reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdjęcia z USG, wizyty lekarskie, badania...

Ja jestem po wczorajszej wizycie. Okazało się, że mój matczyny zmysł mnie tym razem zawiódł, bo to co ukazało się na usg zdaniem lekarza (moim zresztą też), nie pozostawia wątpliwości - czekamy na FRANUSIA;):):):):):) Dzidziuś mierzy trochę ponad 12 cm i waży 154 gramy;) Wszystko jak należy, dobrze, że przed wizytą się nie najadłam, to posłuchaliśmy nawet serduszka - wzruszający moment;) A mi na wadze przybyło już 3,5 kg;:)( w porównaniu z okresem sprzed ciazy. A tak sobie obiecywałam, że w tej ciąży nie utyję tyle ile poprzednio.... trudno;(
 
reklama
Hym, mam problem pewien. Schodzilam po schodach, poslizgnelam sie i wywalilam na plecki. Walnelam sie nam tyle mocno, ze kolo kosci ogonowej mam siniaka. Tak oprocz tego nic złego sie nie dzieje...brzuch nie boli, nie krwawie, nie jest mi niedobrze. Wszystko w normie. Jednak jakis niepokoj w głowie został
 
makowita- w pierwszej ciąży poślizgnęłam się na schodach i zjechałam pare schodów i też mi nic nie było, nic mnie nie bolało i wszystko było ok.
 
mikowata i ja też już jeździłam po schodach i to na początku ciąży, tak rąbnęłam na tyłek że aż mi jakieś naczynko pękło i miałam takiego sińca że z miesiąc z tym chodziłam, jedyny pozytyw że miałam na co upaść i w końcu przydał się masywny tył ;-).
Jeśli się bardzo niepokoisz to idź do swojego gina i poproś o wizytę kontrolną albo idź na izbę przyjęć i powiedz co się stało.
 
Hym, mam problem pewien. Schodzilam po schodach, poslizgnelam sie i wywalilam na plecki. Walnelam sie nam tyle mocno, ze kolo kosci ogonowej mam siniaka. Tak oprocz tego nic złego sie nie dzieje...brzuch nie boli, nie krwawie, nie jest mi niedobrze. Wszystko w normie. Jednak jakis niepokoj w głowie został

a czujesz ruchy dziecka już? Jeśli czułaś wcześniej i teraz maluch też kopie to sądzę że nie ma czym się martwić. Jeśli jednak nie, to może warto jechać na pogotowie powiedzieć o upadku i że chcesz sprawdzić czy z dzieckiem wszystko w porządku.
 
Ja jestem po wczorajszej wizycie. Okazało się, że mój matczyny zmysł mnie tym razem zawiódł, bo to co ukazało się na usg zdaniem lekarza (moim zresztą też), nie pozostawia wątpliwości - czekamy na FRANUSIA;):):):):):) Dzidziuś mierzy trochę ponad 12 cm i waży 154 gramy;) Wszystko jak należy, dobrze, że przed wizytą się nie najadłam, to posłuchaliśmy nawet serduszka - wzruszający moment;) A mi na wadze przybyło już 3,5 kg;:)( w porównaniu z okresem sprzed ciazy. A tak sobie obiecywałam, że w tej ciąży nie utyję tyle ile poprzednio.... trudno;(
gratuluje syna!!!!!
Cudowne uczucie, prawda? sluchasz serca i wiesz ze to malenstwo jest w Tobie.
Waga sie nie przejmuj to juz 17 tydzien wiec 3,5kg to nie trgedia;-)
Hym, mam problem pewien. Schodzilam po schodach, poslizgnelam sie i wywalilam na plecki. Walnelam sie nam tyle mocno, ze kolo kosci ogonowej mam siniaka. Tak oprocz tego nic złego sie nie dzieje...brzuch nie boli, nie krwawie, nie jest mi niedobrze. Wszystko w normie. Jednak jakis niepokoj w głowie został
Ja tak jak dziewczyny tez zaliczylam upadek, dzidzia sie rusza wiec sie nie martwie.
Nie masz boli wiec powinno byc dobrze
Jezeli masz obawy zawsze mozesz pojsc i powiedziec ze mialas upadek, napewno zrobia usg:rofl2:
 
Ulkan gratuluję małego łobuziaka, ja nawet nie staram się udawać że mam przeczucie jakiekolwiek co do płci bo nie mam więc przynajmniej się nie zdziwię że się pomyliłam.

Co do wagi to ja jestem +4, no cóż ja to traktuję jako objaw ciążowy :)

Ale z nas wywrotne dziewczyny, a ja myślałam że tylko ze mnie taka gapa, po moim upadku to nawet zaczęłam jeździć windą od tamtego czasu.
 
Ja jak coś mówie o maleństwie w brzuszku to zwracam się tak jakby to chłopak był. No cóż zobaczymy co będzie na wizycie, bo na poprzedniej niby dziewczynka :)
 
reklama
Ja jestem po wczorajszej wizycie. Okazało się, że mój matczyny zmysł mnie tym razem zawiódł, bo to co ukazało się na usg zdaniem lekarza (moim zresztą też), nie pozostawia wątpliwości - czekamy na FRANUSIA;):):):):):) Dzidziuś mierzy trochę ponad 12 cm i waży 154 gramy;) Wszystko jak należy, dobrze, że przed wizytą się nie najadłam, to posłuchaliśmy nawet serduszka - wzruszający moment;) A mi na wadze przybyło już 3,5 kg;:)( w porównaniu z okresem sprzed ciazy. A tak sobie obiecywałam, że w tej ciąży nie utyję tyle ile poprzednio.... trudno;(


Super wieści :tak::-) Gratulacje syna:tak: Mnie się marzy parka w standardowej kolejności najpierw chłopak później córa. Ale nasza rodzinka raczej mało standardowa toteż i chyba córa będzie pierwsza :-D

Kilogramami sie nie przejmuj . Ja od początku ciąży przytyłam równiutkie 3 kg, ale mieszczę się w standardowej normie. Ja patrze sobie na taką tabelkę (a raczej patrzyłam bo znam ją na pamięć). Doktorowa powiedziała , że wagę trzeba kontrolować , za mały jak i za duży przyrost wagi może byc niepokojący. Ja się bałam , że za wolno przybieram na wadze, ale na razie jest ok

Poza tym , my kobiety mamy tak rożne i nieprzewidywalne ciała , że jak nawet coś odbiega od normy to nieraz jest to w normie :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry