reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

nie wiem, czy mój Tomek ma skok rozwojowy, ale od 4 dni dziwnie się zachowuje. :baffled:
chodzi o karmienie.
nie chce cyca jak ja siedzę, lub stoję, a nawet nie chce leżąc na boku,
za to chętnie ciągnie, jak ja leżę na plecach a on na mnie, ale nie mogę go "nadziewać" na pierś, bo wtedy nie chce, tylko on ma sobie leżeć na brzuszku i tak długo się kręci, dopóki nie znajdzie cycuszka i wtedy sam się nadziewa i pije :rofl2:
dziwne co?:sorry2:
czy Wasze też coś takiego robią??

aga - moja z kolei akceptuje tylko karmienie na chodząco (w ciągu dnia), a nocy karmimy się na leżąco w łóżku.. nie wiem o co kaman z tym chodzeniem, mnie nie przeszkadza, bo Tosia teraz szybko się najada, ale dziwaczne to jest..

po rpostu nasze dzieciaczki zaczynaja mieć swoje "widzimisię" :-)
 
reklama
My na 1 USG bioderek dopiero idziemy 27 lipca. Tyle się w Olsztynie czeka!:wściekła/y:
A czy Wasze dzieci też są takie ruchliwe jak moja? Kładę ją w nocy normalnie a budzi się całkiem odwrócona tzn z nóżkami na podwyższeniu albo na boczku z nogami wystającymi między szczebelkami :-D Może te podwyższenie za wysokie ma?

I jeszcze chciałam się Wam czymś pochwalić :tak:
Moja Lenka strasznie lubi gaworzyć (nie jest to zbyt fajne jak o 5 rano gada z zabawkami ;-) ) ale prócz tego że uwielbia jak sie po niej powtarza np "agu" czy "grrr" to też powtarza. Więc powtarzałam jej do znudzenia "mama" ;-) i wiecie co? Pewnego dnia podczas jednej z naszych "rozmów" powiedziała mama:tak: wiem że to nieświadomie i jeszcze nie wie co to znaczy ale mówię Wam dziewczyny - tak słodko to zabrzmiało :-)
 
Ostatnia edycja:
Oj u nas to już takie dyskusje odchodzą, ze głowa mała i to na różnych poziomach decybeli :tak:, czasem z mężem lecimy do małego bo myślimy że krzyczy bo coś chce a ten opiernicza zawieszki na macie albo swoją ośmiorniczkę w łóżeczku. No i ma takiego dyżurnego misia który od początku jest u niego w łóżeczku - najzwyklejszy pluszowy koala, tylke że ciemna zieleń i od razu on go dostrzegał bo miał wyraziste kolory - biel z ciemną zielenią i żadnych innych ciapek więc dobrze widoczny. I to jest kumpel największy :tak:, zawsze małego kładliśmy na brzuszku to zadzierał głowę i patrzył na misia a odkąd głuży to takie dyskusje z misiem uskutecznia że aż szok, potrafi godzinę z nim nawijać, leży na brzuchu, głowa zadarta i ma go przed sobą i gadaa i pokrzykuje - ostra dyskusja jest:-)

aga a z nabijaniem na cycka to ja miałam tak tydzień temu - trwało to kilka dni. Zbiegło się to w czasie w wyżynaniem slinianek - mały strasznie toczył pianę :tak: i z odkryciem swoich piąstek które musiał zbadać organoleptycznie - tzn jak smakują, czy się zmieszczą do buzi obie czy tylko jedna, jak jedna to w takim razie od której strony ją wcisnąć tak zeby weszła jak najwięcej do buzi, jak głośno będzie mlaskać ssana piąstka itp. Już powoli się to wycisza, ale działo się, działo :-D, musiałam go nabijac na cycek , on jadł leżąc na mnie i co jakiś czas zamieniał sutka na piąstkę żeby sobie pociumkać, więc musiałam siłowo wyjmować pięść i wsadzać cyca bo do rana byśmy tak siedzieli od tej kąpieli :tak:. No i od tego czasu nie chce już jeść na leżąco (wyjątkiem jest ranek) - teraz już muszę siedzieć jak go karmię
 
Ostatnia edycja:
Czesć.

Byłam dziś z Krysiakiem na kontroli wagi.
Przez dwa ostatnie tygodnie przybrala - 540 g - i waży teraz 5350g (10 tyg)- także przez dwa kolejne tygodnie mamy powolutku probować odstawiac dokarmianie.

Teraz Krysia dostaje w ciagu doby dodatkowo ok. 150 ml mieszanki - Bebilon Pepti. Mamy zmiejszac dokarmianie kazdego dnia o 10 ml zeby powrocic spowrotem do calkowitego karmienia piersią... ciekawe czy mi się uda...

--------------------------------------------------
Kolki coraz żadsze i Krysia zaczyna coraz lepiej spać. Wczoraj zalapała 2h drzemkę a dzis z przerwami na jedzonko przespała w zasadzie cały dzien :)

W nocy śpi od 21.30 do 4.30 a czasem nawet i do 6-stej. Je i dosypia do 9 - tej

------------------------------------------------------------

Generalnie mamy sie coraz lepiej dieta bezmleczna i mleko bez laktozy zdecydowanie pomogły wyciszyc brzuszek, choc i tak potrafi nam doskwierać. Kupa niestety raz na 5 dni :(

Z lekarst bierzmy tylko witK, witD, biogaie od czasu do czasu Sab simplex..

trzymajcie kciuki, zeby to byla koncóweczka tych kolek...
 
lenkaa piąstki to obowiązkowe i to nie jedna, tylko obie na raz :szok: i też przy tym nieziemsko mlaszcze :-D
julienx trzymam kciuki, aby kolki Wam się skończyły!
 
reklama
Julienx trzymamy, trzymamy, choć to na pewno będzie koniec. Jak byłam mała to moja mama miała identycznie ze mną jak Ty z Krysiakiem i dokładnie jak skończyłam 3 miesiące to z dnia na dień po prostu wszystko przeszło jak ręką odjął, ponoć to jest taki przełomowy moment ten koniec 3 miesiąca kiedy układ pokarmowy powinien się całkowicie już unormować, no chyba że są jakieś ogólne wady, albo nerwowe, ale u Krysi z tego co wiem nic nie stwierdzono, więc zdaje się ze masz bliżej niż dalej końca gehenny :tak:
 
Do góry