reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdjęcia z USG, wizyty lekarskie, badania...

gratuluje dobrych wynikow!!!
Faktycznie rozrzut z terminami mi akurat przypada srodek marca bo 14 wiec ani na luty sie nie zalapie ani na kwiecien, chociaz nigdy nie wiadomo:rofl2: Corke rodzilam 4 dni po terminie mam nadzieje ze teram nie bede tak dlugo czekala:happy:

Noelka, betina ja tez nic nie kuplilam:-) Na zakupy mnostwo czasu, jeszcze zdarzymy wydac pieniadze:rofl2::-D
 
reklama
A ja dziś miałam wizytę na NFZ, która trwała jakąś minutę :szok: Lekarz spojrzał na morfologie, pow., że w normie, spytał jak się czuje powiedziałam o bólach brzucha, kłuciach, odpowiedział "w razie bóli łykać nospę, dziękuje do widzenia" już 2 taka wizyta z rzędu. I znów będę musiała iść prywatnie, bo nie mam żadnej pewności czy np. z szyjką wszystko ok...
 
Iwonas chyba żartujesz??:szok: Toż to czysta kpina!! Tak się nie traktuje ciężarnych... A nie masz możliwości zmiany lekarza?? Współczuję, bo pewnie o wiele rzeczy chciałabyś zapytać, a tu takie olewactwo...
 
u nas w mieścinie w szpitalu przyjmuje 2, w obu przypadkach wizyty wyglądają podobnie. Nic pójdę znowu prywatnie, nie będę się denerwować czy oby na pewno wszystko ok. Tylko po co mi zabierają składki co miesiąc, skoro człowiek za każdym razem jest olany.
 
A ja dziś miałam wizytę na NFZ, która trwała jakąś minutę :szok: Lekarz spojrzał na morfologie, pow., że w normie, spytał jak się czuje powiedziałam o bólach brzucha, kłuciach, odpowiedział "w razie bóli łykać nospę, dziękuje do widzenia" już 2 taka wizyta z rzędu. I znów będę musiała iść prywatnie, bo nie mam żadnej pewności czy np. z szyjką wszystko ok...

Nie znoszę, nie cierpię nie nienawidzę takiego traktowania :realmad:... spróbuj zmienić lekarza, warto nawet dojechać dalej do gabinetu a mieć poczucie opieki a nie .. następny proszę...
Współczuję Ci bardzo, że zostałaś tak potraktowana, ja chodzę do dwóch lekarzy i obydwoje na NFZ i wizyty trwają min 20 min a jak się moja pani doktor rozgada to i 40 potrafi. Ja wolę czekać pod gabinetem z powodu opóźnień ale wiedzieć że mnie wysłuchają i wyjaśnią wszelkie wątpliwości.

Ja mam wizytę jutro wieczorem stres oczywiście już się pojawił ale nieporównywalnie mniejszy niż wcześniej, no i moja olbrzymia nadzieją na poznanie płci dziecka.
Jak zwykle muszę przygotować karteczkę z pytaniami i wątpliwościami do wyjaśnienia, bez spisanych pytań na kartce w połowie wizyty zapominam zapytać o niektóre rzeczy.
Od jakiegoś czasu po zrobieniu zastrzyku z heparyny następnego dnia w tym miejscu mam zaczerwienienie i strasznie mnie swędzi. Zobaczymy co on na to.
Dziewczynki które również są na heparynie czy miała któraś z was coś takiego. A i chciałam was zapytać czy robicie zastrzyki w brzuch czy np.w ramię lub udo bo słyszałam że tez można? Do kiedy macie brać heparynę? Mi lekarz powiedział że 2 tyg przed terminem mam odstawić? A jak jest w Was. A i jeszcze miałam zapytać czy lekarz wypisuje wam heparynę z refundacją czy tak jak mi pełnopłatne. Niestety wg nowych wytycznych NFZ mój przypadek nie kwalifikuje się na refundację i tak muszę płacić 60zł/10 zastrzyków. No ale cóż z mężem uznaliśmy że nasza dzidzia od początku przyzwyczaja nas do wydatków żebyśmy szoku nie doznali.
 
Iza ja biorę heparynę i mam cały brzuch w siniakach, jakoś tak kalecznie sobie daje, że cały czas siniole wychodzą :wściekła/y:Ja póki co tylko w brzuch daję, ale niedługo chyba przerzucę się na inne miejsce też słyszałam właśnie, że w udo , albo w ramie można, muszę wrócić do lektury ulotki tam było napisane. Ja dokładnie nie wiem jeszcze do kiedy będę brała, chyba do 32, wyjdzie w praniu ;) Ja też nie mam refundacji, z tego co wiem refundowana dla ciężarnych jest po 3 poronieniach, bo wtedy już jest mowa o poronieniach nawykowych i jeżeli w ciąży np. występowało zapalenie żył.
Moja koleżanka straciła córeczkę w 39 tygodniu ciąży, bo zrobił się zakrzep w pępowinie i też kolejną ciążę musiała brać heparynę i też jej nie zrefundowali, choć w takim przypadku ewidentnym kiedy heparyna jest nie zbędna moim zdaniem powinni..ale cóż..Polska..
 
Iwonas a to tylko w szpitalu w Was przyjmują? U mnie małe miasto, ale w kilku przychodniach lekarze przyjmują na kasę, ale mimo wszystko dojeżdżam do miasta obok. Ale to z racji braku wyboru i właśnie takiego traktowania ludzi. A prywatnie wcześniej chodziłam i czekałam po 5 godz.w kolejce. Masakra!!
 
Iza ja biorę heparynę i mam cały brzuch w siniakach, jakoś tak kalecznie sobie daje, że cały czas siniole wychodzą :wściekła/y:Ja póki co tylko w brzuch daję, ale niedługo chyba przerzucę się na inne miejsce też słyszałam właśnie, że w udo , albo w ramie można, muszę wrócić do lektury ulotki tam było napisane. Ja dokładnie nie wiem jeszcze do kiedy będę brała, chyba do 32, wyjdzie w praniu ;) Ja też nie mam refundacji, z tego co wiem refundowana dla ciężarnych jest po 3 poronieniach, bo wtedy już jest mowa o poronieniach nawykowych i jeżeli w ciąży np. występowało zapalenie żył.
Moja koleżanka straciła córeczkę w 39 tygodniu ciąży, bo zrobił się zakrzep w pępowinie i też kolejną ciążę musiała brać heparynę i też jej nie zrefundowali, choć w takim przypadku ewidentnym kiedy heparyna jest nie zbędna moim zdaniem powinni..ale cóż..Polska..

Mi siniaki wyskakiwały olbrzymie, ale moja bratowa która tez ciąże na heparynie miała prowadzoną doradziła mi żeby bliżej pępka robić i faktycznie teraz malutkie wyskakują albo wcale, wokół pępka mniej żyłek pod skóra jest i to dla tego.

Zaburzenia krążenia w tętnicach macicznych u kobiet w ciąży, opóźnienie wzrostu wewnątrzmacicznego płodu, w leczeniu poronień nawykowych - jedynie w przebiegu zespołu antyfosfolipidowego; Leczenie i profilaktyka zmian zakrzepowo- zatorowych u dzieci do 18 roku życia; Profilaktyka i leczenie przeciwzakrzepowe u chorych z chorobami nowotworowymi; Diagnostyka niedoboru białka C i białka S; Diagnostyka zespołu antyfosfolipidowego


A to wskazania do refundacji leków z heparyną skopiowane z wykazu leków refundowanych. Niestety jak rozmawiałam z moim lekarzem to powiedział ze jest to tak niejasno napisane że nawet w instytucie hematologi boją się wypisywać z refundacją dziewczyną które mają problemy zakrzepowe.
Do końca jeszcze daleko a ja już boję się że może się coś stać po odstawieniu, mimo iż ja mam bardzo mała dawkę bo 0,3. no nic jak już będzie czas porozmawiam z moim gin i on na pewno rozwieje wszystkie moje wątpliwości. A jutro zapytam go o to swędzenie i o możliwość zmiany miejsca podawania zastrzyków.
 
reklama
Iwona, dziwic sie, ze ginekolodzy z panstwowych szpitali maja tyle spraw w sadzie................. Ciekawe, czy oni zdaja sobie sprawe, ze chodzi o zycie i zdrowie malego czlowieka, czesto tez jego mamy? Nie rozumiem olewactwa w zadnym przypadku, ale u lekarza to juz jest po prostu niemoralne. Dziewczyno, jesli tylko mozesz, chodz prywatnie, to sa zbyt wazne sprawy, zeby cos przegapic... Sciskam :*

Kiniusia, 39 tydzien to juz jest niewyobrazalne dla mnie.......................................... Prawdziwa tragedia. Rozumiem, ze nie zdazyli zrobic cesarki?

Iza Marina, ja biore heparyne w zastrzykach z powodu unieruchomienia nogi. Jak sobie zle trafie (np w naczynie krwionosne), mam plamy, siniaki i swedzi wlasnie. W jednym miejscu naprawde mi nie wyszlo, musialam miec spory wylew podskorny, bo wszystko bylo zgrubiale i nabrzmiale. No i siniak na pol brzucha, juz schodzi na szczescie. Ja biore w brzuch, jak kazali w instrukcji.
 
Do góry