawet ciężko Jej bylo cokolwiek wypluć.
Powodzenia
reklama
Oleśka1977
Jagody i Jaśki:)
Zaraz was nadrobię, ale najpierw napiszę o szczepieniu, które miał wczoraj Jasiek.
Waga 7500 więc mocno przystopował
Spadł z 90 centyla na 50ty![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Długość 70 cm!!! Mega długi!
Lekarka gadała do Jaśka, że jest frajer, że mleka z cyca nie chce. Jeszcze będę próbować go przestawić na pierś. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
No ale najlepsze były wkłucia. Zaczęłam zagadywać Dżona, pierwsze wkłucie dzieć się śmieje. Gadam znowu, drugie wkłucie dzieć się śmieje, no nieźle. Gadam gadam, buch, trzecie wkłucie, dzieć się śmieje... Całe szczepienie przerechotał
)) Potem w ciągu dnia też wszystko OK. Dzisiaj nic młodemu nie jest, więc się bardzo cieszę, że tak to ładnie poszło![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Waga 7500 więc mocno przystopował
Długość 70 cm!!! Mega długi!
Lekarka gadała do Jaśka, że jest frajer, że mleka z cyca nie chce. Jeszcze będę próbować go przestawić na pierś. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
No ale najlepsze były wkłucia. Zaczęłam zagadywać Dżona, pierwsze wkłucie dzieć się śmieje. Gadam znowu, drugie wkłucie dzieć się śmieje, no nieźle. Gadam gadam, buch, trzecie wkłucie, dzieć się śmieje... Całe szczepienie przerechotał
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 52
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 652
Podziel się: