reklama
trytytka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2012
- Postów
- 545
Lilikasia ja pewnie i tak będę robić (Ujastek chce, Narutowicz i tak robi swoje) ale czekam ile się da bo one mają ważność dwa tyg chyba tylko, ile zapłacę nie wiem, ale raczej nie jakaś duża suma, jak coś w każdej diagnostyce jest cennik (szkoda że na stronie nie ma - ale mają nieznacznie różne ceny w różnych punktach - to pewnie dlatego) można podejść i zobaczyć.
trytytka ja robie wszystkie badania w diagnostyce właśnie, ale oni ten cennik na skrzyżowaniu lea i kijowskiej to mają średnio aktualny, więc jak nawet sobie zobacze ile coś kosztuje, to przy płaceniu okazuje się całkiem coś innego
trytytka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2012
- Postów
- 545
Lilikasia znaczy się mówisz o laboratorium w szpitalu MSWiA na Galla?? aa wymyśliłam że zawsze możesz zadzwonić na Olszańską do laboratorium centralnego albo do innego punktu (z doświadczenia wiem, że tylko na olszańską się idzie dodzwonić i zapytać)..
Królowa_Dramatu
Fanka BB :)
odebrałam wyniki krwi. Spadła mi ilość płytek krwi. Nie jakoś drastycznie, ale jest poniżej normy i trochę mnie to stresuje, bo do znieczulenia sprawdzają właśnie ilość płytek krwi. A nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia
do tego martwi mnie wynik cytomegalii - IGM ujemne ale IGG lekko dodatnie (przed ciążą miałam wynik ":wątpliwy" ale w innym laboratorium - badanie robione inną metodą więc zakładam, że jest to stara sprawa a nie nic nowego). Jutro wizyta u lekarza, zobaczymy. HIV i kiły nie mam, ale nie podejrzewałam niczego innego ;-)
do tego martwi mnie wynik cytomegalii - IGM ujemne ale IGG lekko dodatnie (przed ciążą miałam wynik ":wątpliwy" ale w innym laboratorium - badanie robione inną metodą więc zakładam, że jest to stara sprawa a nie nic nowego). Jutro wizyta u lekarza, zobaczymy. HIV i kiły nie mam, ale nie podejrzewałam niczego innego ;-)
NomiMalone
Fanka BB :)
Królowa - mnie też spadła ilość płytek (116 ) doktorowa powiedziała mi że najważniejsze by nie spadła poniżej 70 tyś przy znieczuleniu a 50 tyś jeśli chcę naturalnie rodzić , gdyby okazało sie , że cesarka to prawdopodobnie znieczulenie ogólne wtedy, czyli bez świadomości co ci robią. Niestety nie ma leków by zwiększyć ilość płytek krwi, generalnie nic z tym sie zrobić nie da.
trytytka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2012
- Postów
- 545
Dziewczyny ja po wizycie, szyjki "cos tam jeszcze zostalo" ale mieciutka, rozwarcia nie ma takze jeszcze nie rodze:-) lozysko, wody w normie. Mala kilkaktotnie mierzona - z pomiarow wychodzi 2800-3000g takze normalna:-) ani nie malutka ani nie smok! magnez moge brac jeszcze dwa tygodnie ale jak to Pani dr stwierdzila jak sie zaczna skurcze porodowe to mg ich nie powstrzyma!
reklama
Dzis mialam wizyte u poloznej. Sprawdzala brzuch przez dotyk i mowila, ze prawdopodobnie sie obrocil i glowka juz jest na dole. Jego grzbiet niby jest wzdluz mojego brzucha nad wysokoscia zeber, a nozki skierowane w dol. Ja nie bardzo czuje ze tak wlasnie lezy. Dziwnie bylby wtedy taki skulony.
Dla pewnosci bede miec to usg w piatek w szpitalu. Niestety jest jeszcze jeden martwiacy powod do usg - brzuch mi sie zmniejszyl. Z wymiarow wynika, ze zamaist urosnac od ostatniej wizyty 2 tyg temu to zmalal o 2 cm.
Martwi mnie to troche, ale polozna pocieszala, ze jest wiele powodow do tego. Jednym moze byc, ze lozysko zle pracuje, albo sie odkleja i nie karmi malego. Moze byc tak, ze maly faktycznie rozlozyl sie inaczej w macicy i brzuch ma inny ksztalt.
Tetno dziecka jest bardzo dobre wiec mam nadzieje, ze wszystko jest w porzadku. Troche mnie dziwi, ze ten brzuch sie zmniejsza bo caly czas przybieram na wadze, wiec moze kilogramy tylko mi przybywaja, a dziecku nie. No nic nie ma co gdybac , w piatek sie okarze co i jak. Jesli cos bedzie nie tak to po usg bede miec wizyte z lekarzem w szpiatlu, jesli bedzie ok to odesla mnie do domu. Mam nadzieje, ze usg bedzie robil jakis dobry doswiadczony technik, szkoda , ze tutaj nie robia go od razu lekarze.
czy ktoras z was tez miala przypadek ze zmniejszajacym sie brzuchem?
Dla pewnosci bede miec to usg w piatek w szpitalu. Niestety jest jeszcze jeden martwiacy powod do usg - brzuch mi sie zmniejszyl. Z wymiarow wynika, ze zamaist urosnac od ostatniej wizyty 2 tyg temu to zmalal o 2 cm.
Martwi mnie to troche, ale polozna pocieszala, ze jest wiele powodow do tego. Jednym moze byc, ze lozysko zle pracuje, albo sie odkleja i nie karmi malego. Moze byc tak, ze maly faktycznie rozlozyl sie inaczej w macicy i brzuch ma inny ksztalt.
Tetno dziecka jest bardzo dobre wiec mam nadzieje, ze wszystko jest w porzadku. Troche mnie dziwi, ze ten brzuch sie zmniejsza bo caly czas przybieram na wadze, wiec moze kilogramy tylko mi przybywaja, a dziecku nie. No nic nie ma co gdybac , w piatek sie okarze co i jak. Jesli cos bedzie nie tak to po usg bede miec wizyte z lekarzem w szpiatlu, jesli bedzie ok to odesla mnie do domu. Mam nadzieje, ze usg bedzie robil jakis dobry doswiadczony technik, szkoda , ze tutaj nie robia go od razu lekarze.
czy ktoras z was tez miala przypadek ze zmniejszajacym sie brzuchem?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 85 tys
Podziel się: