reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

Kwiatek1988....Kochana...dostalam okres i to mega...

Powiedz czy myslalas kiedys o psychoterapii zamiast lekow?...fajki ogranicz...po prostu...zamiast jednej..pol...powoli.
Kochana wykupiła 10 psychoterapii i jak nic mi nie dolega to jest na prawdę ok.
Chyba jeszcze kilka wykupie. Właśnie jestem 4 dzień na odstawieniu leków do stymulacji chce całkowicie odstawić.

Wiem, że tak od razu nie można rzucać fajek ale chyba do zastrzyków juz bym musiała całkowicie odstawić co?
 
reklama
Hej Kochane Wszystkie...no ja po wizycie gdzie dowiedzialam sie ze juz nie mam szansy na kolejna probe z rzadowego programu.Bylo 200 pacjentek i w tym 50 wybranek skorzystalo w tym ja....niektore wykorzystaly trzy szanse ja jedna ze wzgledu na brak srodkow....Tak jest bo niestety program sie konczy...
Czulam sie podle ale generalnie mam tak od kilku dni zatem zadna roznica....troche jeszcze pobolalo...
Wsiadlam do samochodu i zaczelam wyc....chyba z bezsilnosci.

Postanowilam ze zmieniam klinike...narazie robie wakacje mojemu organizmowi a potem...czas sie ogarnac...i kierunek Bialystok....


Trzymam za wszystkie "Kropeczki" i Was Kochane kciuki!!!!Bardzoooooo....
Tak bardzo mi przykro :( ale ja nie rozumiem przecież jak juz zaczęlas to do końca maja powinnaś moc to wykorzystać.

To co ja też tylko raz skorzystam bo zaczynam od lutego??? O ooo nie ja tam z nimi zrobię porządek? Z jakiego miasta jesteś?
 
Witch bardzo mi przykro :-( kiedy ja zaczęłam mówili mi też że dużo chętnych a nie ma już pieniędzy i że będę mogła wystartować tylko dlatego że byłam jedną z pierwszych w 2013 a pierwszą która urodziła z rządówki w tej klinice więc tak jakby mi się należało. Cieszę się jednak że się nie poddajesz i działasz dalej może warto sprawdzić w necie które kliniki mają jeszcze kasę i miejsca ?
Trzymajcie mocno kciuki ja pomału się zbieram na badania wiadomo 45 km z prawie dwu latkiem to wyprawa a mnie już coś wzięła telepaczka i nerwy :-(
 
Hej. Rozmawiałam dużo wczoraj z mężem. I podjęliśmy wspólnie decyzję która jest dla mnie okrutnie bolesna.
Nie oszukujmy się... od 9 miesięcy zmagań się ze straszna depresja i nerwica lękowa. Ciągle płacze ciągle mam migreny i tonami łykam tabletki przeciwbólowe. Nie daje rady psychicznie z normalnymi rzeczami a co dopiero jakbym miała się kluc jeździć na badania itp. Nie dałabym rade.
Zaszłabym w ciążę ni jeszcze przez te wszystkie leki i nerwy dziecko mogłoby być chore i co ja bym mu przekazała. Same leki nerwy...
Postanowiliśmy ze najpierw zrobię ze sobą porządek musze się wyciszyć podstawić leki na spokojnie.
Może też nie mogę zajść w ciążę z nerwów bo obydwoje jesteśmy zupełnie zdrowi.

Szkoda tylko tego ze jest za darmo a tak będę musiała płacić kupę kasy... ale tak jak pisałyscie zdrowie jest najważniejsze.

Co o tym sądzicie?
Nie mogę się pogodzić z tym ze to mnie spotkało ze dlaczego ja mam deprecha dlaczego ja mam migreny i nie mogę mieć dzieci. Może jak sobie to poukładam to się uda.

Czy to dobra decyzja?
 
Kwiatek, myślę, ze to bardzo dobrą decyzją. Przemawia teraz przez Ciebie rozsądek i troską i o siebie, i o Twoje dzieciątko, którego na pewno się doczekasz. Uleczysz duszę, przygotujesz ciało i wtedy wrócisz do tematu. Wiem, ze to nielatwa decyzja, ale na ten moment odpowiednią. Wierzę, ze przy wsparciu męża uporasz się ze wszystkimi lękami. Nerwy to chyba największą blokadą, gwałtownie rośnie wtedy prolaktyna, a ona jest przecież jak antykoncepcja... trzymam kciuki i kibicuje! Dużo dobrego!
 
reklama
Witch bardzo mi przykro :-( kiedy ja zaczęłam mówili mi też że dużo chętnych a nie ma już pieniędzy i że będę mogła wystartować tylko dlatego że byłam jedną z pierwszych w 2013 a pierwszą która urodziła z rządówki w tej klinice więc tak jakby mi się należało. Cieszę się jednak że się nie poddajesz i działasz dalej może warto sprawdzić w necie które kliniki mają jeszcze kasę i miejsca ?
Trzymajcie mocno kciuki ja pomału się zbieram na badania wiadomo 45 km z prawie dwu latkiem to wyprawa a mnie już coś wzięła telepaczka i nerwy :-(
Kciuki mocno zacisniete za twoją piękna betę :))
 
Do góry