reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

dziękuje 🥹 to naprawdę wspaniałe, jak odzywają się dziewczyny, które już się nie starają i okazuje się, ze mam całkiem spore kółko dziewczyn, które mi kibicują a ja nawet o tym nie wiedziałam 🥹
Nawet nie wiesz jak wiele nas jest 😜
Spotkałyśmy sie kiedyś na kreskach i bardzo, bardzo mocno Ci kibicuje 🫂🍀🤞Jak bedziesz miała transfer to opierdziele frytki za Twoje powodzenie!
Sama starałam się ponad 3 lata - dzisiaj 39 tc. Wierze, że dla Ciebie też w końcu wyjdzie słońce 🌤️

@fckathy i @amusedxxx Trzymam kciuki za Wasze bąbelki! ❤️
 
reklama
Hehehe wiem jak to się ma do tego, że przed chwilą popierałam to, co napisałaś odnośnie szklanki do połowy pełnej, ale życie nauczyło mnie innej dewizy "jak coś się może zesrać, to się zesra" 🤡. Mówie tu tylko o SOBIE.
Aleeeee z drugiej strony, może los by się w końcu uśmiechnął? 😉

Dzięki! Tego potrzebowałam 😎 Idę przestać rozkminiać, czekam na genetyczne, w listopadzie stymulacja, w połowie grudnia transfer i na święta pozytywny test 😎 dobry plan?
dla mnie zajebioza
 
a dodatkowo co mi jeszcze nie przeszło od punkcji to to, że jak "rozluźniam zwieracze" (typu np jak sikam) to bardzo czuję kłucie w jajnikach... nie wiem czy tak powinno być? Takie kłucie czułam na końcówce stymulki i myślałam, ze po punkcji zejdzie...
Tak to jest normalne u mnie to trwało pięć dni po punkcji
 
I jeszcze powiem Wam coś obrzydliwego, ale może trochę Was rozśmieszę: U mnie na stymulacji miałam straszne BĄKI, ale po prostu nie do zniesienia. Uwierzcie mi, że ostatniego dnia musiałam dać koc do prania, jak to mój mąż powiedział "zapierdziany" 🤣🤣
to jak będziesz na progu to będzie jeszcze gorzej 😜😜 ja mam takie śmierdziele, ze musze iść do toalety obojętnie o której porze, bo nie da się oddychać 🤪🤪
 
Hehehe wiem jak to się ma do tego, że przed chwilą popierałam to, co napisałaś odnośnie szklanki do połowy pełnej, ale życie nauczyło mnie innej dewizy "jak coś się może zesrać, to się zesra" 🤡. Mówie tu tylko o SOBIE.
Aleeeee z drugiej strony, może los by się w końcu uśmiechnął? 😉

Dzięki! Tego potrzebowałam 😎 Idę przestać rozkminiać, czekam na genetyczne, w listopadzie stymulacja, w połowie grudnia transfer i na święta pozytywny test 😎 dobry plan?
ma się całkowicie normalnie - ta cała niepłodność to jedna wielka wieczna ambiwalentność 😂😂😂 ja chciałam tylko do ciazy, teraz tylko do porodu i się sama śmieje, ze po porodzie będzie pewnie tylko do 18tki 😂😂
 
a dodatkowo co mi jeszcze nie przeszło od punkcji to to, że jak "rozluźniam zwieracze" (typu np jak sikam) to bardzo czuję kłucie w jajnikach... nie wiem czy tak powinno być? Takie kłucie czułam na końcówce stymulki i myślałam, ze po punkcji zejdzie...
Ja też tak miałam, podczas siusiania czułam jajniki trochę jak przy owulacji jakby :) przeszło :)
 
reklama
Do góry