reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdjęcia z USG, wizyty lekarskie, badania...

Ja po wczorajszym USG jestem szczęśliwa :) nerki, płuca, serce, pęcherz moczowy wszystko ok :) Mały potwierdzony, będzie Filipek na 100% :) Jest starszy o 5 dni i waży 461 gram :) zdjęcia w 4d się nie udały bo Filipek troszkę za mały ale pan doktor powiedział że mam przyjść za 3-4 tygodnie to zrobi mi za darmo parę kolorowych zdjęć :)
Gratuluję Wszystkim udanych i szczęśliwych wizyt :)
Anka26- trochę mnie tym wystraszyłaś bo cały czas mam żółtawy śluz a strasznie bym nie chciała mieć cc i boję się tego jak cholera :(
 
reklama
Makunia cieszę się, że wszystko dobrze po wizycie, trzymam kciuki by leki pomogły na infekcje a czemu się nie upomniałaś o zwolnienie? Należy Ci się jak psu buda.
Nimitii gratuluję udanej wizyty i ślicznego masz synka :-)
Patrycja Tobie również gratuluję udanej wizyty i samych pozytywnych wieści :-)
 
Kania, trochę jestem zła na siebie:wściekła/y:, ale najzwyczajniej w świecie było mi głupio dopominać się L4 w sytuacji, gdy do niczego nie można się przyczepić...
Anka, mam nadzieję, że nie będzie potrzeby cc..Choć wiadomo, że liczy się zdrowie dziecka - jeśli lekarz tak zdecyduje to nie będę się kłócić.
 
Makunia to trzeba było powiedzieć, że pracę masz siedzącą i jest Ci coraz ciężej siedzieć 8 h przed kompem, że kręgosłup dokucza i rosnący brzuszek nie pomaga :-) (Zanotuj na przyszłość)
 
Makunia to trzeba było powiedzieć, że pracę masz siedzącą i jest Ci coraz ciężej siedzieć 8 h przed kompem, że kręgosłup dokucza i rosnący brzuszek nie pomaga :-) (Zanotuj na przyszłość)

Wspominałam... może nie dość dobitnie :dry:. Mówiłam nawet, że poczułam się lepiej po długim weekendzie, bo mogłam w końcu odpocząć od pracy.. Ale do facetów to chyba trzeba wprost, nawet jeśli to lekarz.;-)
 
ja wam powiem, że w ciązy przepracowałam dosłownie 1 dzień. Dowiedziałam sie o ciąży we wtorek (byłam wtedy na l4) a w piątek przyszłam do pracy dać zaświadczenie o ciązy, a w poniedziałek wysłałam l4. Mnie w pracy nie chcieli zabrali mi w piątek laptopa i klucze do firmy więc ja nie miałam wyboru musiałam iść na l4. Mój lekarz sie dziwił takiemu zachowaniu ale wystawił mi.
 
nimitii dziwne zachowanie w pracy... wspolczuje. ale chyba jestes zadowolona??

makunia ja tez mam co chwile jakies infekcje, wiec oby przeszly! a clotrimazol ile masz stosowac?

patrycja super ze malutki zdrowy. niezla kluseczka z niego :tak:
 
reklama
nimitii dziwne zachowanie w pracy... wspolczuje. ale chyba jestes zadowolona??

makunia ja tez mam co chwile jakies infekcje, wiec oby przeszly! a clotrimazol ile masz stosowac?

patrycja super ze malutki zdrowy. niezla kluseczka z niego :tak:

powiem ci że było mi bardzo przykro. Menagerka jeszcze zdążyła na mnie nawrzeszczeć, powiedzieć załodze że zrobiłam jej na złość a potem cały dzień sie do mnie nie odzywała. Nie żałuje, że sie w sumie tak stało bo traciłabym niepotrzebnie nerwy a do pracy jade 1,5 h autobusem a w tedy były okropne upały więc w sumie mi to na dobre wyszło. Było mi jedynie wstyd, bo zawsze chciałam pracować do 9m ( jeśli byłoby wszystko ok) no ale co zrobić i tak mnie zwolnia po powrocie i tak więc sie już nie przejmuje :happy2:
 
Do góry