reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zalety i wady posiadania jednego dziecka!!!!!!

nie poużywam nie poużywam bez obaw, jak słusznie zauważono jest to dyskusja i każdy ma prawo mieć swoje zdanie i ma prawo je wyrazić. Ja wyraziłam takie wy inne i tyle. W posiadaniu jednego dziecka nie chodzi mi o to aby kupować mu jak najlepsze ciuchy czy zabawki bo tak wcale nie robię i nie mam zamiaru wychować syna na egoistę. Ale oczywiście moim zdaniem, nie sztuka jest mieć dwoje, troje czy więcej dzieci, niestety w dzisiejszych czasach dużo ludzi myśli innymi kategoriami: jak długo będę mieć zapewnioną pracę, jak długo będę mieć pieniądze żeby mieć co do garnka włożyć i dla dziecka ugotować, jak długo będę miała za co płacić czynsz itp. Ja nie pracuję, pracuje tylko mąż na razie nie brak mi pieniędzy na te czy inne rzeczy ale w dzisiejszych czasach kto wie jak długo będzie ta praca i z tego powodu nie planuję więcej dzieci. Nie jestem wyrachowaną materialistką i daleko mi do tego poprostu myślę tak, a nie inaczej, a fakt, że chcę dla dziecka jak najlepiej nie jest zbrodnią.

"tego samego chce dla mojego synka - chcę żeby miał siostrzyczkę albo braciszka, albo jedno i drugie" i tego ci życzę ULIK jeśli tylko masz takie chęci i marzenia.

Ja osobiście mam zamiar mieć jedno dziecko i mojego zdania nic nie zmieni.
 
reklama
Widze że wątek znowu podążył w kierunku posiadania i po raz drugi jak ktoś napisał że go nie stać na drugie dziecko ktos inny napisał że nie to najwazniejsze a ja po raz trzeci juz chyba ::) ::) ::) piszę że nie chodzi o najlepsze zabawki czy szkoly czy też ciuchy ale o normalne życie jedzenie które kosztuje fortunę pieluchy szepionki lekarstwa bez tego się nie da obejsć. ja narazie też mysle tylko o jednym chociaż nie ukrywam żę jakby sie poprawiła nasza sytuacja fnansowa to pomyslę o drugim dziecku
 
" nie chodzi o najlepsze zabawki czy szkoly czy też ciuchy ale o normalne życie jedzenie które kosztuje fortunę pieluchy szepionki lekarstwa bez tego się nie da obejsć. "

No i o to mi właśnie chodzi. Ja np muszę zaszczepić dziecko a szczepionka kosztuje 300 zł jedna dawka a potrzebne są dwie. A gdzie jeszcze cała reszta??? I jak juz pisałam z tych właśnie względów dużo rodzin myśli podobnie i decyduje się na jedno dziecko.
 
Ja ostatnio rozmawiałam ze znajomym, któremu urodziło się trzecie dziecko i stwierdził, że z każdym dzieckiem jego dochody sie zwiększają! Nie piszę tego absolutnie jako złośliwość, ale mam takie poczucie, że jak człowiek pracuje, zwiększa sie jego doświadczenie, umiejętności nabywa praktyki, generalnie staje się lepszym pracownikiem/pracownicą stara sie znaleźć lepsza pracę i jeśli tymi dochodami zarządza rozsądnie, to mam poczucie, że jest mu lepieji łatwiej finansowo, niż było jak zaczynał pracę, czy życie rodzinne.
Czy mi sie tak tylko wydaje czy jest zupełnie inaczej?
 
magdalenka obyś miała racje ale to różnie bywa a ja strace za dwa lata dochód co prawda 600 zł ale przynajmniej na opłaty starcza a meża pensja niewiele wieksza jest na zycie a jak tych 600 nie będzie to wolę nie mysleć.
Poza tym myslimy o wyjeżdzie za granicę jak maja podrosnie troszkę bo tu nie memy chyba szans to drugie dziecko w ogóle narazie nie wchodzi w grę
 
Jsorbku tez jestem zdania ze 600 pln miesiecznie to nie male pieniadze. Jak Maja bedzie wieksza to latwiej bedze Ci poszukac dla siebie czegos. A teraz nie mysl o tym jak bedzie zle tylko ciesz sie Wasza piekna coreczka, bo ten uroczy czasmija niestety bezpowrotnie :(
 
wszystkie macie racje :)
zycie kosztuje duzo, pensje w tym kraju sa gówniane itd itp. nie przecze. sama ostro kombinuje jak to zrobic, zebysmy nie przymierali glodem kiedy ja nie bede pracowac. no bo to prawda kaderka z jednej pensji (przecietnej) to nie nie da zyc za fajnie :p gdyby nie to ze oboje pracujemy to pewnie byloby duzo cieniej...
nikogo naprawde nie chce krytykowac czy tez urazic! nie da sie zyc sama miloscią - wiem o tym. tzreba miec pieniądze na podstawowe potrzeby - a te potrzeby to wcale nie jest mało.
tylko widzicie - ja jestem optymistka. ja nie dopuszczam do siebie mysli ze moze byc bardzo zle. sama pracuje na umowe o dzielo wiec nic mi nie przysluguje. jak bede w ciązy to nie dostane ani grosza bo nie przysluguje mi L4 a potem po porodzie macierzynski. ale wierze ze chocby korepetycje sie trafią :) poza tym moje dziecko ma 16 miesiecy i nie powiem zeby kosztowalo mnie fortune. no ale to prawda - jest zdrowe (odpadaja leki), szczepione za darmo (odpadaja szczepionki za 300pln) - z tym ze ja naprawde wole wierzyc ze bedzie dobrze. mam ciuszki po wojtku, mam lozeczko, wozek. mysle o tych pierwszych kilkunastu miesiacach - a co bedzie za 3-5 lat - nikt tego nie wie. chce wierzyc ze bedzie dobrze :)
ale szanuje inne zdania. ja mam dobre doswiadczenia i mam w sobie optymizm. rozumiem ze sa ludzie ktorzy widzieli lub przezyli ciezkie sytuacje i maja inne podejscie. wola miec kapital.
ja chyba wzoruje sie na moich rodzicach - oni zawsze improwizowali ;) moze mieli wyjatkowe szczescie...? chce wierzyc ze mnie tez sie uda :)
 
czy złota to nei wiem ;) ale na pewno optymistka :p
i oby nie naiwna ;)

pewnie, że się uda! cos sie w tym kraju musi ruszyć bo na serio wszystkie bedziemy tu strzelać posty z innych krajów :p
 
reklama
Ulik ale to musi się w nas ruszyć! Innej kolejności nie ma - najpierw w nas potem reszta może uledz zmianie!

Jak innym sie chce to mi tez się udziela! Jak idzisz juz zarażasz innych ;D

:-* :-* :-* :-* :-*
 
Do góry