Głowny błąd to nie podanie sterydu od samego poczatku stymulacji oraz podanie zarodków w 3 dobie. prof powiedział ze jesli kobieta ma endometrioze to jej organizm na wszystko reaguje agresją i bez sterydów jest mała szansa na uzyskanie ciąży. I powiedział tak: myśle ze jak by podali w 5 dobie a nie w 3 to była by ciąża. Gameta podobno ma dziwny sposób hodowania i zamrazania zarodków. Jak sie tylko da to wkladają zarodki jak najszybciej do macicy bo im dłuzej w ich labo tym mniejsza szansa na ciąże. Błędem jest tez to ze ja nie jestem na antykach, bo z każdym cyklem zmniejszam sobie rezerwę jajnikową i powoduje że endomietrioza może wrócic. Prof smiał sie tez z tego że DR Śl. ciągle stosuje te same systemy stymulacji dla kazdej pacjentki. Jak mu powiedziałam jak byłam stymulowana to powiedział, wiem przecież to dr.Śl., który u mnie pracował. Jesli chodzo o niską rezerwę to był w listopadzie w USA i widział potwierdzone wyniki badan które wykazały ze stosowanie DHEA w dawce 50 znacząco poprawia jakość i ilość komórek jajowych przy stymulacji.
Smerfeta dzieki za wyciągnięcie postu Genny.
Smerfeta dzieki za wyciągnięcie postu Genny.